Reklama

Była żona Macieja Kurzajewskiego podczas reality-show "Królowa przetrwania" opowiedziała o tym, jak rzekomo wyglądało małżeństwo z Kurzajewskim. Skupiła się przede wszystkim na końcówce ich związku, co dokładnie wyjawiła koleżanką z planu. Kurzajewski dosadnie skomentował słowa byłej żony i wydał oświadczenie.

Reklama

Maciej Kurzajewski zamieścił na social mediach oświadczenie

Maciej Kurzajewski postanowił zwrócić się do swoich fanów i wyjawić, jak naprawdę wygląda sytuacja z jego byłą żoną Pauliną Smaszcz. W oświadczeniu wyjawił, że przeciwko Paulinie Smaszcz toczy się sprawa o naruszenie jego dóbr osobistych. To jednak nie wszystko. Dziennikarz, broniąc swoich synów, wyjawił, że wszelkie powielanie słów byłej żony na ich temat, spotkają się z odpowiednimi krokami prawnymi.

Warszawa, dnia 05.02.2025 r. OŚWIADCZENIE. Szanowni Państwo z uwagi na dobro mojej rodziny, mój osobisty spokój jak również z szacunku do przeszłości i mojego byłego już małżeństwa uprzejmie informuję, iż tak jak dotąd nie komentowałem, tak nie zamierzam komentować jakichkolwiek medialnych wypowiedzi pani Pauliny Smaszcz dotyczących mojej osoby czy naszego małżeństwa. Moje stanowisko nie uległo i nie ulegnie zmianie. Jednocześnie oświadczam, że w Sądzie Okręgowym W Warszawie toczy się sprawa przeciwko pani Paulinie Smaszcz o naruszenie moich dóbr osobistych
- rozpoczął swój wpis Maciej Kurzajewski.
Ponadto toczą się również postępowania karne, o których szczegółach nie będę opowiadać, a w odpowiednim czasie zapewne ujrzą światło dzienne. Moim zdaniem to nie prasa, a Sąd czy inne organy ścigania są organami właściwymi i odpowiednimi do rozstrzygania tego typu kwestii i taką drogę właśnie wybrałem. Oświadczam również, że powielanie jakichkolwiek wypowiedzi pani Pauliny Smaszcz uderzających w moje dobra osobiste czy też moich synów spotka się Z odpowiednimi krokami prawnymi. Maciej Kurzajewski
- dodał w dalszej części wypowiedzi dziennikarz.

Paulina Smaszcz i jej wstrząsające wyznanie

Paulina Smaszcz po rozstaniu z Maciejem Kurzajewskim wiele razy poruszała temat byłego męża. Tym razem podczas udziału w show "Królowa przetrwania" przeszła samą siebie. Smaszcz opowiedziała, przed kamerą, że jej były mąż rzekomo miał ją wyśmiewać w czasie choroby, a towarzyszyć mieli mu synowie.

Moi synowie, zwłaszcza mój starszy syn, z tatą wymieniali zdjęcia, jak ja wróciłam ze szpitala i nie mogłam jeść, nie mogłam się myć, jak chodziłam, ciągnąc nogę... Oni wymieniali między sobą zdjęcia i się z tego śmiali
- powiedziała podczas programu.

Smaszcz nie ominęła również tematu narzeczonej byłego męża, Katarzyny Cichopek. Kasi również się oberwało, a Smaszcz zarzuciła liczne kłamstwa byłemu mężowi kolejny raz.

Chciałam powiedzieć, że to jest wszystko kłamstwo. To, co oni mówią na następny dzień, rano transmisja z Izraela na żywo, jak się kochają. A kilka dni wcześniej jest u mnie w domu, rozmawia ze mną, z moimi synami, z moją synową i okłamuje, że w ogóle dla niego to jest porażka i że ja mam mu dać szansę, kolejną szansę
- wyznała Smaszcz.

Wiele osób w komentarzach w social mediach nie mogło się nadziwić, że Paulina mówi takie rzeczy, w szczególności na swoich synów. Po tych i innych wypowiedziach, skierowanych w Macieja Kurzajewskiego i jego synów, prezenter postanowił zabrać głos.

Maciej Kurzajewski broni bliskie mu osoby

Po emocjonalnej wypowiedzi Pauliny Smaszcz, Maciej Kurzajewski został zapytany przez "Fakt" o komentarz w sprawie. Prezenter odpowiedział.

Nigdy nie wynosiłem spraw rodzinnych na publiczne forum. Nadal zamierzam tak robić. Natomiast nie pozwolę, żeby moja rodzina, moi synowie, moja narzeczona i ja cierpieli z tego powodu i nadal zamierzam tak robić. Natomiast sprawy sądowe, które wniosłem już się toczą, tak jak i sprawy w prokuraturze
- powiedział Maciej Kurzajewski.

Pod oświadczeniem umieszczonym przez Kurzajewskiego w sieci pojawiło się mnóstwo słów wsparcia od jego obserwatorów. Widać, że wierni fani nie wierzą w słowa Pauliny Smaszcz.

#muremzakurzajem. Wasza konsekwencja w milczeniu jest godna podziwu. Niech Sąd orzeknie w tej sprawie, ja się powstrzymuję od wyroków, natomiast wolno mi wybrać stronę, i wybieram tak. Pozdrowienia!
Smaszcz nie przepracowała do tej pory waszego rozstania. Dlatego na kilometr czuć toksyny.
Brawo Maciek jesteś wielki tak trzymaj
- czytamy w komentarzach.

Zobacz także: Maciej Pela został wycięty z rodzinnego zdjęcia w "Królowej przetrwania". Znamy powód

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama