Syn Karoliny Pajączkowskiej natychmiast trafił do szpitala z urazem głowy. "Strach mnie sparaliżował"
Karolina Pajączkowska musiała udać się z synkiem do szpitala. Wszystko zrelacjonowała w sieci. To nie spodobało się internautom: "Podziwiam, że myślała Pani o zdjęciach w takiej chwili".
Karolina Pajączkowska opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcie syna wprost z karetki. Okazuje się, że chłopiec doznał urazu głowy i konieczna okazała się wizyta w szpitalu. Dziennikarka nie ukrywa, że wypadek syna nauczył ją wielu rzeczy, a internauci zwracają uwagę na jeden szczegół... O co chodzi?
Syn Pajączkowskiej trafił do szpitala z urazem głowy
Karolina Pajączkowska przez lata była związana z TVP, a wcześniej pracowała w TVN BiS. Prywatnie dziennikarka jest mamą Nataniela, który przyszedł na świat, kiedy miała 23 lat. Teraz dziennikarka opublikowała niepokojące nagranie z synem, który leży w karetce. Nataniel doznał urazu głowy najprawdopodobniej w szkole, ale szybka reakcja i opieka w szpitalu pediatrycznym zapewniły chłopcu błyskawiczną pomoc. Karolina Pajączkowska w relacji napisała, co się wydarzyło:
To był jeden z tych dni gdy nauczyłam się kilku rzeczy… Po pierwsze, że bycie mamą chłopca oznacza ciągłą niepewność- że znowu będzie szalał jakby jutra miało nie być i niewykluczone, że wpadnie głową w ścianę. Po drugie, że chłopy są nie do zdarcia. A po trzecie, że są na tym świecie instytucje, z których możemy być dumni! Szkoła mojego syna i opieka zdrowia w szpitalu pediatrycznym na Banacha zadziałały po prostu wzorcowo!
Dziennikarka nie ukrywa, że wszystko poszło dobrze, choć początkowo naprawdę obawiała się o syna:
Serce rośnie, nawet gdy strach ma czasami wielkie oczy
A tymczasem internauci nie tylko dzielą się z dziennikarką swoimi doświadczeniami, ale też są zaskoczeni, że w tak stresującej chwili pomyślała o tym, żeby wszystko udokumentować na zdjęciach:
Dobrze, że szok nie wpłynął na zrobienie fotorelacji. Piękne kadry!
Bardzo razi mnie takie odzieranie dziecka z prywatności i wrzucanie jego wizerunku do sieci - w ogóle- a już szczególnie w tego typu sytuacjach. Sądziłam, że jest Pani bardziej świadoma...
Dobrze, że syn cały i zdrowy. Podziwiam, że myślała pani o zdjęciach w takiej chwili…
Na szczęście synowi Karoliny Pajączkowskiej nic poważnego się nie stało. Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!