Mama Macieja Kurzajewskiego już po przesłuchaniu. Co dalej z Pauliną Smaszcz? "Mocno się przestraszyła"
Policja już działa w sprawie "najścia" Pauliny Smaszcz na 74-letnia matkę Macieja Kurzajewskiego. Nowe doniesienia mediów.
Takiego obrotu spraw chyba nikt się nie spodziewał. Po niezapowiedzianej wizycie Pauliny Smaszcz u jej byłej teściowej, "Kobieta-petarda" może być w niezłych tarapatach. Jakie konsekwencje może ponieść dziennikarka?
Matka Macieja Kurzajewskiego przesłuchana w sprawie Pauliny Smaszcz
Po tym, jak w połowie listopada Paulina Smaszcz niezapowiedzianie odwiedziła mamę Macieja Kurzajewskiego, tłumacząc to chęcią odebrania 74-latce psa, którego "Kobieta-petarda" wcześniej adoptowała wraz z byłym mężem, na dziennikarkę spadła fala hejtu. Jak się okazuje, nie tylko internauci byli oburzeni tym niezrozumiałym "najściem". Także sam Maciej Kurzajewski nie był obojętny na zachowanie byłej żony. Okazuje się, że sprawa szybko została zgłoszona odpowiednim organom, a policja przesłuchała już matkę Macieja Kurzajewskiego. 74-latka miała być roztrzęsiona po wizycie byłej synowej, co odbiło się na jej zdrowiu.
- Mama Maćka jest po przesłuchaniu na policji w sprawie najścia przez Smaszcz - mówi w rozmowie z Plotkiem osoba z bliskiego otoczenia Macieja Kurzajewskiego. - Wygląda na to, że Paulina mocno się przestraszyła i nagle zmiękła - dodaje.
Jak się okazuje, również sam Maciej Kurzajewski jest już po policyjnych przesłuchaniach.
Zobacz także: Paulina Smaszcz w nowym wywiadzie uderza w byłego męża: "Zwariował ostatnio"
Co więcej, jak podkreśla informator serwisu, prowadzący "Pytanie na śniadanie" coraz częściej myśli o wyprowadzce.
- Maciek też już został przesłuchany, coraz częściej myśli o wyprowadzce. Podczas rozwodu Smaszcz otrzymała równowartość wartości domu, w którym mieszkali i wynajęła nie tak daleko apartament. Maciek natomiast chce zamieszkać z Kasią, mamą, dziećmi Kasi i psem Bono.
Jak informowaliśmy w najnowszym numerze magazynu Party, Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski chcą razem zamieszkać i już rozglądają się za wspólnym domem.
Jak myślicie, jak dalej potoczy się ta sprawa? Przypominamy, że 74-letnia mama Macieja Kurzajewskiego od lat jest przewlekle chora.
- Mama Maćka jest chora, ma zaawansowaną cukrzycę i bardzo przeżyła to najście. Smaszcz za to była zaskoczona zgłoszeniem sprawy na policję i trochę się przestraszyła. Maciej jest oazą spokoju, nie wywołuje kłótni, więc mogła normalnie umówić się z nim na spotkanie - mówił w rozmowie z Plotkiem znajomy Macieja Kurzajewskiego.
Jak widać, pomimo trudności, prowadzący "Pytanie na śniadanie" starają się z nadzieją spoglądać w przyszłość. Co więcej, Maciej Kurzajewski już oświadczył się Katarzynie Cichopek. Para zaręczyła się podczas wspólnej podróży do Nowego Jorku.
Zobacz także: Paulina Smaszcz nie odpuszcza Maciejowi Kurzajewskiemu: "W trumnie jeszcze będę grozić mu palcem"