Laura nie dała spać Annie Lewandowskiej. "Generalnie nocka z głowy"
Anna Lewandowska zdradziła, że ma za sobą nieprzespaną noc. Wszystko przez jej najmłodszą córkę. Co zrobiła mała Laura?
W związku z tym, że liga hiszpańska już ruszyła, Robert Lewandowski od rana spędza dużo czasu na treningu razem ze swoimi kolegami z nowej drużyny. W tym czasie Anna Lewandowska prężnie pracuje, rozwijając swoją markę. Trenerka personalna nie zapomina również o swoich fanach, wymyślając kolejne wyzwania. Gwiazda regularnie też opowiada o życiu w Hiszpanii, które nadal odkrywa wraz z córeczkami. Zajmowanie się dziewczynkami jednak nie zawsze jest lekkie, łatwe i przyjemne. Ostatnio Laura dała jej popalić...
Anna Lewandowska nie mogła położyć Laury do spania: "Nie chciała spać przez trzy godziny"
Z samego rana Anna Lewandowska postanowiła opowiedzieć fanom o swojej nocy, podczas której - jak się okazało - nie mogła wypocząć. Wszystko przez jej najmłodszą córkę. Laura za nic nie chciała pójść spać i wygłupiała się przez kilka godzin.
- Dzisiaj po nieprzespanej nocy, bo moja młodsza córka Laura nie chciała spać przez trzy godziny - zaczęła Anna Lewandowska.
Zobacz także: Anna Lewandowska gra z córkami w karty. Cena sygnowanej talii Roberta Lewandowskiego zwala z nóg
Mała Laura przez niemal całą wierciła się, w dodatku obudziła jeszcze starszą siostrę.
- Chichotała, śmiała się, wierciła, potem obudziła Klarę... Generalnie nocka z głowy - zdradziła Anna Lewandowska.
Gwiazda stwierdziła jednak, że nie może narzekać, ponieważ zna kogoś, kto nie śpi już od trzech dni. Mowa oczywiście o ukochanym Agnieszki Włodarczyk, Robercie Karasiu. Sportowiec walczy w 10-krotnym Ironmanie i - przynajmniej w chwili powstawania tego tekstu - prowadzi. Anna Lewandowska przyznała, że śledzi wyczyn wybranka aktorki.
- Natomiast obudziłam się z pewną refleksją: co to jest trzy godziny niespania i pewne zmęczenie [przyp. red. - w porównaniu] do wyczynu Roberta Karasia. To co on robi... Dzisiaj jest trzecia doba, obserwuję to, Dzisiaj wstałam rano i pierwsze, co zrobiłam, zajrzałam na profil Roberta i jego partnerki Agnieszki - wyjaśniła żona Roberta Lewandowskiego.
Na koniec trenerka personalna zachęciła do kibicowania Robertowi Karasiowi i podkreśliła, że trzyma kciuki za jego sukces.
- To jest kosmos. To, jak się mówi, że sportowcy przekraczają pewne granice, to zdecydowanie nabiera teraz jeszcze innego znaczenia. (...) Mam nadzieję, że Robert da radę do końca - dodała.
Zobacz także: Anna Lewandowska zdobywa fanów w Hiszpanii! Kibicowała Robertowi Lewandowskiemu na trybunach
Najwyraźniej gwiazda jest tak podekscytowana wysiłkiem Roberta Karasia, że szybko zapomniała o małych problemach z córkami i nieprzespanej nocy. Trenerka będzie musiała się jednak pogodzić z tym, że z wiekiem dziewczynki będą potrzebowały coraz więcej uwagi. Ostatnio Klara zaczęła nosić buty Anny Lewandowskiej. To dopiero początek.