Po tym, jak Władimir Putin podjął decyzję o zaatakowaniu Ukrainy, jego sławni, zagraniczni przyjaciele zaczęli odcinać się od prezydenta Federacji Rosyjskiej. Choć wielu z nich zrobiło to dopiero po regularnych naciskach ze strony mediów, to jednak ostatecznie nawet tacy zwolennicy byłego agenta KGB jak Gerard Depardieu potępili jego działania. Jak się niedawno okazało, są pewne wyjątki. Podczas gdy Rosja stała się krajem, na który spada fala surowych sankcji, Steven Seagal postanowił, że swoje 70. urodziny będzie świętował właśnie w Moskwie. Do mediów trafiło wystąpienie, w którym gwiazda amerykańskiego kina w bardzo ciepłych słowach wypowiada się na temat rosyjskich przyjaciół.

Reklama

Steven Seagal bawi się z rosyjskimi propagandystami w 70. urodziny: "Stoimy razem, na dobre i na złe"

W momencie, w którym znaczna część Europy oraz Stany Zjednoczone odcinają się od Władimira Putina, Steven Seagal wybrał się do ekskluzywnej restauracji w Moskwie, by tam świętować 70. urodziny. Gwiazda amerykańskiego kina akcji wpadła - delikatnie mówiąc - dość kontrowersyjny pomysł. Jeszcze bardziej szokować może towarzystwo, z którym aktor spędził ten dzień. Wśród gości znaleźli się główni rosyjscy propagandyści. Po kawałku urodzinowego tortu przypadło m.in. Władimirowi Sołowjowi oraz redaktor naczelnej kontrolowanej przez państwo sieci informacyjnej RT Margaricie Simonian.

Zobacz także: Kim jest "ukochane dziecko" Putina? Nowe spekulacje mediów na temat bliskich dyktatora

AP/East News

W mediach społecznościowych możemy obejrzeć nagranie, na którym Steven Seagal przemawia do zgromadzonych w moskiewskiej restauracji. Choć aktor uwielbia Federację Rosyjską z Władimirem Putinem na czele, to jeszcze nie nauczył się języka, dlatego jego wystąpienie było tłumaczone przez Władimira Sołowjowa. Amerykańska gwiazda po raz kolejny podkreśliła swoją sympatię do Rosji.

Każdy z was jest moją rodziną i moimi przyjaciółmi. I kocham was wszystkich. Stoimy razem, na dobre i na złe - powiedział Seagal podczas urodzinowego toastu.

AP/East News

Steven Seagal wielokrotnie pojawiał się na zdjęciach w czułych uściskach z Władimirem Putinem. W 2016 roku odebrał rosyjski paszport - trzy lata po tym, jak Gerard Depardieu porzucił swoją ojczyznę. Jednak legenda francuskiego kina opamiętała się i otwarcie skrytykowała prezydenta Rosji. Także Natalia Oreiro wymownie skomentowała atak na Ukrainę. Znana ze "Zbuntowanego anioła" aktorka również otrzymała rosyjskie obywatelstwo.

Zobacz także
AP/East News

Z grona wymienionych gwiazd to jednak Steven Seagal wydaje się najbardziej zauroczony polityką Władimira Putina. Rosyjski paszport to najwyraźniej było dla niego za mało, ponieważ w 2018 roku aktor otrzymał legitymację prorosyjskiej partii Sprawiedliwa Rosja — Za Prawdę. Jego zdaniem prezydent Rosji jest "jednym z największych żyjących przywódców świata", a dokonaną przez byłego agenta KGB aneksję Krymu uznał za "bardzo rozsądną". W konsekwencji za takie wypowiedzi Ukraina nałożyła na Amerykanina zakaz wjazdu na teren kraju.

AFP/EAST NEWS

Zobacz także: Włamali się do willi córki Putina i pokazali, jak wygląda po ataku Rosji na Ukrainę

Jak widać na nagraniu, Steven Seagal bawił się bardzo dobrze w moskiewskiej restauracji, ale aktor nie może już raczej liczyć na ciepłe przyjęcie w Stanach Zjednoczonych, ani tym bardziej na rolę.

Artur Widak/Sipa USA/East News
Reklama

Trwałe, modne i eleganckie buty na każdą okazję? Kod rabatowy Wojas sprawi, że teraz kupisz je w wyjątkowo atrakcyjnej cenie!

Reklama
Reklama
Reklama