Reklama

Ruszyła kolejna, czwarta już edycja "The Voice of Poland". Pierwszy odcinek przyniósł nam wiele emocji. Pojawiło się mnóstwo świetnych wokalistów, o których bili się trenerzy. Każdy z nich chcę mieć w swojej grupie tego najlepszego. Dlatego też jurorzy nie są powściągliwi w słowach, by o nich walczyć.

Reklama

Zobacz: Gwiazdy "The Voice" śpiewają hymn. Wielki powrót Steczkowskiej

Do programu, po krótkiej przerwie, wróciła zjawiskowa Justyna Steczkowska. I to ona najbardziej walczyła o jedną z uczestniczek - Anię Lenart, która zachwyciła wszystkich wykonaniem piosenki Roda Stewarta. Artystka była zachwycona barwą głosu młodej wokalistki, porównała go do głosu małego dziecka, a także mówiła o wrażliwości, która może je połączyć. Ostatecznie uczestniczka wybrała jednak chłopaków z Afromental.

Do grupy "Dziewczyny szamana" trafiła za to Kasia Sawczuk, która wykonała cover "Titanium" Davida Guetty. Wielkim zaskoczeniem był również Piotr Kowalczyk. Uczestnik wystąpił za kurtyną. Kiedy zaśpiewał, każdy z jurorów myślał, że jest tam dojrzały mężczyzna. Okazało się, że ma on tylko 18 lat. Chłopak trafiła do drużyny Marka Piekarczyka. Aż trzy osoby w swoim składzie mają już chłopaki z Afromental.

Kto według Was ma już teraz najmocniejszą ekipę?

Reklama

Justyna na gali Viva! Najpiękniejsi:

Reklama
Reklama
Reklama