Reklama

Jacek Kopczyński to aktor, znany m.in. z serialu "M jak miłość". Ponad rok temu rozstał się ze swoją wieloletnią partnerką Patrycją Markowską i rozpoczął nowy etap w swoim życiu. Jego żona, Agnieszka Kustosz to wiceprezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Pracowników Służby BHP w Warszawie. Para powiedziała sobie sakramentalne "tak" w grudniu 2025 roku. Jak się jednak okazało, uroczystość nie przebiegła w radosnej atmosferze. Przed ceremonią dowiedzieli się, że ojczym Kopczyńskiego bardzo źle się poczuł, a niedługo potem zmarł.

Kulisy ślubu Jacka Kopczyńskiego i Agnieszki Kustosz

W połowie grudnia 2025 roku Jacek Kopczyński i Agnieszka Kustosz pobrali się. Para, znana z pojawiania się razem na wydarzeniach branżowych, postanowiła wziąć ślub w tajemnicy. Informacja o ceremonii została ujawniona przez świadkową, Joannę Kurowską, która również podzieliła się pierwszymi zdjęciami z uroczystości.

Zaręczyny miały miejsce w domu Joanny Kurowskiej. Ślub był bardzo kameralny. Na uroczystość zaproszono jedynie najważniejsze osoby dla pary. Panna młoda miała na sobie suknię wykonaną z francuskiej koronki i ozdobioną prawdziwymi perłami, zaprojektowaną przez Dorotę Goldpoint.

Internauci komentowali "smutek" żony Kopczyńskiego

Po uroczystości para opublikowała kilka zdjęć z ceremonii. Szybko jednak pojawiły się w sieci komentarze, w których internauci zwrócili uwagę na smutny wyraz twarzy panny młodej. Padały zarzuty o "wyniosłość" i "sztywność", co wywołało falę domysłów, czy w związku Kopczyńskiego na pewno wszystko się układa. "Czy ta pani kiedykolwiek się uśmiecha" - dopytywali internauci.

Potwornie posępna Panna Młoda
Panna Młoda jakaś nieszczęśliwa
- czytamy pod ślubnymi zdjęciami pary.

Jacek Kopczyński ujawnił powód smutku żony

W odpowiedzi na komentarze, Jacek Kopczyński opublikował na swoim Instagramie nagranie, w którym wyjaśnił zachowanie swojej żony. Aktor zdradził, że na cztery godziny przed ślubem wraz z ukochaną otrzymali dramatyczną wiadomość o poważnym pogorszeniu stanu zdrowia jego ojczyma.

Cztery godziny przed ślubem dowiedzieliśmy się, że mój ojciec, który kochał mnie, ja go kochałem przez 43 lata mojego życia... Ojciec, ojczym w zasadzie, bardzo źle się poczuł
wyznał Kopczyński.

Jacek Kopczyński obronił swoją żonę przed hejtem, tłumacząc, że jest ona bardzo uczuciową osobą i przez całe wydarzenie rozmyślała nad stanem zdrowia jego ojczyma. Niestety już w trakcie uroczystości do pary dotarła wiadomość, że ojczym Jacka Kopczyńskiego zmarł.

Agnieszka jest bardzo uczuciową osobą, była po prostu smutna i cały czas myślała o tym, czy jest dobrze, czy źle. Niestety, podczas przyjęcia weselnego dowiedzieliśmy się, że zmarł. Więc sami rozumiecie, że nie było jej do śmiechu. A nie jest tak dobrą aktorką, żeby przykrywać to wszystko uśmiechem. Po prostu było jej przykro i smutno, ale to był nasz dzień, więc robiliśmy, co mogliśmy
wyznał szczerze Kopczyński.

Kopczyński podsumował nagranie dosadnymi słowami, podkreślając, że czasem warto zachować powściągliwość w komentowaniu. "Dziękujemy wszystkim, którzy dają nam dobre rady, ale pomyślcie, że czasami dzieje się coś, o czym nie wiecie, więc może warto się zastanowić" - dodał na zakończenie, pozdrawiając swoich odbiorców. Kopczyński zablokował możliwość komentowania nagrania.

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama