Reklama

Robert Karaś, znany triathlonista i rekordzista świata w ultratriathlonie oraz jego żona Agnieszka Włodarczyk, popularna aktorka filmowa i serialowa, wystąpili wspólnie w podcaście "Matcha Talks" prowadzonym przez Julię Izmalkową. Para zazwyczaj unika dzielenia się szczegółami ze swojego życia prywatnego, dlatego tym większe zaskoczenie wywołało szczere wyznanie sportowca. Karaś otwarcie opowiedział o poważnym problemie, z którym się zmaga.

Robert Karaś ujawnił swój sekret

W szczerej rozmowie Karaś odsłonił zaskakujące kulisy swoich decyzji finansowych. Przyznał, że ma skłonność do impulsywnych działań, nadmiernej ufności i braku kontroli nad wydatkami. Wraz ze swoją żoną Agnieszką Włodarczyk, postanowili otwarcie opowiedzieć o prywatnym aspekcie życia, który dotyczy zarządzania domowym budżetem.

Jestem zbyt pochopnie podejmujący decyzje. Jestem zbyt ufny, zbyt rozrzutny
wyznał w podcaście.

14 tysięcy zł napiwku dla dostawcy

Największe poruszenie wywołała opowieść Roberta Karasia o napiwku, który wręczył dostawcy jedzenia. Karaś bez konsultacji z żoną zdecydował się podarować aż 14 tysięcy złotych, tłumacząc swoją decyzję współczuciem wobec trudnej sytuacji życiowej mężczyzny. Jak stwierdził, zrobiło mu się go szkoda, ale jest świadomy, że jego gest był przesadny.

Było mi go szkoda, bo miał komornika. Chwilę się z nim zakumplowałem. Ja jestem czasem głupi. Ale już powiedziałem, że nie będę tak robił
wyznał Karaś przed żoną.

Ten gest, choć wynikał z dobrych intencji, wzbudził ogromne emocje i wywołał stanowczą reakcję jego żony. Agnieszka Włodarczyk była zszokowana, dowiedziawszy się o sytuacji dopiero po fakcie. Mimo że starała się obrócić sytuację w żart, jej słowa dały do zrozumienia, że decyzja o nowym sposobie zarządzania domowym budżetem została już podjęta.

Powiedziałam, że pozabieram mu wszystkie pieniądze, wszystkie karty i on będzie (musiał o wszystko prosić - przyp. red.). Przysięgam
zapowiedziała stanowczo Włodarczyk.

Robert Karaś zrozumiał powagę sytuacji i przyznał rację żonie. Oznajmił, że ten pomysł mu się podoba i tak będzie dla nich najlepiej.

Ja tego chcę, tak będzie dobrze
Przyznał Karaś.

Symboliczny ślub w Dubaju

Robert Karaś i Agnieszka Włodarczyk wzięli cywilny ślub w Polsce, jednak szeroko komentowana w mediach była ich symboliczna ceremonia na pustyni w Dubaju. Agnieszka Włodarczyk do dziś wzrusza się, gdy przypomina sobie tamten moment.

Prawdziwy ślub wzięliśmy ponad miesiąc temu w Polsce, tutaj mieliśmy taki ślub już dla siebie, to się właśnie nazywa ślub symboliczny. Nie było nikogo, kto nam go udzielał, nawet aktora. Po prostu powiedzieliśmy sobie przysięgę w oczy. Było to bardzo intymne, przepiękne. Do tej pory się wzruszam, jak o tym mówię
wyznała poruszona Agnieszka.

Choć ceremonie były romantyczne i intymne, życie codzienne stawia przed małżeństwem Karaś-Włodarczyk zupełnie inne wyzwania. Zwłaszcza te związane z odpowiedzialnym gospodarowaniem finansami.

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama