Opole 2017 przejdzie do historii z wielu powodów. Oto najsłabsze i najlepsze momenty festiwalu! ZDJĘCIA
Opole 2017 przejdzie do historii z wielu powodów. Oto najsłabsze i najlepsze momenty festiwalu! ZDJĘCIA
1 z 10
Tegoroczny festiwal w Opolu przejdzie do historii z wielu powodów. Jeszcze kilka miesięcy temu zastanawialiśmy się, czy rzeczywiście odbędzie się on w Opolu. Kiedy zapadła decyzja, że festiwal zostaje tam gdzie powinien, martwiliśmy się o dobór artystów. W ciągu jednego tygodnia występów na legendarnej scenie odmówiły największe polskie gwiazdy. A wszystko przez zamieszanie z Kayah i "czarną listą".
Zobacz: Gwiazdy rezygnują z Festiwalu w Opolu! Lista jest coraz dłuższa! ZDJĘCIA
Ostatecznie na scenie zaprezentowało się ponad 50 artystów. Zrobiliśmy małe podsumowanie tego, co działo się w opolskim amfiteatrze. Zobaczcie najlepsze i najsłabsze momenty Opola 2017!
Zobacz: Tłum gwiazd trzeciego dnia w Opolu! Wyszkoni, Górniak, Szroeder. Kreacja wieczoru? Trudny wybór
2 z 10
Festiwal w Opolu rozpoczął się w piątek, 15 września od recitalu Maryli Rodowicz. "Wariatka tańczy" na scenie już od 50 lat. I jeśli ktokolwiek się zastanawiał, czy królowa polskiej sceny da radę porwać opolską publiczność po raz kolejny, teraz nie powinien już mieć żadnych wątpliwości. Rodowicz zadbała o to, żeby opolska publiczność usłyszała jej największe przeboje. A przy okazji przebierała się kilka raz i szczerze mówimy, nie wiemy, jak ona dała radę udźwignąć niektóre kreacje, zrobione m.in. z 250 metrów tiulu, praktycznie nie rozstając się z gitarą...
Kiedy na chwilę się z nią rozstała, wszystkim zrobiło się gorąco!
Jej jubileusz miał lepsze i słabsze momenty!
3 z 10
Zacznijmy od tych słabszych. Jakkolwiek szanujemy panią Marię Szabłowską i jej wiedzę na temat kariery Maryli Rodowicz, tak jej prowadzenie jubileuszu wraz z Marcinem Kusym, dziennikarzem Polskie Radia, było... stosunkowo nudne i to chyba eufemizm. Kariera Rodowicz obfitowała w spektakularne wzloty i upadki (choć tych było baaardzo mało), w wydarzenia, które elektryzowały publiczność - dlaczego o wszystkim przypominano w tak stonowany i nijaki sposób? Wyuczone żarty Kusego, na którego pani Szabłowska już nawet nie miała ochoty reagować, nie porwały opolskiej publiczności... Szkoda ;(
4 z 10
To spora odwaga, żeby oddać swoje największe przeboje innym artystom do zaśpiewania. Wyszło... baaaardzo różnie. "Małgośka" w wykonaniu Pectus została sceptycznie przyjęta przez publiczność. Podobnie jak "Mówiły Mu" w wykonaniu ukraińskiej grupy "Kozak System". A czy ktoś pamięta występy zespołów Feel i Blue Cafe? No właśnie...
Zobacz: Zespół Feel w Opolu nie tylko świętował jubileusz Maryli. Mamy zdjęcia zza kulis
5 z 10
Główną gwiazdą piątkowego koncertu była Maryla Rodowicz. Ale na 5 minut sceną zawładnęła Doda. I zdecydowanie to był najmocniejszy punkt tegorocznego festiwalu. "Niech żyje bal" w wykonaniu Doroty Rabczewskiej? Publiczność nie była na to przygotowana. Przecież ta piosenka brzmi dobrze tylko w wykonaniu Maryli... Po występie niektórzy musieli ochłonąć, inni zgotowali artystce owacje na stojąco. To Doda świeciła najjaśniej wśród innych zaproszonych gości. Nic dziwnego, że Maryla zaprosiła ją na swoją trasę koncertową "Diwa Tour". Doda ponownie zaśpiewa "Niech żyje bal" na koncertach Zamościu, Białymstoku czy Koszalinie.
6 z 10
Niepisaną zasadą Opola jest to, że po Maryli Rodowicz nie wchodzi się na scenę. I tej zasady powinni trzymać się organizatorzy. Koncert "Debiutów" odbył się po recitalu królowej i niestety, młodzi artyści, stawiający swoje pierwsze kroki na wielkich scenach, nie przyciągnęli większej uwagi - ani widzów, ani opolskiej publiczności. Wygrał jednak świetnie zapowiadający się zespół MOA z lirycznym utworem "Ile udźwignie niebo". Na chwilę było pięknie...
7 z 10
Drugiego dnia festiwalu odbył się Koncert Premier z udziałem polskich gwiazd z wydawałoby się ugruntowaną pozycją na polskiej scenie. Z czym kojarzy się nam premiera? Z czymś świeżym, nowym... We wrześniu 2017 roku na scenie w Opolu za premierową piosenkę uznano m.in. "Skos" Izy Trojanowskiej z listopada 2016 roku oraz "Biegnę" Moniki Lewczuk i Antka Smykiewicza z... czerwca 2016 roku!
Wygrała Kasia Cerekwicka i ballada "Bez Ciebie". Tym razem nikt nie odebrał jej nagrody.
8 z 10
Po "Premierach" przyszedł czas na recital Jana Pietrzaka. Trudno nam o komentarz, ale zdjęcia widowni i pustych ławek oddają wszystko, co chcemy powiedzieć.
Zobacz: Jan Pietrzak w Opolu - dużo polityki, ludzi jakby mniej... Widzieliście te puste ławki?
PS. Pogoda w piątek i w sobotę była podobna, jak to się stało, że Pani Maryla Rodowicz zapełniła cały amfiteatr i nikt nie myślał o tym, żeby wychodzić w trakcie?
9 z 10
Ostatni dzień Opola - "Od Opola do Opola". Ideą tego koncertu było przypomnienie tego, co działo się w ostatnim roku w polskiej muzyce. Miło było usłyszeć Chylińską i jej "Królową Łez", Kayah i jej "Po co" oraz Anię Dąbrowską i "W głowie". Szkoda tylko, że to wszystko fragmenty teledysków na ekranie podczas wspominek Marka Sierockiego. Tymczasem na scenie gwiazdy śpiewały co chciały - niektórzy aktualne przeboje, inni starsze, jeszcze inni - covery. Bardzo baliśmy się, że Piotr Cugowski z zespołu Bracia będzie śpiewał "Wierzę w lepszy świat" przez 15 minut, tak, żeby opolska publiczność w końcu nauczyła się tekstu. Po 5 minutach na szczęście odpuścił.
Nie do końca wiemy, jaki był zamysł tego koncertu, ale wiemy jedno - Edyta Górniak powinna występować częściej. Utwór "Dziwny jest ten świat" w wykonaniu diwy był absolutnie fenomenalny.
Zobacz: Edyta Górniak w Opolu nie miała sobie równych! I ta kreacja! Godna diwy!
Świetnie wypadła również Ania Wyszkoni, która stale nagrywa nowe płyty. Zaserwowała więc widzom najnowsze piosenki, ale i przebój "Czy ten Pani i Pani" sprzed 8 lat.
10 z 10
Podobno na koniec każdego show najlepiej jest zaśpiewać największe przeboje lub wystawić jedną z największych gwiazd. W przypadku koncertu "Od Opola do Opola" padło na zespół No To Co, który zaśpiewał m.in. utwór "Te opolskie dziouchy". A zaraz potem wszedł na scenę Rafał Brzozowski, który ku pamięci Wojciecha Młynarskiego i Zbigniewa Wodeckiego, wykonał utwór "Lubię wracać tam gdzie byłem już". W takim wypadku taki eklektyzm jest nie do przyjęcia ;(
Oglądaliście Opole 2017? Zgadzacie się z naszym wyborem?