Karolina Gilon podczas relacji na InstaStories zwróciła się do swoich fanów i hejterów. Prowadząca "Love Island" nie ukrywa, że jest zszokowana tym, co się wydarzyło, kiedy pochwaliła się swoim partnerem. Karolina Gilon kilka dni temu po raz pierwszy pokazała romantyczne zdjęcie z partnerem, ale takiej reakcji internautów się nie spodziewała. Jest stanowczy komentarz gwiazdy Polsatu!

Reklama

Karolina Gilon i jej partner zaatakowani przez hejterów

Karolina Gilon rozpoczęła swoją przygodę z show-biznesem od udziału w programie "Top Model", a dziś należy do grona największych gwiazd stacji Polsat. Karolina Gilon od kilku lat prowadzi hitowe show "Love Island", ale gwiazda chroni swoje życie prywatne. Ostatnio zrobiła jednak wyjątek i pochwaliła się swoim szczęściem. Karolina Gilon pokazała nowego partnera i jak się okazuje, szybko tego pożałowała.

Prowadząca "Love Island" kilka dni po tym, jak opublikowała romantyczne zdjęcie z ukochanym, zwróciła się do internautów, którzy zaczęli wysyłać do niej i jej partnera przykre wiadomości.

Chciałam wam nagrać wiadomość, jakie wielkie halo wywołało moje niedzielne zdjęcie z bliską mi osobą i jakie to niesie za sobą konsekwencje. Tak sobie pomyślałam, czy jest sens o tym gadać w ogóle... Powiem tylko jedno do tych osób- do tych co się cieszą, bardzo wam dziękuję, cieszę się, że was mam i cieszę się, że mi dobrze życzycie- a do tych osób, które są na tyle nieszczęśliwe żeby wypisywać te głupoty do jego na mój temat, do mnie na jego temat- darujcie sobie. My jesteśmy dorosłymi ludźmi i będziemy sami na własnej intuicji, na własnym zaufaniu budować coś, a nie na podstawie tego co będziecie tutaj za głupoty- powiedziała podczas relacji na InstaStories.

Zobacz także: "Love Island 7": Karolina Gilon zdradza szczegóły nowej edycji! "Będą zmiany i zaskakujące nowości"

Instagram @karolinagilonofficial

Karolina Gilon nie ukrywa, że jest zszokowana reakcją niektórych internautów, którzy postanowili zakłócić jej szczęście. Gwiazda Polsatu zwróciła się do tych osób.

Zobacz także

Zabawne jest, że normalnie ludzie sobie mogą wrzucić fotkę z kimś z kim się spotykają, z kim są a jak my, dziewczynu z branży czy chłopaki z branży zrobimy to, to jest wielke halo. To, że piszą portale ok, wiadomo jest do przewidzenia, ale to jak ludzie się zachowują w takich sytuacjach to jest dla mnie wielki szok. Zawsze wierzyłam, że na świecie są dobrzu ludzie i co chwilę się zawodzę. Każdy z nas popełnia błędy, ja wiem, też nie byłam święta, ale żeby robić takie podchody żeby komuś coś rozwalić to jest naprawdę żałosne. Więc te osoby, które próbują to zrobić od razu mówię wam, dajcie sobie siana bo szkoda waszego czasu.

Zobacz także: Karolina Gilon zmniejszyła biust. Teraz żałuje tej decyzji?

Instagram @karolinagilonofficial

Prowadząca "Love Island" dodała, że po kilku latach w show-biznesie przyzwyczaiła się do wielu rzeczy, ale ciężko jej zrozumieć hejterów, którzy próbują zniszczyć jej szczęście. Karolina Gilon wyznała, że właśnie przez takie sytuacje woli nie mówić w sieci o wszystkim.

Przerażające jest to jacy ludzie są nieszczęśliwi, że próbują rozwalić innym. Nagrałam bardzo długą wypowiedź, ale stwierdziłam, że to nie ma sensu. Niestety, moja ma praca ma ogromne plusy, ale ma też duże minusy więc żeby żyć tak normalnie jak ludzie spoza branży w której pracuję to raczej już nie ma szans i trzeba się z tym pogodzić. Od ośmiu lat walczę o to, żeby mieć twardą d**ę bo mam mięciutkie serce więc muszę mieć chociaż twardą d**ę i znosić to wszystko. Już nie mówię o hejcie, który gdzieś tam się zawsze pojawiac, ale że ludzie tak wchodzą z buciorami do życia prywatnego. Nieraz mówicie, że mam smutne oczy- oczywiście, że mam smutne oczy, ale nie o wszystkim mogę tu mówić bo ludzie się tym żywią, ludzie tym żyją i w sumie wolą, jak rozwala się to nasze "idealne" życie, dlatego nie do końca się zawsze dzielę, tym co u mnie- mówiła gwiazda.

Karolinie Gilon i jej partnerowi życzymy dużo siły i mocno trzymamy kciuki za ich szczęście!

Reklama

Zobacz także: "Love Island 5": Łukasz zamieścił smutne nagranie w walentynki. Fani wspierają: "Jeszcze będziesz szczęśliwy"

Instagram @karolinagilon
Reklama
Reklama
Reklama