Księżna Kate jest załamana. Wszystko przez decyzję Williama
Jak donoszą zagraniczne tabloidy, księżna Kate ponoć jest „załamana” decyzją swojego ukochanego księcia Williama. Między małżonkami doszło do poważnego sporu w sprawie przyszłości jednego z ich dzieci. Oboje mają zupełnie inne plany odnośnie tego, czym powinien się zająć George. Para wciąż nie osiągnęła kompromisu.
- Redakcja
Jak donosi brytyjski dziennik „The Mirror” między księżną Kate a księciem Williamem doszło do dość poważnego sporu, którego nie da się zamieść pod dywan. Okazało się, że następca tronu oraz przyszła królowa w zupełnie inny sposób patrzą na przyszłość swojego syna, George’a. Małżeństwo dyskutuje, „dokąd wysłać swoje najstarsze dziecko, gdy jego czas w szkole przygotowawczej dobiegnie końca”. Według królewskiej ekspertki zdania książąt Walii mocno się różnią. Podobno księżna Kate nawet jest „załamana” tym konfliktem. Prezentuje znacznie nowocześniejsze podejście co do tego, jak powinna wyglądać edukacja jest syna.
Księżna Kate jest „załamana” decyzją księcia Williama w sprawie syna
Księżna Kate otwarcie preferuje, aby ich najstarszy syn, 11-letni książę George, kontynuował naukę w koedukacyjnej szkole. Jej zdaniem takie środowisko sprzyja wszechstronnemu rozwojowi oraz budowaniu relacji społecznych. Inspiracją dla Kate są jej własne doświadczenia z Marlborough College – szkoły, do której uczęszczała wraz z rodzeństwem: siostrą Pippą i bratem Jamesem.
Kate wolałaby, aby George uczęszczał do szkoły koedukacyjnej, aby mógł być ze swoim rodzeństwem, czego Kate doświadczyła w Marlborough, gdzie uczyła się razem z siostrą Pippą i bratem Jamesem. To było dla niej bardzo szczęśliwe życie szkolne, ale William ma bardzo miłe wspomnienia z Eton, w którym kształciło się wielu członków rodziny królewskiej i arystokratów
Obecnie książę George uczęszcza do Lambrook School w Winkfield, koedukacyjnej placówki edukacyjnej, gdzie towarzyszy mu młodsza siostra, księżniczka Charlotte, oraz brat, książę Louis. Kate uważa, że kontynuacja edukacji w podobnym środowisku pozwoli George'owi na harmonijny rozwój, który nie byłby ograniczony przez rygorystyczne tradycje i segregację płciową.
Zupełnie inne zdanie ma książę William, który skłania się ku Eton College – szkole z wielowiekową tradycją kształcenia członków rodziny królewskiej. William, jako absolwent tej elitarnej placówki, ceni jej podejście do edukacji i przygotowania młodzieży do dorosłego życia. Ponoć George jest „podekscytowany” perspektywą uczęszczania do szkoły, w której uczył się jego ojciec.
Eton College jest uważane za prestiżową szkołę, która od lat kształci przedstawicieli brytyjskiej arystokracji. W jej murach uczyli się m.in. książę Harry, ojciec Williama – król Karol III, a także liczni politycy i naukowcy. Według Williama, edukacja w Eton mogłaby zapewnić George'owi nie tylko solidne wykształcenie, ale także możliwość nawiązania wartościowych kontaktów wśród przyszłej elity. Zupełnie inaczej na przyszłość syna patrzy księżna Kate. Podobno jest „załamana”, ponieważ uważa, że „zasady w Eton są zbyt sztywne”.
Mimo różnicy zdań wśród rodziców, sam książę George wydaje się zadowolony z perspektywy nauki w Eton College. Według informacji, George wyraża zainteresowanie szkołą, którą tak często wspomina jego ojciec. Chłopiec, choć dopiero na początku swojej edukacyjnej drogi, już teraz zdaje sobie sprawę z odpowiedzialności związanej z jego przyszłą rolą w rodzinie królewskiej.
Zawsze istnieje możliwość, że tradycje zostaną zmienione. William i Harry nie poszli w ślady ojca i nie pojechali do Gordonstoun. Może się więc okazać, że George przełamie schemat Eton i zostanie uczniem zupełnie innej szkoły
Cokolwiek się stanie, będzie to decyzja podjęta przez Williama i Kate z uwzględnieniem najlepszego interesu George'a
Wybór szkoły dla księcia George'a stał się nie tylko rodzinnym wyzwaniem, ale także symbolicznym starciem tradycji z nowoczesnym podejściem. Rodzina królewska od pokoleń kładzie duży nacisk na edukację, wybierając prestiżowe placówki. Jednak księżna Kate, reprezentująca bardziej współczesne wartości, zwraca uwagę na potrzebę kształcenia w mniej sztywnym i elitarnym środowisku.
Trzeba przyznać, że rzadko słyszy się o konfliktach między następcą tronu a przyszłą królową. Małżeństwo uchodzi za niezwykle zgodne, a choroba księżnej Walii miała jeszcze bardziej zacieśnić ich relację. Już niedługo zobaczymy parę podczas publicznego wystąpienia na corocznym, bożonarodzeniowym kolędowaniu w Opactwie Westminsterskim. Koncert odbędzie się już w piątek, 6 grudnia.
Po zakończeniu chemioterapii przyszła królowa zamierza coraz bardziej angażować się w działanie na rzecz społeczeństwa. Niedawno księżna Kate wydała nowe oświadczenie, w którym wspomniała o cierpiących w milczeniu.
Zobacz także: Żałoba w rodzinie królewskiej. "To był zaszczyt móc poznać tak odważną i skromną młodą kobietę"