Królowa Elżbieta II i książę Filip byli małżeństwem przez 74 lata i doczekali się czwórki dzieci – 72-letniego księcia Karola, 70-letniej księżniczki Anny, 61-letniego księcia Andrzeja oraz 57-letniego księcia Edwarda. Choć o ich związku krążyły niezliczone legendy, a książę Edynburga był posądzany o nagminne romanse, para wiernie trwała u swego boku. Tak, jak przysięgali to na ślubnym kobiercu, dopiero śmierć księcia Filipa rozdzieliła go z ukochaną żoną. Wtedy też w mediach pojawiły się doniesienia, że ogromna strata może sprawić, że Jej Królewska Mość abdykuje i zrzeknie się tronu na rzecz wnuka. Tak się jednak nie stało, a sędziwa monarchini zamiast pogrążać się w żałobie i unikać publicznych wystąpień, tryska energią i chętnie pozuje fotoreporterom. Czyżby to była jej forma obrony przed trawiącą ją pustką po stracie męża? A może jest po prostu dobrą aktorką? Okazuje się, że wszystko przez tajny pakt, jaki królowa zawarła z mężem przed jego śmiercią. Co mu obiecała?

Reklama

Tajny pakt królowej Elżbiety II i księcia Filipa

Śmierć księcia Filipa była dla wszystkich ogromnym zaskoczeniem, choć mąż królowej był już w podeszłym wieku. Ukochany Jej Królewskiej Mości po ciężkiej chorobie i kilkumiesięcznej hospitalizacji umarł w wieku 99 lat 9 kwietnia br.

Z głębokim smutkiem Jej Królewska Mość ogłasza śmierć ukochanego męża, Jego Królewskiej Wysokości Księcia Filipa, księcia Edynburga. Jego Królewska Wysokość zmarł spokojnie dziś rano w zamku Windsor - informował Pałac Buckingham.

Wtedy też spekulowano, że jego śmierć może być pokłosiem szczepienia na koronawirusa. Książę Filip i i Elżbieta II na początku stycznia br. zostali bowiem zaszczepieni na COVID-19. Później jednak okazało się, że dziadek księcia Williama i księcia Harry'ego trafił do szpitala nie ze względu na wirusa, lecz chorobę serca. Niestety, po operacji do jego organizmu wdała się infekcja, a książę Filip zmarł 9 kwietnia 2021.

Zgodnie z królewskim protokołem i wytycznymi przygotowanymi przez samego księcia Edynburga na wypadek jego śmierci, nazywanymi "Operacją Forth Bridge", ceremonia pogrzebowa odbyła się osiem dni po jego śmierci. Pogrzeb księcia Filipa nie został jednak zorganizowany do końca tak, jak życzyłby sobie tego mąż Elżbiety II. Ze względu na pandemię koronawirusa w uroczystości wzięło udział jedynie trzydziestu najbliższych członków rodziny królewskiej.

Zobacz także
East News

Poruszające fotografie pogrążonej w smutku Elżbiety II oraz jej bliskich odbiły się szerokim echem na całym świecie, a w brytyjskich i zagranicznych mediach zaczęto spekulować, że żałoba związana ze stratą męża sprawi, że Jej Królewska Mość na dobre wycofa się ze swoich obowiązków, a nawet abdykuje na rzecz swojego wnuka - księcia Williama. Tak się jednak nie stało. I choć część zobowiązań królowej przejął jej najstarszy syn - książę Karol - Elżbieta II po pogrzebie męża znów tryska energią i bierze udział w publicznych wystąpieniach, podczas których śmieje się od ucha do ucha. Czyżby już przepracowała żałobę? A może po prostu robi dobrą minę do złej gry?

Właśnie na jaw wyszły kolejne fakty dotyczące relacji sędziwej monarchini i jej męża. Okazuje się, że Elżbieta II i książę Filip zawarli tajny pakt przed jego śmiercią. Jak informuje reporter "Daily Mail", Richard Kay, który jest specjalistą ds. rodziny królewskiej, Elżbieta II i książę Filip ustalili, jak każde z nich ma się zachowywać po śmierci drugiego. Para obiecała sobie, że nie będzie długo po śmierci swojego współmałżonka i jak najszybciej przejdzie do wykonywania swoich dworskich powinności.

Oboje często dyskutowali o tym, jak każde z nich poradzi sobie bez drugiego u boku i ostatecznie uzgodnili, że każdy, kto zostanie, powinien opłakiwać drugą osobę, ale nie za długo, a następnie cieszyć się życiem, które mu pozostało - napisał Richard Kay w swoim felietonie na łamach "Daily Mail".

Jak podaje Marie Claire, pandemia koronawirusa była dla królowej naprawdę łaskawa. Najpierw monarchini mogła cieszyć się ostatnimi chwilami u boku ukochanego męża, a po jego śmierci w Wielkiej Brytanii złagodniały obostrzenia, dzięki czemu Jej Królewska Mość mogła szybko rzucić się w wir pracy. To najwyraźniej dodało jej energii, a na jej twarzy znów zagościł uśmiech.

East News

Związek królowej Elżbiety II i księcia Filipa

W zeszłym roku królowa Elżbieta II i książę Filip obchodzili 73. rocznicę ślubu! I mimo że ze względu na pandemię koronawirusa nie zorganizowano tego dnia hucznych uroczystości, do pałacu Buckingham popłynęła fala gratulacji, a małżeństwo opublikowało w sieci uroczą, przepełnioną miłością fotografię. Ale choć piękna i wpływowa księżniczka spotkała na swojej drodze przebojowego i przystojnego księcia, ich wspólne życie nie zawsze było jak z bajki.

Elżbieta II w dniu narodzin była trzecia w kolejce do tronu i chyba nikt nie sądził, że naprawdę zostanie królową. Wszystko zmieniło się po śmierci króla Jerzego V. Wtedy władzę objął jej stryj, który niespełna po roku panowania abdykował. Edward VIII wybrał miłość z budzącą kontrowersje rozwódką zamiast korony, a na tronie zasiadł ojciec Elżbiety Jerzy VI. Wówczas dzieciństwo 10-letniej Lilibet skończyło się, a dziewczynka była przygotowywana do swojej nowej roli przyszłej monarchini. Elżbieta uczyła się tylko osiem godzin tygodniowo, a czas wypełniały jej przygotowania do przeznaczonej jej wielkiej roli. Odwiedziny w szkole wojskowej w Dartmouth w 1939 roku miały być jedną z wielu wizyt przygotowujących Elżbietę do jej przyszłych królewskich obowiązków. Kiedy jednak Elżbieta pomachała na pożegnanie oficerowi marynarki, który ich oprowadzał, od razu się zakochała. Miała wtedy 13 lat.

Wysokim blondynem, o którym Elżbieta mówiła „mój książę wiking”, był Filip Mountbatten. Siostrzeniec króla Grecji urodził się na Korfu, skąd uciekł z rodziną do Francji po tym, jak wuja pozbawiono korony. Tam ojciec 2-letniego Filipa zajął się swoimi kochankami, a jego matka zmagająca się z chorobą psychiczną oddała syna na wychowanie krewnym. Trzy z czterech sióstr Filipa wyszły za oficerów hitlerowskich. Sam Filip był nazywany przez media "playboyem bez grosza" i "księciem bez kraju i królestwa". Nie takiego męża dla córki wymarzyli sobie król i królowa…

Elżbieta miała 20 lat, kiedy Filip Mountbatten w parku zamku w Balmoral, bez wiedzy Jerzego V i królowej, poprosił ją o rękę, wsuwając na jej palec pierścionek wysadzany trzema diamentami, które wyłamano z tiary należącej do Mountbattenów.

To był magiczny moment. Zarzuciłam mu ręce na szyję i pocałowałam - wspominała Elżbieta.

20 listopada 1947 roku w opactwie westminsterskim Elżbieta wzięła ślub z księciem Filipem, a transmisji tego wydarzenia słuchało 200 mln ludzi na całym świecie.

East News

Pierwszym wyzwaniem dla młodego małżeństwa były narodziny dzieci, Karola w 1948 roku i Anny w 1950. Książę naciskał, by nosiły jego nazwisko, zaś przyszła królowa nie może dopuścić do tego, by jej potomstwo zrzekło się jej rodowego nazwiska. Stawiają na kompromis. Dzieci małżeństwa otrzymują pidwójne nazwisko: Mountbatten-Windsor. Książę Filip coraz rzadziej bywa w pałacu i niemal każdą wolną chwilę spędza w towarzystwie Mike’a Parkera, swojego sekretarza. W mediach aż huczy od plotek o jego zdradach. Największe problemy pojawiają się jednak w 1952 roku, kiedy umiera Jerzy V, a Elżbieta przyjmuje imię Elżbieta II i staje się głową państwa. Ku zaskoczeniu wszystkich ambitny książę nie dostaje na dworze żadnej formalnej funkcji, nie ma nawet prawa dostępu do tajnych dokumentów królowej. Musi też zakończyć karierę w Royal Navy i skupić się na wychowaniu dzieci, podczas gdy jego żona pełni królewskie obowiązki.

Frustracja sprawia, że Filip coraz częściej wyjeżdża w oficjalne podróże. „Książę Filip wizytuje Anglię” - pisała wtedy złośliwie prasa. W 1956 roku kryzys w małżeństwie Elżbiety II i Mountbattena jeszcze bardziej się pogłębia, a Filip wypływa na cztery miesiące do Australii. Po powrocie media wieszczą rychły rozwód królewskiej pary, jednak ze względu na dobro monarchii Elżbieta i Filip trwają u swego boku.

Jeśli miał romanse, nauczyła się je tolerować - uważa Sarah Bradford, autorka jednej z biografii królowej.

Kiedy para w końcu dochodzi do porozumienia na świat przychodzą książę Andrzej i książę Edward. Królewska para na nowo wspólnie cieszy się życiem i chętnie okazuje sobie czułości. Elżbietę II i jej ukochanego męża rozdziela w kwietniu 2021 roku śmierć księcia Filipa.

East News

Ukochany mąż Jej Królewskiej Mości w czerwcu 2021 roku skończyłby 100 lat. Dopiero w wieku 90 lat ograniczył swoje obowiązki zawodowe, by w 2017 roku oficjalnie przejść na emeryturę. Książę Filip miał problemy z sercem, często łapał też infekcje dróg moczowych. W 2018 roku przeszedł operację wymiany stawu biodrowego. Na początku 2021 roku trafił do szpitala z powodu złego stanu zdrowia. Niestety, po wykonaniu zabiegu serca w jego organizm wdała się infekcja. Książę filip zmarł 9 kwietnia 2021 roku.

East News
Reklama

Pogrzeb księcia Filipa odbył się 17 kwietnia. Z powodu pandemii koronawirusa ceremonia pogrzebowa została zawężona jedynie do trzydziestu najbliższych członków rodziny królewskiej. Ku zaskoczeniu mediów, Elżbieta II szybko zakończyła żałobę po mężu i na nowo zajęła się swoimi obowiązkami. Okazuje się, że wszystko przez tajny pakt, jaki zawarła z księciem Filipem przed jego śmiercią.

East News
Reklama
Reklama
Reklama