Premiera najnowszej książki Przemysława Kossakowskiego pt. "Drobna nieuważność i inne historie" wywołała sporo emocji wśród internautów. Jeden z rozdziałów wzbudził spore kontrowersje, a fani nie mają wątpliwości, że fragment dotyczy bezpośrednio byłej żony dziennikarza, Martyny Wojciechowskiej. Teraz Przemysław Kossakowski zareagował na komentarze internautów. Jak się tłumaczy?

Reklama

Przemysław Kossakowski tłumaczy się ze swojego zachowania

Związek Martyny Wojciechowskiej i Przemysława Kossakowskiego utrzymywany był w wielkiej tajemnicy, a o ślubie fani dowiedzieli się z ich mediów społecznościowych dopiero po fakcie. Rychłe rozstanie po zaledwie trzech miesiącach od wesela było wielkim zaskoczeniem nie tylko dla obserwatorów, ale także samej podróżniczki, która przyznała, że nic nie zapowiadało takiej decyzji Kossakowskiego. Po niedawnym rozwodzie każde z małżonków zaczęło układać sobie życie i oboje podjęli decyzję o zniknięciu z telewizji. Przemysław Kossakowski wydał od dawna zapowiadaną książkę, a jeden z fragmentów wywołał spore poruszenie.

Najciekawsze historie to te opowiedziane przez zwykłych ludzi, a nie przez osoby sławne, medialne i znane z gazet. Żeby usłyszeć taką historię, nie trzeba jechać na koniec świata - możemy przeczytać.

Dla internautów było jasne, że Przemysław Kossakowski w najnowszej książce wbił szpilę Martynie Wojciechowskiej, nawiązując do jej programu w telewizji TVN. Teraz gwiazdor zdecydował się na odpowiedź!

Zobacz także: Przemysław Kossakowski już tak nie wygląda! "Co Ci się stało?" - żartują fani, inni się niepokoją

Zobacz także

W rozmowie z "Dzień Dobry TVN" Przemysław Kossakowski wyjaśnił, że nie miał na celu nikogo urazić i zachęcił do przeczytania całej książki.

To niesamowite, że ktoś, kto kreuje te wszystkie burze, nie jest zdeterminowany, aby przeczytać to, co jest napisane w książce. Wystarczy mu to, co jest napisane na okładce - powiedział.

VIPHOTO/East News

Zobacz także: Martyna Wojciechowska poruszająco o byłym partnerze: "To już prawie 7 lat od kiedy Cię nie ma..."

Reklama

Martyna Wojciechowska nie zdecydowała się zabrać głosu. W rozmowie z tygodnikiem "Na żywo" przyznała, że zamknęła już ten rozdział i nie chce się skupić na sobie oraz swojej rodzinie.

Artur Zawadzki/REPORTER
East News/Artur Zawadzki/REPORTER
Reklama
Reklama
Reklama