Relacje łączące Monikę Richardson i byłą żonę Zbigniewa Zamachowskiego od wielu miesięcy nie należą do udanych. Dziennikarka przy każdej możliwej okazji mniej lub bardziej subtelnie wbija szpilę matce dzieci swojego nowego męża. Czasami jej słowa są naprawdę bolesne i wyjątkowo mocne. Aleksandra Justa konsekwentnie jednak odmawiała komentowania publicznie zachować Moniki. Przypomnijmy: Richardson o byłej żonie Zamachowskiego. Padły mocne słowa

Reklama

Czarę goryczy przelał list otwarty, który wystosowała najstarsza córka Zamachowskiego. Wciąż jednak nie było żadnego komentarza ze strony Justy. Wszystko ma jednak swoje granice cierpliwości, bowiem największa zainteresowana w sprawie, wreszcie zabrała głos. Aktorka dość miała uszczypliwości ze strony Moniki i udzieliła wywiadu dla magazynu "Pani". Zachowanie Richardson zostało przez nią potępione w mocnych słowach.

Po pierwsze, zrobiłam bardzo dużo, żeby nasza rodzina była cała. Ale się nie udało. Po drugie, to strasznie małe i niezbyt empatyczne wobec bliskich osób, kiedy na łamach prasy załatwia się rodzinne, najbardziej intymne w życiu sprawy. Uważam, że to bardzo tanie, słabe i tandetne, kiedy kosztem innych, a zwłaszcza dzieci, buduje się swój wizerunek – powiedziała

Ciekawe czy świeżo upieczona panna młoda zdecyduje się na odpowiedź? Mamy wrażenie, że nie będziemy długo na nią czekać.

Zobacz: Monika Richardson w tarapatach. Może stanąć przed sądem

Zobacz także
Reklama

Ślub Zamachowskich:

Reklama
Reklama
Reklama