Byli największą sensacją na Party Fashion Night 2022. Katarzyna Warnke (45) i Piotr Stramowski (35) na imprezie unikali się jak ognia. „Dzisiaj osobno. Mamy inne projekty”, powiedziała aktorka, zapytana przez reporterów, dlaczego nie stanęła na ściance z mężem. Wszyscy zadawali sobie pytanie: „Co się z nimi dzieje?”. Szybko okazało się, że aktorzy działali według wcześniej ustalonego planu... Kilka godzin później wydali wspólne oświadczenie, w którym ogłosili koniec swojego małżeństwa.

Reklama

Z przykrością pragniemy poinformować, że wspól- nie podjęliśmy decyzję o rozstaniu. Była to decyzja trudna, lecz konieczna, aby każdy z nas mógł na nowo budować swoje życie. W trosce o dobro naszej Córki, która jest dla nas najważniejszym priorytetem, pro- simy o poszanowanie naszej prywatności- napisali.

Plotki o kryzysie w ich małżeństwie krążyły jednak już od lipca...

Katarzyna Warnke i Piotr Stramowski pokonają potężny kryzys?

W wakacje paparazzi zrobili parze zdjęcia podczas kłótni w jednej z warszawskich restauracji. Katarzyna miała łzy w oczach a Piotr był smutny i zrezygnowany. Oboje nerwowo gestykulowali. Fani na Instagramie zasypali ich wtedy pytaniami, czy mają kryzys. Katarzyna Warnke odpowiedziała: „Głupoty”. Na chwilę plotki ucichły, ale... Od czerwca para nie opublikowała w mediach społecznościowych żadnych wspólnych zdjęć. Piotr przyszedł sam zarówno na premierę „Niewidzialnej wojny” Patryka Vegi, jak i filmu „Miłość na pierwszej stronie”, w którym zagrał główną rolę. W przeszłości Katarzyna zawsze pojawiała się u boku męża, gdy promował swój nowy film. Wszystko wskazuje na to, że ich małżeństwo było fikcją już od dawna.

– Rozstali się długo przed tym, jak ogłosili to publicznie. Od razu ustalili, że będą opiekować się córką Helenką naprze- miennie – mówi „Party” znajoma pary.

Media od paru tygodni spekulują, dlaczego im nie wyszło. Plotka głosi, że Piotr Stramowski zaczął już randkować z innymi kobietami, a nawet znalazł nową miłość... Kilka dni po ogłoszeniu rozstania z żoną Piotr wzbudził niemałą sensację, gdy zamieścił na Instagramie wspólne zdjęcie z Marią Sadowską z plaży w Cannes. Romans? Szybko okazało się, że na Lazurowym Wybrzeżu kręcili razem film „Pokusa”. Sadowska go reżyseruje, a Stramowski gra w nim główną rolę. Aktywna w mediach społecznościowych jest też Katarzyna. Niedawno wrzuciła na Instagram sentencję:

„Wolność przeraża ludzi! Idź więc naprzód i żyj swoim najlepszym życiem, i rób to, nikogo nie przepraszając”.

Fani aktorki zaczęli się zastanawiać, czy te słowa odnoszą się do Piotra... Na razie ekspartnerzy milczą na temat powodów rozstania. Zaznaczyli, że oświadczenie było ich jedynym komentarzem w tej sprawie. Czy z czasem zdecydują się powiedzieć coś więcej? W końcu zawsze uznawano ich za parę, która nie boi się odważnych wyznań i chętnie dzieli się szczegółami swojego życia prywatnego.

Zobacz także

Zobacz także: Katarzyna Warnke i Piotr Stramowski podzielili się opieką nad córką. Jeden z zakazów może zaskoczyć

EOS

„To była miłość od pierwszego wejrzenia”, zdradziła w jednym z wywiadów Katarzyna.

Z Piotrem poznali się w 2013 roku na planie filmu „W spirali”, w którym zagrali małżeństwo w kryzysie. Już w trakcie zdjęć zostali parą. Nie przeszkadzała im różnica wieku – Warnke jest starsza od Stramowskiego o 10 lat.

„Nie potrafię myśleć o Kasi jak o starszej kobiecie, po prostu tego nie widzę i nie jest to kwestia moich głębokich uczuć do niej, tylko jej wraż- liwości, spontaniczności i świeżości. (...) A poza tym różnica wieku między nami nie jest raczej widoczna, więc o czym tu gadać”, tłumaczył aktor.

Rok po premierze „W spirali” byli małżeństwem. Ich popularność zaczęła rosnąć. Rozgłos przyniosły im półnaga sesja do magazynu „Viva!” i role w filmach Patryka Vegi. Reżyser najpierw zatrudnił Piotra w „Pitbullu”, a potem Katarzynę w „Kobietach mafii”. Uchodzili za idealnie zgrane małżeństwo. Aleksandra Popławska, która grała z Piotrem w jednym filmie, zdradziła, że aktor po każdej scenie łóżkowej dzwonił do Katarzyny.

„Był bardzo lojalny, wierny i widać, że bardzo Kasię kocha”, dodała Popławska.

O związku Stramowskiego i Warnke było głośno także za sprawą odważnych wyznań Katarzyny. Kiedyś powiedziała, że aby uprawiać seks, musi mieć komfortowe warunki.

„Może niektórym wydawać się to nudne, ale w nie- wygodnym samochodzie się nie nadaję, w windzie też nie, w krzakach też. Im więcej mam komfortu, tym lepiej, więc małżeństwo mi służy. A to, że trzeba to urozmaicić i jak to zrobić, żeby nie naruszyć granic, to jest najciekawsze”, mówiła aktorka.

Przyznała też, że zdarza jej się rozmawiać z mężem o kobietach, które mu się podobają.

„My gadamy ze sobą o tzw. du- pach jak kumple, bo mi się kobiety bardzo podobają. O facetach tak nie rozmawiamy. (...) On czasami traci kontrolę i mi nawija, a ja mówię: »No fajnie, ale ja nie jestem twoim kumplem i trochę mi jest przykro jednak«, i muszę go wyhamować”, dodała Warnke.

Aktorka często też podkreślała różnice między nią a mężem: o sobie mówiła, że jest „zbyt intensywna”, „ekscentryczna”, a o Piotrze, że „ma cudowną umiejętność radości życia, lekkości”, której jej brakuje. Te różnice, zamiast dzielić, przyciągały ich do siebie. Sporo się jednak zmieniło, gdy w 2019 roku na świat przyszła Helenka.

Zobacz także: Piort Stramowski jest zakochany? Media zdradzają, z kim spotyka się aktor!

PIOTR FOTEK/REPORTER

Po narodzinach córki ich związek przeszedł poważną próbę.

„W tym okresie trudno znaleźć przestrzeń na seksualność. Zmęczenie, niewyspanie (...). Był taki moment, że się sprowadziliśmy do tego »podaj pieluchę«. W tym okresie nie jest tak istotny seks, a czułość”, mówiła Warnke.

Oboje podkreślali jednak, że robili wszystko, żeby nie stracić fascynacji sobą.

„Dbamy o to, żebyśmy się sobie nadal podobali. Nie odpuszczamy”, wyznał Stramowski.

„Zaproponowałam, żeby nie chodzić w wyciągniętych dresach przy sobie”, zdradziła Katarzyna. Dodała też, że to była jej decyzja, żeby po ciąży zrobić sobie prze- rwę od pracy. „Więcej zarabia Piotrek, ja częściej gotuję, ja ogarniam dom, jestem westalką ogniska domowego, ogarniam mojego męża emocjonalnie. Wchodzę w te wszystkie role, ale to wszystko jest dopóty, dopóki to ja o tym decyduję”, mówiła aktorka.

Podczas gdy ona skupiła się na dziecku, kariera Piotra zaczęła rozwijać się w szalonym tempie. W tym roku zagrał w trzech filmach, na przyszły ma zaplanowane dwie kolejne premiery: „Pokusę” i „Cały ten seks”. W tym drugim filmie wystąpi też Warnke, dla której był to powrót na plan po dłuższej przerwie.


– Ich wątki nie są połączone ze sobą, ale już w styczniu zacznie się promocja filmu, więc będą częściej spotykać się zawodowo – mówi nasz informator.

Czy jest jeszcze szansa na to, że aktorzy wrócą do siebie, czy to już definitywny koniec? W przeszłości mieli już kryzysy... Tak mówiła o nich Katarzyna w jednym z wywiadów:

„Wiesz, że będą kryzysy i będziesz przez nie przechodził, że ktoś ci się przestanie podobać i będziesz musiał to wytrzymać i dotrwać do tego, aż znowu zacznie się podobać. Trzeba manipulować swoją wy- obraźnią i poznać swoje granice”.

Może więc jeszcze nie wszystko stracone?

TEKST: Ewelina Gołębiowska

Reklama

Zobacz także: Katarzyna Warnke została zdradzona: "Nie polecam"

Artur Zawadzki/REPORTER
Reklama
Reklama
Reklama