Alkohol, hazard, nikotyna... Miecugow szczerze przyznawał się do uzależnień "Problem pojawił się równo ze startem TVN"
Alkohol, hazard, nikotyna... Miecugow szczerze przyznawał się do uzależnień "Problem pojawił się równo ze startem TVN"
Grzegorz Miecugow nie żyje. Dziennikarz zmarł w sobotę w 26 sierpnia w wieku 61 lat. Od kilku lat walczył z nowotworem płuc. Starał się do końca pracować, mimo że w ostatnich tygodniach nie czuł się najlepiej.
Miecugow walczył z nałogami
Miecugow był bardzo szczery wobec fanów - nie idealizował swojej osoby - mówił szczerze o swoich demonach, jakimi były nałogi: zaczynając od nikotyny poprzez hazard, a kończąc na alkoholu. Miecugow palił praktycznie przez całe życie. Kiedy dowiedział się o raku, wtedy z dnia na dzień rzucił papierosy.
Zobacz także: NIE ŻYJE Grzegorz Miecugow! Co mówili o nim jego syn i żona? "Tata ma poczucie humoru, ale ja mam chyba..."
Jego największą zmora był hazard, historia z tym nałogiem zaczęła się całkiem niewinnie:
Pierwszy raz zagrałem w kasynie na otwarciu kasyna w hotelu Mariott. Przyszło wielu dziennikarzy, dostaliśmy dla zabawy po trzy żetony (...) Problem pojawił się w 1997 roku, równo ze startem TVN. Bywało, że grałem do rana. Gdy o piątej zamykano kasyno w Victorii, wpadałem do Mariotta, bo tam grało się do siódmej - powiedział w wywiadzie dla "Newsweeka" Miecugow.
Hazard łączył się z alkoholem...
(...) A gorzej, że szedł z tym często alkohol, zresztą kasyna często leją klientom alkohol za darmo. Jeszcze wtedy nie byłem w bankowości internetowej i dopiero na koniec miesiąca się okazywało, ile przegrywałem - podkreślił Miecugow w wywiadzie.
Miecugow twierdził, że z uzależnieniem od hazardu poradził sobie sam. Pewnego dnia miał sobie powiedzieć "dość!".
Więcej: Nie żyje dziennikarz Grzegorz Miecugow. Miał 61 lat. Na co zmarł?
Grzegorz Miecugow zmarł w wieku 61 lat. Zostawił syna Krzysztofa.