Jeżeli myślicie, że poniższe zdjęcia zostały zrobione przez paparazzich, a następnie jakiś serwis słono za nie zapłacił, to jesteście w gigantycznym błędzie. Rihanna chyba postanowiła udowodnić, że ma do siebie dystans i na swój profil na Twitterze wrzuciła fotki z imprezy w klubie nocnym, na której upojona alkoholem wyginała się w towarzystwie tancerek Go Go. Zabawa musiała bardzo przypaść RiRi do gustu bo z kieszeni wyjęła plik dolarów, które wkładała striptizerkom w majtki każąc wykonywać coraz to dziwniejsze pozy, a w przerwach na przeliczanie "bucksów", popijała drinki z plastikowego kubka.

Reklama

Czy oglądając "szalone fotki" jest jej wstyd? Nie koniecznie. Rihanna jest dumna, że utarła nosa tabloidom i sama dostarczyła im pożywki zanim zrobili to obecni na miejscu świadkowie. Podobno zachowanie Barbadoski poparł również jej ojciec, który stwierdził, że "kiedy ma szaleć jak nie teraz?".

My zapytamy inaczej. Kiedy Rihanna wyszaleje się do tego stopnia by móc na poważnie zająć się przygotowaniami do nowej trasy koncertowej? Powoli zaczynamy się bać zaglądać na oficjalne profile Rihanny...

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama