Reklama

Czwarty odcinek "The Voice of Poland" za nami. Największe emocje wywołał występ Michaliny Manios, znanej wszystkim z "Top Model". Choć nie przeszła do kolejnego etapu programu, jej występ na pewno zapadnie w pamięć wszystkim widzom. Przypomnijmy: The Voice: Michalina zadziwiła jurorów. Byli pewni, że jest chłopakiem

Reklama

Duży aplauz publiczności wywołał również występ Angeliki Kłaczyńskiej. O solistkę walczyli wszyscy trenerzy, jednak ona zdecydowała się na Tomsona i Barona. Lider grupy Afromental przekonał ją bardzo istotnym argumentem, na który mistrzowsko odpowiedziała Justyna Steczkowska:

Baron: Jestem pewien, że jak będziesz w naszej drużynie, to zostaniesz u nas diwą. Niestety, u Edyty i Justyny diwą nie będziesz, bo już są tu dwie, nie wiem która większa.
Tomson: Jedna gazeta pisze, że jedna, inna, że druga. Jak to jest?

Justyna: No jak to która jest większa? To oczywiste, Edi nosi 38, ja 36. Państwo znają więc odpowiedź.
Edyta: Przepraszam za rozproszenie, bo tu jest rywalizacja.

To był naprawdę zabawny odcinek.

Zobacz: Coraz więcej emocji w "The Voice". Steczkowska do Górniak: Diwa, nie wkurzaj się

Reklama

Oficjalna sesja jurorów The Voice:

Reklama
Reklama
Reklama