Prokuratura postawiła Dodzie nowe zarzuty. Grozi jej 8 lat więzienia
Prokuratura postawiła Dodzie nowe zarzuty. Grozi jej 8 lat więzienia
Jeszcze niedawno w rodzinnym gronie świętowali swój ślub, a teraz muszą się zmierzyć z kłopotami! Doda i Emil Stępień odpowiadają w sprawie związanej z byłym partnerem piosenkarki, Emilem Haidarem. Jak podaje TVP Info, prokuratura postanowiła bowiem przedstawić Dorocie Rabczewskiej-Stępień nowe zarzuty.
TVP Info donosi, że warszawska prokuratura zarzuca Dodzie i Emilowi Stępniowi składanie fałszywych zeznań. Podobno Dorota Rabczewska-Stępień miała zataić, że już pod koniec 2016 roku wiedziała, że Emil Stępień wmieszał się w jej konflikt z byłym partnerem, Emilem Haidarem.
Kobieta zeznała, iż dowiedziała się o tym w styczniu 2017 r., z relacji medialnych o najściu czterech mężczyzn na Emila H. w siedzibie jego firmy. W rzeczywistości, co najmniej od 13 grudnia 2016 r. była świadoma, że Emil S. podejmował działania w tym zakresie - tłumaczy prok. Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie w rozmowie z TVP Info.
Co więcej, śledczy zebrali dowody, które mają potwierdzać wersję prokuratury. Są to między innymi zdjęcia. Sprawdzono także logowania ich telefonów.
Co na to sama Doda? Gdy jedna z internautek poprosiła ją o komentarz, artystka zdecydowała się na szczerą odpowiedź.
Przecież to jest to samo wałkowane w jednym celu. I odświeżanie cykliczne, kiedy tylko u mnie za dobrze się dzieje - zapewnia Doda.
Za składanie fałszywych zeznań artystce grozi nawet 8 lat pozbawienia wolności! Doda nie przyznaje się jednak do winy. Jak zakończy się ta sprawa?
Zobacz także: Doda KOŃCZY KARIERĘ?! Jej słowa zaskakują! "Chciałabym odsapnąć"
Doda znowu ma kłopoty
Prokuratura postawi jej zarzuty?