Reklama

Już niedługo ma się ukazać kolejna książka o losach brytyjskiej rodziny królewskiej, w której sporą uwagę poświęcono konfliktowi oraz pogarszającym się relacjom księcia Williama, oraz Harry'ego. W publikacji ma pojawić się również wątek Meghan Markle oraz rzekomego mobbingu ze strony małżonki młodszego z braci. Po sieci krążą fragmenty, które stawiają Meghan Markle w bardzo złym świetle. To może się skończyć skandalem!

Reklama

Meghan Markle była oburzona, że nie może przyjmować drogich prezentów

Meghan Markle niemal od początku wzbudzała w mediach ogromne kontrowersje, a brytyjskie media wytykały jej nawet najmniejsze wpadki. Żonie księcia Harry'ego zarzucano nieprzestrzeganie dworskiej etykiety, trudny charakter, bezkompromisowość czy też mobbing w stosunku do swoich pracowników, ze szczególnym uwzględnieniem kolejnych asystentek.

Jakiś czas temu byli pracownicy Meghan Markle oskarżyli ją o zastraszanie. Wówczas pojawiły się informacje, że gdy książę Harry i jego małżonka pełnili obowiązku wyższych rangą członków rodziny królewskiej, rzekomo miała doprowadzać pracowników do łez, poniżała ich i wyżywała się za drobnostki. Po wypłynięciu niewygodnych informacji Pałac Buckingham wszczął dochodzenie, jednak raport został utajniony. Królowa Elżbieta II zdecydowała zachować informacje dla siebie, aby nie ujrzały one światła dziennego. Teraz jednak wszystko może się zmienić, ponieważ już niedługo ukarze się książka o brytyjskiej rodzinie królewskiej, w której zostaną poruszone kwestie zachowania Meghan Markle.

Zobacz także: Księżniczka Charlotte nie przepada za Meghan Markle?! Zobaczcie, co zrobiła na pogrzebie Elżbiety II

Rex Features/East News

Meghan Markle kilkukrotnie odpierała zarzuty dotyczące mobbingu, teraz jednak sprawa kolejny raz zainteresowała media. Wszystko to przez najnowszą książkę Valentine Low pt. "Courtiers: The Hidden Power Behind The Crown", której fragmenty pojawiły się w "The Times". Z krótkich wycinków wynika, że małżonka Harry'ego prowadziła regularną walkę z królewską służbą, a przede wszystkim z osobistą asystentką. Sytuację próbował załagodzić książę, jednak jego starania spełzły na niczym, a dziewczyna zalała się łzami.

Samantha Cohen miała być kolejną "ofiarą" Markle. Jak dowiadujemy się z "The Times" miała być ona regularnie poniżana.

Sam od początku dawała do zrozumienia, że to było jak praca z dwójką nastolatków. Nie była w stanie im dogodzić i doprowadzali ją do szewskiej pasji. Nie miała już na to siły - cytuje "The Times" fragment najnowszej książki.

To jednak nie koniec długiej listy pracowników, którzy źle wspominają Meghan Markle...

Zobacz także: Meghan Markle i książę Harry w pośpiechu opuścili Londyn zaraz po pogrzebie królowej. Co się stało?

Cover Images/East News

Kolejną z asystentek, która nie wspomina dobrze krzyków Meghan Markle, jest Melissa Touabti. Żona księcia Harry'ego wyżywała się na niej po informacji, że rodzina królewska nie może przyjmować drogich prezentów od komercyjnych marek luksusowych.

Pani Touabti stawiała sprawę jasno, że royalsi nie mogą przyjmować prezentów od znanych marek. Meghan miała być tym oburzona - czytamy w "The Times".

Wydawało się, że śmierć królowej Elżbiety II może być okazją do zjednoczenia rodziny królewskiej. Teraz jednak wydaje się, że powrót do dobrych relacji jest niemal niemożliwy.

Reklama

Zobacz także: Meghan Markle rozczulona zachowaniem Charlotte na pogrzebie Elżbiety II. To wideo to hit sieci

Rex Features East News
Pool PA/Associated Press/East News
Reklama
Reklama
Reklama