Kuba Badach nie mógł powstrzymać łez na festiwalu w Sopocie. "Aż mi się głos łamie w gardle"
Maciej Stuhr zaskoczył wokalistę, a ten nie potrafił powstrzymać wzruszenia. Jak zareagował Kuba Badach?
W czwartkowy wieczór 24 sierpnia odbył się czwarty dzień wydarzenia Top of the Top Sopot Festival, które organizowane jest przez telewizję TVN. W ciągu kilku dni na scenie Opery Leśnej zaprezentowało się wielu artystów, jak m.in. Urszula, Kayah, Natalia Szroeder czy Reni Jusis. W ostatni dzień przed publicznością wystąpił natomiast Kuba Badach. Maciej Stuhr, który prowadził koncert, nagle zrobił coś, co doprawadziło Kubę Badacha do łez...
Kuba Badach zalał się łzami na festiwalu w Sopocie
Czwarty dzień festiwalu w Sopocie odbył się pod hasłem #MagicWords. Tym razem na scenie wystąpili m.in. Krystyna Prońko, Mrozu, Kayah, Kortez, Andrzej Piaseczny, Małgorzata Ostrowska, Igor Herbut, Michał Bajor, Alicja Majewska czy Kuba Badach. To właśnie ostatni z nich zasługiwał na szczególną uwagę, ponieważ 24 sierpnia obchodzi swoje urodziny. Poinformowała o tym wcześniej Aleksandra Kwaśniewska, która w mediach społecznościowych złożyła swojemu ukochanemu życzenia.
- No więc jakby ktoś nie wiedział, to dziś czwartek, imieniny Cieszymira (co cieszy) i Audoena (gdyż jest takie imię), a także urodziny mojego ulubionego człowieka (na zdjęciu nad psem, również ulubionym), czyli jakby nie patrzeć, grube święto. Jubilatowi możecie wykrzyczeć sto lat prosto do telewizora, gdyż spędza ten wieczór w robocie, zupełnie jak trzysta pozostałych, ale jakby co, przyjmie również ciepłe myśli i czeki podróżne na 2029. Ale to już co tam komu bardziej w domu zalega. Tak czy siak, najlepszości Kuba Badach! Jesteś jak jagodzianka - napisała Aleksandra Kwaśniewska na Instagramie.
Zobacz także: Emocjonalne przemówienie Kuby Badacha. "My tutaj przyjeżdżamy tylko dla was"
O tym, że Kuba Badach świętuje swoje 47. urodziny wiedział również prowadzący 4. dzień festiwalu Maciej Stuhr. Ze względu na to, konferansjer zaskoczył muzyka tuż po tym, jak ten zaprezentował przed sopocką publicznością piosenki pt. "C'est la vie" z repertuaru Andrzeja Zauchy oraz "Zielono mi" Andrzeja Dąbrowskiego. Aktor bowiem zachęcił publiczność do tego, by zaśpiewała solenizantowi "Sto lat".
- Błagam, zróbcie najszybszą wersję świata. Oto Kuba Badach i jego urodziny - krzyknął Maciej Stuhr.
Zobacz także: Aleksandra Kwaśniewska kończy 40 lat! Pamiętacie jej huczny ślub? O jej sukni mówiła cała Polska!
Po słowach Macieja Stuhra cała publiczność wstała i jednym głosem życzyła muzykowi wszystkiego najlepszego. Choć wówczas Kuba Badach miał ogromny uśmiech na twarzy, to widać było również, że jest nieco zakłopotany. Po śpiewie fanów, wokalista zwrócił się do nich, a następnie do aktora na scenie.
- O rany! Drodzy Państwo, najpiękniejszy prezent, jaki mogłem sobie wyobrazić. Jesteście kochani. Aż mi się głos łamie w gardle... Dziękuję z całego serca. Bądźcie zdrowi, kochajcie się nawzajem, całujcie się nawzajem i do przodu. Uwielbiam Was. A Ty Maciej masz bęcki ode mnie - powiedział Kuba Badach.
Chcielibyście się znaleźć na jego miejscu?