Reklama

Cała Polska śledzi walkę o życie małego Oliwiera, odkąd Magdalena Stępień poinformowała o strasznej chorobie synka. Po zgromadzeniu środków uczestniczka "Top Model" zabrała chłopca do kliniki w Izraelu, by tam zagraniczni lekarze spróbowali uratować malucha, u którego zdiagnozowano niezwykle rzadką i agresywną odmianę choroby nowotworowej. Modelka właśnie poinformowała o zaskakującym zwrocie akcji w leczeniu dziecka. Była partnerka Jakuba Rzeźniczaka właśnie otrzymała najnowsze wyniki badań. Specjaliści z Izraela postawili nową diagnozę!

Reklama

Kochani, wiadomość, którą zaraz się z wami podzielę, to jedna z najważniejszych informacji, jakie kiedykolwiek otrzymałam w swoim życiu - zaczęła Magdalena Stępień.

Magdalena Stępień ujawniła nowe wiadomości o leczeniu synka: "Przyjazd tutaj był najlepszą decyzją, jaką mogłam podjąć"

Niedawno Magdalena Stępień opowiedziała o porannej niespodziance i wyjątkowym dniu, który spędziła w izraelskiej klinice. Odkąd mama małego Oliwiera poleciała do zagranicznego ośrodka medycznego, wszyscy czekają na dobre wiadomości w sprawie leczenia chłopca. Wcześniej modelka pokazała dziecko po chemioterapii. Uczestniczka "Top Model" wreszcie podzieliła się bardzo ważną informacją. Lekarze przedstawili najnowsze wyniki badań, które różnią się od tych uzyskanych w Polsce!

Zobacz także: Magdalena Stępień opublikowała poruszające zdjęcie Oliwiera. Ten opis chwyta za serce!

Instagram @magdalena___stepien

Jak dobrze wiecie, u mojego syna Oliwiera na badaniach w Polsce wykryto w guzie MRT gen SMARCBr. Ta diagnoza musiała zostać potwierdzona i był to mój priorytet. Musiałam zrobić absolutnie wszystko, co w mojej mocy, żeby potwierdzić diagnozę i pozbyć się wszelkich wątpliwości, dlatego zdecydowałam się na powtórzenie badań w Izraelu - przekazała Magdalena Stępień.

Instagram @magdalena___stepien

Wyjazd modelki do Izraela wzbudził skrajne emocje w mediach społecznościowych po tym, jak okazało się, że ojciec małego Oliwierka chciał leczyć synka w Polsce. Niedawno Jakub Rzeźniczak ponownie odpowiedział Magdalenie Stępień. Natomiast była partnerka piłkarza stwierdziła, że ma dość jego oskarżeń. Teraz podkreśliła, że zabranie chłopca do zagranicznej kliniki było dobrym wyborem.

Przyjazd tutaj był najlepszą decyzją, jaką mogłam podjąć, bo okazało się, że Oliwier nie ma śmiertelnego genu SMARTCBr, który został znaleziony w Polsce. Intuicja matki nigdy nie zawodzi, dlatego w tak trudnych przypadkach warto polecieć do innego kraju w celu potwierdzenia diagnozy. W naszym przypadku to ogromny cud. Jestem wdzięczna Bogu, że prowadził mnie i dzięki matczynej intuicji okazało się, że miałam rację - napisała na InstaStories.

Dziękuję wszystkim, którzy okazali nam wsparcie i zaangażowali się w pomoc Oliwierkowi. Bardzo was proszę o dalsze udostępnianie zbiórki. Razem na pewno wygramy - podziękowała.

Dla jasności MRT z genem SMARCB1, SMARCA4, a MRT bez genu SMARCB1, SMARCA4 to dwie różne diagnozy - wyjaśniła na koniec.

Zobacz także: Magdalena Stępień zwraca się do synka: "Obiecałam Tobie, że się nie poddam"

Reklama

Mamy nadzieję, że dzięki nowej diagnozie lekarze znajdą sposób na wyleczenie synka Magdaleny Stępień.

Instagram @magdalena___stepien
Reklama
Reklama
Reklama