Już wiemy, kim jest tajemnicza towarzyszka Pawła Wilczaka!
Już wiemy, kim jest tajemnicza towarzyszka Pawła Wilczaka!
Co na to Joanna Brodzik?
1 z 5
Paweł Wilczak po latach nieobecności w mediach nagle znalazł się na pierwszych stronach gazet za sprawą premiery filmu "Kler", na której zjawił się z tajemniczą blondynką. Wszyscy natychmiast zaczęli podejrzewać, że Paweł Wilczak rozstał się z Joanną Brodzik, z którą jest związany od 16 lat. Para regularnie jest podejrzewana o kryzysy i rozstania, a ostatnio sam Paweł Wilczak dolał oliwy do ognia, mówiąc w jednym z wywiadów, że w domu zawsze stoi spakowana walizka... Nic więc dziwnego, że gdy u jego boku zabrakło Joanny Brodzik, a zamiast niej pojawiła się inna kobieta, wszyscy myśleli tylko o jednym! Teraz jednak na jaw wychodzą nowe fakty, które poznacie na kolejnych stronach galerii.
2 z 5
Ostatnio Paweł Wilczak został poproszony o komentarz. Tygodnik "Twoje Imperium" zapytał aktora, kim była jego tajemnicza towarzyszka.
Co to w ogóle za temat jest? Drodzy państwo, dajcie spokój, nie będę tego komentować. To jest śmiech na sali. Nie będę się tłumaczył - odpowiedział Paweł Wilczak.
Już jednak wiadomo, kim jest kobieta!
3 z 5
Tygodnik "Życie na gorąco" dotarł do koleżanki Joanny Brodzik, która rozwiała wszelkie wątpliwości. Okazało się, że aktorka również została zaproszona na premierę "Kleru" wraz ze swoim partnerem, jednak poprzedniego dnia była w Koszalinie ze spektaklem "Di, Viv i Rose". Po powrocie do domu chciała odpocząć.
- Zasugerowała Pawłowi, by zaprosił na "Kler" jedną z ich znajomych - powiedziała koleżanka aktorki.
Zobacz: Radzenie sobie po rozstaniu – przeżyj stratę do końca
4 z 5
Koleżanka, z którą Paweł Wilczak zjawił się w kinie ma na imię Ewa i pochodzi z Poznania.
- Aśka zna ją i wie, że można jej ufać - wyznała znajoma Joanny Brodzik.
Zobacz: Czy przyjaźń damsko-męska jest możliwa? Naukowe podejście
5 z 5
"Życie na gorąco" sugeruje, że Paweł Wilczak nie ma nic przeciwko zamieszaniu wokół swojej osoby.
- Paweł po latach zajmowania się domem i dziećmi niedawno wrócił do pracy. Zaczęło mu zależeć, by znów było o nim głośno - powiedziała osoba z produkcji filmu "Pan T.", w którym aktor gra główną rolę.
Myślicie, że faktycznie aktorowi chodzi o rozgłos?