Małgorzata Rozenek awanturuje się z Radosławem Majdanem: "Wymyka ci się to spod kontroli"
W trakcie podróży między Małgorzatą Rozenek a Radosławem Majdanem doszło do sprzeczki. Perfekcyjna pani domu zignorowała limit wagowy dla bagażu rejestrowanego.
Wierni fani Małgorzaty Rozenek-Majdan wiedzą, że podróże gwiazdy często dostarczają wielu emocji. Nie inaczej było tym razem. Perfekcyjna pani domu dopiero co wróciła z wczasów, na które wybrała się kamperem razem z rodziną. Oczywiście nie obyło się bez burzy, która wybuchła pod zdjęciem z wyjazdu. Teraz Perfekcyjna pani domu znów dostarczyła internautom wrażeń. Jeszcze bardziej przeżył to jej mąż. Była prowadząca "Dzień dobry TVN" podczas kolejnej podróży sprawiła, że Radosław Majdan się załamał. Poszło o pakowanie.
Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan sprzeczają się przy odprawie bagażowej
Pod koniec czerwca rozpętała się afera pod nowym zdjęciem Małgorzaty Rozenek. Wówczas Radosław Majdan stanął po stronie żony i zaczął tłumaczyć ukochaną. Przy okazji kolejnej podróży jednak sprawy potoczyły się inaczej. Para pojawiła się w niedzielę 2 lipca na warszawskim lotnisku. Do mediów społecznościowych trafiło nagranie, na którym małżonkowie spierają się o pakowanie.
Zobacz także: Izabela Janachowska o sukni Małgorzaty Rozenek na ślubie znajomych: "Zupełnie nie rozumiem..."
Nie umiesz się pakować, wysyłam Cię na kurs pakowania... — mówił ze zwątpieniem Radosław Majdan.
Nie chce mi się nawet tego słuchać — odpowiedziała krótko Małgorzata Rozenek-Majdan.
Były reprezentant Polski w piłce nożnej jednak nie odpuszczał i cały czas docinał żonie. Ekspert sportowy stwierdził, że jego Perfekcyjna pani domu tak naprawdę nie ma pojęcia o pakowaniu się przed wyjazdami.
Proszę o kontakt, jeśli ktoś prowadzi taki kurs, bo moja żona jest totalnie zagubiona w pakowaniu się. Bierze dwie walizki na siebie... — westchnął Majdan.
Jak się okazało, to dopiero początek problemów. Małgorzata Rozenek zupełnie zapomniała, że bagaż rejestrowany podlega limitowi wagowemu. Gwiazda przekroczyła go aż o 15 kilogramów! Przez to była prowadząca "Dzień dobry TVN" musiała dokupić dodatkową walizkę, do której mogła spakować swoje skarby.
Kompletnie wymyka ci się to spod kontroli, jesteś w panice. Bierzesz wszystko to, co spotkasz w domu. 37 kilo, 15 kilo nadbagażu Małgosi walizki — narzekał Radosław Majdan.
Zobacz także: Małgorzata Rozenek pochwaliła się stylizacją na wesele. Fani: "Przyćmiłaś pannę młodą"
Na koniec emerytowany bramkarz naprawdę dał popalić żonie. Były sportowiec zakpił z ukochanej, twierdząc, że w przeszłości Małgorzata Rozenek udzielała porad w telewizji, jednak dzisiaj raczej nikt już nie uzna jej za wzór.
Myślę, że jak kiedyś będziesz udzielać rad, jak się spakować, to nie będziesz wiarygodna — rzucił Majdan.
Myślicie, że z czasem podróż gwiazd zmieni się w koszmar?