"Top Gun": Tom Cruise wróci na szczyt? Fani nie zapominają o skandalach: "Był despotą"
Tom Cruise to człowiek o dwóch twarzach, jedna z najbardziej kontrowersyjnych gwiazd Hollywood. Na swoim koncie ma skandale, o których mówił cały świat.
Na ekranie jest czarujący i magnetyczny, ale w życiu prywatnym to tyran i despota? O Tomie Cruisie krążą legendy. Ile w nich prawdy? I czy dzięki roli w nowym „Top Gun” aktor znów będzie ulubieńcem Ameryki i… znajdzie żonę?
Tego dnia wszyscy patrzyli tylko na niego. Tom Cruise (59) z rozmachem rozpoczął promocję kontynuacji kultowego „Top Gun”. Na premierę przyleciał do San Diego helikopterem, który sam pilotował. O tym, że Tom ma wiele talentów, wiadomo nie od dzisiaj. Kiedyś wspinał się po budynku Burj Khalifa w Dubaju, mierzącym 828 metrów wysokości. Jednak gwiazdor znany jest nie tylko z zamiłowania do adrenaliny, ale również ze słabości do pięknych aktorek i z… trudnego charakteru. Był trzykrotnie żonaty, romansował m.in. z Cher, Penélope Cruz i Scarlett Johansson. Wiele ze swoich partnerek wciągnął w sidła Kościoła scjentologicznego, który większość Amerykanów postrzega jako niebezpieczną sektę. Cruise jest jego najsłynniejszym wyznawcą. Dlatego w Mieście Aniołów uchodzi za człowieka o dwóch twarzach: uroczego i nieco szalonego. Jego dziewczyny z czasów szkolnych skarżyły się, że bywał wybuchowy i despotyczny. Eksżony Toma poznały jego mroczną stronę. Dwie rzucił z dnia na dzień, jedna sama odeszła.
Magiczna liczba
Może to zbieg okoliczności, ale każda z żon Cruise’a rozstała się z nim, gdy miała 34 lata. Pierwsza to aktorka i pokerzystka Mimi Rogers. Poznali się, kiedy on miał 24 lata i był na szczycie – tuż po premierze „Top Gun”. Mówiło się, że starsza od Toma o sześć lat Mimi związała się z nim w nadziei, że jej kariera się rozwinie. To ona wciągnęła go do Kościoła scjentologicznego, do którego należała od lat. Wzięli ślub 9 maja 1987 roku, po niecałym roku znajomości. Gdy trzy lata później się rozeszli, plotkowano, że Tom porzucił żonę z powodu fascynacji Nicole Kidman, którą poznał na planie „Szybkiego jak błyskawica”. Tom wypatrzył australijską aktorkę w jednej z gazet i zażądał, by to ona partnerowała mu w filmie. Nicole miała wtedy 22 lata i stawiała w Hollywood pierwsze kroki. Pobrali się w wigilię Bożego Narodzenia w 1990 roku. Początkowo ich małżeństwo przypominało bajkę. Tom rozpieszczał żonę, zostawiał jej miłosne liściki, obsypywał prezentami. Adoptowali dwoje dzieci: Isabellę Jane i Connora Antony’ego. Nicole na prośbę męża dołączyła do scjentologów. Z czasem Tom zaczął kontrolować każdy krok żony, co jej nie odpowiadało. Gdy grali łóżkowe sceny w filmie Stanleya Kubricka „Oczy szeroko zamknięte”, poprosili psychologa o pomoc, co tylko podsycało plotki o kryzysie w ich związku. Kiedy kariera Nicole zaczęła się rozwijać w szalonym tempie, aktorka stała się niezależna i coraz trudniej było ją kontrolować. Zdaniem scjentologów nie nadawała się już na żonę dla Toma, dlatego aktor po 10 latach małżeństwa zostawił ją z dnia na dzień. Gdy Kidman spytała go dlaczego, rzucił tylko: „Sama wiesz”. Potem nie odzywał się do niej przez pół roku, co miało skutkować depresją Nicole i poronieniem.
„Niewątpliwie był despotą”, mówili o nim pracownicy jego posiadłości w Kolorado.
Co zaskakujące, to Cruise otrzymał pełną opiekę nad dziećmi, które też zostały scjentologami. Tom odciął je od matki.
„Dzieci nie mówią już do mnie mamo. Nie mamy kontaktu”, wspominała potem Kidman.
Zobacz także: Katie Holmes z córką, Suri Cruise na spacerze. Córka Toma Cruise'a to już nastolatka!
Po rozstaniu z Nicole gwiazdor romansował przez trzy lata z Penelope Cruz, ale nie poprosił jej o rękę, bo aktorka była zbyt przywiązana do religii katolickiej. On zaś potrzebował żony uległej i gotowej wstąpić do Kościoła scjentologicznego.
Zobacz także: Siedem grzechów Toma Cruise'a
Casting na żonę
Pod przykrywką castingu do „Mission: Impossible III” scjentolodzy urządzili nieoficjalny casting na żonę dla Toma. Wygrała gwiazda „Jeziora marzeń” Katie Holmes. Ponoć pokonała m.in. Jessicę Albę i Scarlett Johansson deklaracjami, że jest dziewicą i od dziecka kocha się w Cruisie, którego plakatami miała wypełniony pokój w rodzinnym Ohio.Młodsza od aktora o 16 lat, niewinna i słodka Katie wydawała się idealną kandydatką na żonę, dlatego Tom chciał szybko zdobyć jej serce i obsypywał ją prezentami, rozpieszczał, okazywał uczucia. Nawet wykrzyczał wyznanie miłości do niej, skacząc po kanapie w show Oprah Winfrey, co wywołało w Amerykanach mieszane odczucia. Media pisały wprost, że Cruise „odleciał”, a scjentologia „wyprała mu mózg”.
Zobacz także: Bradley Cooper jest zakochany?! Aktor związał się z... Katie Holmes!
W sprawie jego związku z Katie krążyły dwie wersje: jedni współczuli aktorce i twierdzili, że Tom urządzi jej piekło i odizoluje od rodziny, inni uważali, że ich związek od początku był kontraktem. On miał uległą żonę, którą mógł kontrolować, a ona sławę i swojego idola za męża. Za pięć lat małżeństwa z Cruise’em Holmes miała otrzymać 20 mln dolarów premii. Gdyby odeszła wcześniej, to ona musiałaby zapłacić aktorowi 10 mln dolarów zadośćuczynienia. Ostatecznie rzuciła męża po sześciu latach i w trakcie rozwodu, który odbył się w 2012 roku, zażądała wyłącznej opieki nad ich córką Suri.
Początki ich związku były idealne. Tom oświadczył się Katie na szczycie wieży Eiffla i wręczył jej pierścionek z pięciokaratowym diamentem, pobrali się podczas ceremonii scjentologicznej w zamku we Włoszech. Po ślubie Katie zwolniła swojego długoletniego menedżera, odcięła się od znajomych i wstąpiła do Kościoła scjentologicznego. Aktor i sekta decydowali o każdym jej kroku. Holmes musiała przestrzegać surowych zasad (zakazano jej nawet pozowania do zdjęć z partnerami filmowymi) i poddać się diecie scjentologów, przez którą zsiniały jej ręce. Sporo schudła. Tom zabraniał żonie przyjmować role, które wiązałyby się z intymnymi scenami. Jej cieniem stała się Jessica Rodriguez, członkini Kościoła scjentologicznego, która nie odstępowała aktorki na krok, towarzyszyła jej podczas wywiadów i odpowiadała za nią na niektóre pytania. Fani martwili się o Katie. Zwłaszcza przed porodem, gdy wyszło na jaw, że Tom zażądał, by urodziła w domu bez żadnego znieczulenia. Media nazywały to okrucieństwem, ale Holmes była odcięta od informacji. Aktor odizolował ją od świata, zamknął w złotej klatce.
„Tom nie dopuszczał do niej nikogo, zbudował wokół nich mur”, mówili znajomi Katie.
Kiedy urodziła się Suri, gwiazdorowi jeszcze łatwiej było kontrolować żonę. Holmes bowiem panicznie się bała, że podzieli los Nicole Kidman i straci córkę.
Tym bardziej że Cruise szybko zaczął indoktrynować Suri. Gdy dziewczynka była w wieku, w którym dzieci scjentologów wysyłane są na obóz inicjacyjny, Katie bała się, że Tom ją porwie! Dlatego zaczęła realizować plan ucieczki od toksycznego męża. W obawie, że w kalifornijskich sądach mogłaby trafić na sędziów powiązanych ze scjentologią, przeprowadziła się do Nowego Jorku. Potem zaczęła zrywać kontakty z osobami z sekty, które ją szpiegowały. W 2012 roku uzyskała rozwód. Ceną za wolność było jej milczenie. Katie nigdy nie zdradziła prawdy o życiu u boku Toma. Dla niej liczyło się tylko to, że dostała opiekę nad córką i prawo wyboru niani, która towarzyszy Suri podczas jej wizyt u ojca. Im córka była starsza, tym rzadziej go odwiedzała, co miało przez chwilę skłonić Cruise’a do odejścia z Kościoła. Ostatecznie nigdy tego nie zrobił.
Tak Suri wygląda dziś.
W sidłach sekty
Tom jest najbardziej znanym scjentologiem w Hollywood. Do Kościoła wprowadził m.in. Willa Smitha i Jennifer Lopez.
„Wszystko, co mam jako mężczyzna, jako ojciec, jako artysta, zawdzięczam scjentologii. Konflikty, smutki, problemy w relacjach międzyludzkich, wszystko to zniknęło z mojego życia, gdy odkryłem scjentologię”, mówił przed laty Cruise.
Kościół scjentologiczny, do którego aktor dołączył w latach 90., to ruch religijny założony w 1951 roku przez L. Rona Hubbarda jako alternatywa dla psychologii. Wyznawcy tego Kościoła utrzymują, że scjentologia uwolniła ich od uzależnień czy depresji, ale jego byli członkowie wspominają, że znęcano się nad nimi psychicznie i fizycznie oraz odseparowywano od rodzin. Niektórzy upatrują przyczyn fascynacji Toma scjentologią w jego dzieciństwie. Jako młody chłopak żył na walizkach. W ciągu kilku lat rozpoczynał naukę w 15 szkołach w USA i Kanadzie. Był nieśmiały, miał problemy z nawiązywaniem nowych znajomości i nauką, cierpiał na dysleksję. Do tego dochodziły trudne relacje z despotycznym ojcem, który był alkoholikiem i zniknął z życia Toma, gdy ten miał 11 lat.
„Czułem pustkę, niepokój, byłem zdenerwowany, znudzony, sfrustrowany, otępiały”, wspominał po latach Cruise.
Ucieczkę od problemów znalazł w aktorstwie, a potem w scjentologii. To dzięki tej organizacji nabrał pewności siebie i wyleczył się z kompleksów, dla wielu jej członków jest prawdziwym guru. Jednak to, co pomogło Tomowi, prawie zniszczyło jego karierę. Z nominowanego do Oscara gwiazdora, którego filmy przynoszą ponad 100 mln dolarów dochodu, Cruise stał się szalonym wyznawcą kontrowersyjnej religii, z którego śmieje się cały świat. Czy jego złą passę zakończy nowy „Top Gun”? Mówi się, że aktor liczy nie tylko na powrót na szczyt i odzyskanie szacunku w Hollywood, ale też na znalezienie… nowej miłości. A może ofiary?