Kate i William nie pojawili się w Paryżu. „Rak zmusił Kate”
Sympatycy brytyjskiej rodziny królewskiej mieli nadzieję, że księżna Kate i książę William wezmą udział w ceremonii zamknięcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Para jednak się nie pojawiła. Ekspertka tłumaczy, co się dzieje z przyszłą królową.
Gdy księżna Kate pojawiła się na paradzie Trooping the Colour w połowie czerwca, następnie wzięła udział w finale Wimbledonu miesiąc później, dostała duże wsparcie ze strony fanów. Brytyjczycy zaczęli wierzyć, że przyszła królowa będzie coraz częściej brała udział w wydarzeniach publicznych. Nic dziwnego, że wypatrywano jej w trakcie ceremonii zamknięcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Księżna Walii jednak nie przybyła.
Ekspertka wyjaśnia sytuację Kate
Przyszła królowa i następca tronu nie pojawili się w Paryżu 11 sierpnia, ale Kate i William opublikowali nagranie, w którym zwrócili się do sportowców. Fani mogli znów zobaczyć parę razem. Internauci zauważyli, że małżeństwo nieco się zmieniło. Obywatele zastanawiają się, kiedy znów będą mogli zobaczyć księżną i księcia na żywo.
Głos zabrała była korespondentka BBC Royal, ekspertka od brytyjskiej rodziny królewskiej. Jennie Bond podkreśliła, że księżna Kate skupia się teraz przede wszystkim na leczeniu i na pierwszym miejscu stawia rodzinę. Przyszła królowa na lato wyjechała z dziećmi do podmiejskiej rezydencji Anmer Hall.
Jestem pewna, że rak zmusił Kate do przyjrzenia się swojemu życiu i priorytetom. I myślę, że te priorytety są mocno związane z jej rodziną, mężem i dziećmi
Warto przypomnieć, że w czerwcu księżna Kate opublikowała obszerny wpis o walce z nowotworem. Żona następcy tronu zaznaczyła, że przed nią jeszcze kilka miesięcy leczenia. Choć pozostaje optymistką, nie każdy dzień jest dla niej łatwy, a skutki uboczne chemioterapii czasem dają się jej we znaki.
Jennie Bond wspomniała także o Harrym i Meghan. Zdaniem ekspertki Kate i William obecnie nie mają czasu, by myśleć o krewnych, którzy w styczniu 2020 roku zrezygnowali ze swoich wyższych królewskich ról. W obliczu choroby przyszłej królowej mieszkająca w Stanach Zjednoczonych para stała się zupełnie nieistotna.
Jeśli chodzi o Williama i Kate, Harry i Meghan nie mają dla nich znaczenia, ich rodziny i przyszłości. Ale tak naprawdę nic nowego nie wydarzyło się w Kalifornii od czasu zdiagnozowano jej raka, więc nie sądzę, aby William czuł, że musi chronić Kate przed działaniami Sussexów
Zobacz także: Wstrząs u Kate i Williama. Temat rozstania wyszedł na jaw. „To był druzgocący cios”