Reklama

Popularna aktorka, ikona stylu, zdeklarowana katoliczka, szczęśliwa żona. Zero skandali, zero wpadek. Czy to jedyna prawdziwa twarz Małgorzaty Kożuchowskiej, która choć trudno w to uwierzyć, właśnie obchodzi 50. urodziny? Czego sobie życzy, a czego żałuje?

Reklama

Boska Kożuchowska, czyli narodziny gwiazdy!

Na studia w Akademii Teatralnej w Warszawie Kożuchowska przyjechała z Torunia. Nowy etap w życiu był trochę przerażający i różnił się od tego, co wpojono jej w domu. Rodzice wychowali ją w wierze katolickiej
i nauczyli szacunku dla zasad. Jej tata Leszek był pedagogiem, wykładał m.in. w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej Tadeusza Rydzyka, prowadził też audycję w Radiu Maryja. W akademiku czekała na nią współlokatorka, Agata Kulesza, jak się wydawało, szalona imprezowiczka. „Wkrótce jednak uczeń przerósł mistrza”, śmiała się w jednym z wywiadów Kulesza. Kożuchowska nie straciła tamtej spontaniczności.

Gośka ma wizerunek osoby poukładanej i faktycznie jest taka, ale nie zawsze. Pamiętam, jak spontanicznie przyjechała do Paryża, gdy usłyszała, że tam jestem. Wyrwała się na takie spotkanie po dwóch latach od narodzin Jasia i chyba pierwszy raz go wtedy zostawiła na dwa dni. Bawiliśmy się do piątej nad ranem i w różnych hotelowych barach wylało się sporo różowego wina. Następnego dnia poszliśmy na
musical „Crazy Horses” i Gośka cały ten wieczór już spędziła w… ciemnych okularach – opowiada fotograf Marcin Tyszka.

Jej przyjaciele zwracają uwagę, że swoich przekonań nie narzuca innym.

Ona jest katoliczką, ale jest tolerancyjna i ma otwartą głowę. Nigdy nie pogniewaliśmy się na siebie za pokaz mody, który zorganizowałem w kościele. To były tylko plotki – mówi projektant Maciej Zień. – Gośka ma ogromną klasę. Nigdy nie wpada do atelier po kreacje jak po ogień, zawsze robi kilka przymiarek. Nie jest też osobą, której wydaje się, że wszystko się jej należy – dodaje i zauważa, że… przecież by mogła, bo od lat uchodzi za jedną z najpopularniejszych gwiazd.

Drzwi do kariery otworzył jej 24 lata temu „Kiler” Juliusza Machulskiego, w którym wystąpiła u boku Cezarego Pazury. Małgorzata przestała być anonimowa, a chwilę później dostała propozycję zagrania Hanki Mostowiak w „M jak miłość”, najpopularniejszym polskim serialu. Nie było odwrotu: musiała zostać gwiazdą.

Jeden mąż - Bartłomiej Wróblewski

W 2000 roku Kożuchowska miała już status gwiazdy, ale czy była szczęśliwa? Tuż po studiach spotykała się z młodszym o dwa lata Marcinem Dorocińskim. Poznali się, gdy on dołączył do obsady Teatru Dramatycznego w Warszawie. Dlaczego się rozstali? Podobno przez ambicje i głód nowych wyzwań, na co oboje wtedy stawiali. Wkrótce Kożuchowska zaczęła być widywana z popularnym fotografem Markiem Straszewskim. Plotkowano, że była gotowa założyć z nim rodzinę, ale coś poszło nie tak, bo po dwóch latach została singielką, choć… nie na długo.

Swojego przyszłego męża spotkała w 2005 roku, kiedy oboje lecieli do Rzymu na uroczystości pogrzebowe papieża Jana Pawła II. To była tylko chwila, ale dziennikarz Bartłomiej Wróblewski zakochał się po uszy. Po powrocie do Polski postanowił zawalczyć o względy Małgorzaty: kupił bilety na wszystkie spektakle z jej udziałem i za każdym razem wysyłał jej kwiaty do garderoby.

„Powiedziałam na portierni, że jak przyjdzie ten ktoś z kwiatami, to chcę o tym wiedzieć. Stoję na schodach, patrzę na tych wchodzących facetów i czekam. W pewnym momencie widzę, że idzie jakiś młody chłopak, ale spodobał mi się, miał w sobie coś zawadiackiego”, wspominała Kożuchowska.

Któregoś dnia on poszedł o krok dalej i dołączył do kwiatów liścik, dzięki temu aktorka mogła odpisać i zaprosić go na spotkanie w cztery oczy. Trzy lata później się pobrali.

Na ciążę Kożuchowska miała 2 proc. szans

Sześć lat żyli tylko we dwoje, ciesząc się wyzwaniami zawodowymi.

„Czekałam na taki moment w swoim życiu, kiedy będę mogła sama przed sobą uczciwie stwierdzić: »Chcę mieć dziecko, chcę być mamą. Teraz«. I taki moment przyszedł, a wtedy byłam już po czterdziestce”, mówiła Małgorzata w wywiadzie dla Baby by Ann.

Gdy zaczęła starania o dziecko, okazało się, że spełnienie tego marzenia może być trudniejsze, niż jej się wydawało. „Z medycznego punktu widzenia na zajście w ciążę miałam… 2% szans”, zdradziła w wywiadzie. Na szczęście, dzięki m.in. naprotechnologii, gwiazda po sześciu miesiącach terapii zaszła w upragnioną ciążę. Jednak pierwsze trzy miesiące musiała spędzić w łóżku.

„Pamiętam ten moment, kiedy mówiłam swojemu lekarzowi: »Rozumiem, że mam leżeć, ale chyba z psami do ogrodu to mogę wyjść?«. Usłyszałam: »Proszę Pani, Pani ma leżeć w pozycji horyzontalnej, a wstawać proszę bardzo ostrożnie i tylko wtedy, jeżeli rzeczywiście jest taka potrzeba. Posiłki raczej też należy jeść w pozycji półleżącej«. Dopiero wtedy dotarła do mnie powaga sytuacji, w jakiej się znalazłam”, opowiadała Kożuchowska.

Na szczęście wszystko się udało i w październiku 2014 roku na świecie pojawił się wyczekany synek. Po porodzie aktorka musiała jednak szybko wracać na plan. Grała w „Rodzince. pl”, karmiąc 3-miesięczne dziecko na backstage’u. Niedawno spytana, czy jest coś, czego żałuje, odpowiedziała: „Żałuję tylko, że
nie mamy drugiego dziecka
”.

Czego może sobie jeszcze życzyć Małgorzata Kożuchowska?

Żeby żyć pełnią życia w zdrowiu, z bliskimi u boku – mówi „Party” Kożuchowska. – Zawodowo chciałabym, tak jak do tej pory, mieć to poczucie, że moja praca ma sens. Z kolejną propozycją roli nadal czuć te wibracje, które sprawiają, że wciąż mam ochotę odkrywać coś nowego dla siebie i dla widzów – dodaje.

Choć w pandemii media donosiły, że aktorka po raz pierwszy jest bezrobotna, to nieprawda. Małgorzata ma na ten rok podpisane trzy kontrakty filmowe, razem z producentką Dorotą Kośmicką pisze scenariusz serialu, a w Teatrze Narodowym zaczyna próby do „Pikniku pod Wiszącą Skałą”. O zagranie głównej roli w ekranizacji swojej książki upominała się nawet Ilona Łepkowska, która przez lata nie mogła wybaczyć Kożuchowskiej odejścia z „M jak miłość”. Możliwe, że gwiazda szykuje coś jeszcze.

W ubiegłym roku na jej 49. urodziny kręciliśmy z Gośką filmiki w stylu „Alicji w Krainie Czarów”. Pomyślałam sobie, że byłaby świetnym reżyserem: łatwo przejmowała inicjatywę i miała wiele pomysłów. Nie zdziwiłabym się, gdybyśmy niedługo zobaczyli ją po drugiej stronie kamery – mówi tajemniczo aktorka Ada Fijał.

Kożuchowska w przeddzień 50. urodzin (obchodzi je dziś - 27 kwietnia) wciąż jest na topie, znakomicie wygląda i nie brakuje jej propozycji, choć z czasem dla aktorek jest coraz mniej ról. Jaki jest jej sekret?

– Znam wiele popularnych gwiazd, które w dojrzałym wieku świetnie prezentują się przed kamerą, ale w głębi duszy noszą frustracje, niedowartościowanie, zazdrość, jakieś spięcie… – mówi Marcin Tyszka i dodaje: – A Gośka po prostu jest szczęśliwa i to widać. Ona jest takim momencie, że już nic nikomu nie musi udowadniać. Promienieje!

ZOBACZ TAKŻE: Małgorzata Kożuchowska z torebką, która będzie hitem wiosny 2021! Ten model uwielbiają też inne polskie gwiazdy

Małgorzata Kożuchowska zawsze wygląda stylowo.

Instagram

Małgorzta Kożuchowska z mężem Bartłomiejem Wróblewskim.

East News
Reklama

Syn Małgorzaty Kożuchowskiej - Jan Franciszek ma dziś 7 lat.

Instagram
Reklama
Reklama
Reklama