Paulina Smaszcz planuje "ujawniać kłamstwa" Macieja Kurzajewskiego? "Dopóki Pinokio nie przestanie kłamać"
Paulina Smaszcz odpowiada internautce i po raz kolejny pisze o Macieju Kurzajewskim. Dziennikarka nazywa byłego męża...Pinokiem!
Paulina Smaszcz w ostatnim czasie jest jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci w show-biznesie. Po aferach z Antonim Królikowskim i Sebastianem Fabijańskim wydawało się, że niewiele wydarzeń jest w stanie przyćmić ich poczynania, ale Paulinie Smaszcz to się udało. Dziennikarka nie zamieszcza już krytycznych wpisów, ale teraz odpowiada na komentarze i w jednym z nich zapowiada:
Dopóki Pinokio nie przestanie kłamać i nie przeprosi moich synów, będę ujawniać jego kłamstwo za kłamstwem
Paulina Smaszcz znów wzbudza kontrowersje wpisami! Teraz dziennikarka poszła o krok dalej
Paulina Smaszcz, do niedawna zapewniała, że można rozstać się z klasą i nawet po rozwodzie utrzymywać dobre kontakty. W ostatnich tygodniach sporo się zmieniło, a dziennikarka najpierw "pomogła" w ujawnieniu związku Maciejowi Kurzajewskiemu z Katarzyną Cichopek, a ostatnio ostro odpowiedziała Izabeli Janachowskiej, która wcześniej zabrała głos w sprawie głośnych wpisów Smaszcz dotyczących nowej relacji eks męża. Potem wyniknęła jeszcze afera o "wydanie" psa Bono, a dziennikarka sama przyznała, że jej mama ciężko znosi kontrowersje wokół jej osoby. Pod jednym z wpisów Pauliny Smaszcz, która w postach porusza już tylko zawodowe tematy pojawiło się pytanie od internautki:
Pani eks męża wciąż kocha, czy nienawidzi? Z pewnością nie jest pani obojętny.
Na odpowiedź dziennikarki nie trzeba było długo czekać i Paulina Smaszcz nie tylko przyznała, że były mąż jest jej obojętny, ale użyła też przezwiska pisząc... Pinokio.
Pinokio jest mi obojętny.
To jednak nie wszystko! Wygląda na to, że będzie ciąg dalszy tej awantury...
Zobacz także: Krzysztof Ibisz wspiera Izabelę Janachowską po aferze z Pauliną Smaszcz! "Nie dajcie się rozproszyć!"
Kolejna z internautek zaniepokojona aferą zasugerowała, że Paulina Smaszcz przekracza już pewną granicę:
Ja rozumiem, że pani czuje się urażona przez ex męża i na pewno panią skrzywdził, ale te ciągłe wywiady na jego temat to już obsesja. To nie jest normalne zachowanie.
Dziennikarka i była żona Macieja Kurzajewskiego znów odpowiedziała i napisała wprost, że czeka na przeprosiny wobec jej synów:
Dopóki Pinokio nie przestanie kłamać i nie przeprosi moich synów, będę ujawniać jego kłamstwo za kłamstwem
Sądzicie, że Paulina Smaszcz powinna na jakiś czas zrobić przerwę od mediów społecznościowych?