Reklama

Wojciech Szczęsny nie może liczyć na wsparcie swojego ojca po wczorajszym meczu Polski z Senegalem! Pierwsze spotkanie na mistrzostwach w Rosji wywołało ogromne emocje wśród kibiców. Nasza kadra przegrała 2:1, ale drugi gol dla Senegalczyków do tej pory wzbudza spore kontrowersje. Wszyscy zastanawiają się, czy bramka powinna zostać uznana. Dlaczego? Tuż przed strzałem naszego przeciwnika doszło do zamieszania przy linii bocznej. Sędzia wpuścił na boisko Senegalczyka, który szybko wybiegł do piłki, którą w stronę Jana Bednarka kopnął Grzegorz Krychowiak. Niang przechwycił piłkę, minął Wojtka Szczęsnego i strzelił gola do pustej bramki.

Sędzia nie może pozwolić na to, aby wpuścić piłkarza na boisko w takim momencie. Polacy grali ze świadomością, jakby z tyłu nie było żadnego rywala - powiedział Eduardo Iturralde Gonzaleza, sędzia z największą liczbą meczów w La Liga.

A jak całe zamieszanie komentuje ojciec Wojtka Szczęsnego? Będziecie zaskoczeni!

Zobacz także

PONIŻEJ DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU

Maciej Szczęsny komentuje mecz Polska-Senegal

Strata bramki przez Wojciecha Szczęsnego wywołała ogromne emocje. Niestety, atmosferę wokół wczorajszego meczu podgrzał również ojciec bramkarza, który ostro zakpił z jego występu z Senegalem. Co powiedział w "Okiem cenzora" w TVP?

Dopełnieniem wszystkiego była przebieżka naszego bramkarza. Chyba do kiosku z napojami wyskokowymi. Senegalczyk strzelił bramkę, nie mając z tym żadnego kłopotu. Do pustej - mówił Maciej Szczęsny.

Warto przypomnieć, że Wojciech Szczęsny już od dawna nie utrzymuje kontaktu ze swoim ojcem. Teraz komentarz Macieja Szczęsnego z pewnością pogłębi jego konflikt z synem...

Zobacz także: Relacje w rodzinie – jak o nie dbać?

Maciej Szczęsny zakpił z syna.

Ojciec Wojtka Szczęsnego przesadził?

ONS

Wojtek popełnił błąd?

East News
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama