Po tym, jak Rosja zaatakowała Ukrainę, Francuzi szybko wypomnieli Gérardowi Depardieu to, że przyjaźni się z Władimirem Putinem. Rodacy nie zapomnieli aktorowi, że uciekając przed wysokimi podatkami, postanowił przyjąć rosyjskie obywatelstwo. Znany z serii "Asterix i Obelix" artysta wielokrotnie w ciepłych słowach wypowiadał się na temat byłego agenta KGB. Teraz Francuz ma bardzo poważne problemy, przez które może trafić do więzienia. Po odrzuceniu apelacji przez sąd wznowiono śledztwo w jego sprawie. Gwiazda kina została oskarżona o gwałt.

Reklama

Sąd odrzucił apelację Gérarda Depardieu. Przyjaciel Putina może trafić do więzienia

Wiadomość o tym, że Gérard Depardieu mógł dopuścić się gwałtu na znacznie młodszej aktorce, dotarła do mediów w połowie 2021 roku. Charlotte Arnould ujawniła, że gwiazda francuskiego kina molestowała ją, gdy miała 22 lata. Artysta został oskarżony o napaść seksualną już trzy lata wcześniej, ale wówczas jego prawnicy odparli zarzuty, a sam Depardieu konsekwentnie wszystkiemu zaprzeczał. Początkowo wiele wskazywało na to, że mężczyzna rzeczywiście jest niewinny.

Zobacz także: Ekspert o Wladimirze Putinie: "Moim zdaniem Putin nie dożyje do Bożego Narodzenia"

Somer/ABACA/EAST NEWS

W czwartek 10 marca pojawiły się sensacyjne doniesienia w sprawie Gérarda Depardieu. Paryski prokurator Remy Hetiz opublikował oświadczenie, w którym poinformował, że pojawiły się bardzo mocne dowody świadczące przeciw aktorowi. Sąd postanowił odrzucić apelację francuskiej gwiazdy o wycofanie zarzutów, co doprowadziło do wznowienia śledztwa w jego sprawie. Na czas wyjaśnień Deparideu został objęty nadzorem policyjnym. Na sali sądowej znajdowała się rzekoma ofiara ikony kina. Charlotte Arnould nie chciała komentować wyroku, ale prawniczka kobiety przyznała, że aktorka poczuła dużą ulgę.

Vision / Splash News/EAST NEWS

Gérard Depardieu nadal nie przyznaje się do winy. Sprawa wróciła do prokuratury, ale na wyrok trzeba będzie jeszcze poczekać. Po raz pierwszy artyście zarzucono napaść seksualną w 2019 roku. Wówczas jednak umorzono postępowanie. Charlotte Arnould twierdzi, że aktor zaatakował ją w jednej z paryskich rezydencji Depardieu w VI dzielnicy.

Zobacz także
AFP/EAST NEWS

Warto przypomnieć, że Gérard Depardieu jest we Francji uważany za persona non grata, odkąd w 2012 roku uciekł z ojczyzny, by nie płacić wysokich podatków. Wówczas to bliski przyjaciel Władimir Putin wyciągnął do niego pomocną dłoń. Rok później Depardieu cieszył się już rosyjskim obywatelstwem. Gwiazda kina na temat prezydenta wypowiadała się w samych superlatywach.

Briquet-Hahn/ABACA/EAST NEWS

Zobacz także: Władimir Putin przeszedł kilka operacji plastycznych i regularnie stosuje botoks? Zdjęcia to najlepszy dowód

Reklama

Bliskie relacje z Putinem to nie wszystko. Gérard Depardieu dopuszczał się także skandalicznych wypowiedzi w kwestii niepodległości Ukrainy, sugerując, że jest częścią Federacji Rosyjskiej. W odpowiedzi na jego słowa rząd naszych wschodnich sąsiadów nałożył na niego zakaz wjazdu na teren kraju w 2015 roku. Po tym, jak Rosja wywołała wojnę, Gérard Depardieu skomentował działania Putina.

AFP/EAST NEWS
Reklama
Reklama
Reklama