Reklama

Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel z pewnością nie spodziewali się, że ich rozstanie wywoła aż taką medialną burzę! Tancerz, po ogłoszeniu informacji o zakończeniu swojego związku postanowił otwarcie dzielić się swoimi uczuciami i emocjami w Internecie. A jego ostatni telewizyjny wywiad w "Mieście kobiet" i szczere wypowiedzi tylko dolały oliwy do ognia. Sprawiły też, że wizerunek Katarzyny Cichopek został mocno nadszarpnięty. Pojawiły się nawet spekulacje, że będzie to miało swoje konsekwencje, a aktorka pożegna się z pracą w śniadaniówce TVP. Ku zaskoczeniu widzów kwestię tę postanowiono poruszyć na wizji, właśnie podczas "Pytania na śniadanie"

Reklama

- Kasia jest w naszej ekipie...

Katarzyna Cichopek odejdzie z "Pytania na śniadanie"? Współpracownicy mają dość plotek

Fani wciąż zadają sobie pytanie, czy Marcin Hakiel wiedział, jakie konsekwencje dla żony będzie miał tak osobisty wywiad w "Mieście Kobiet". W rozmowie z Aleksandrą Kwaśniewską Marcin Hakiel zdradził, że Katarzyna Cichopek od jakiegoś czasu prosiła o więcej wolności, aż w końcu dowiedział się, że "ta wolność ma imię".

Internauci już jakiś czas temu podejrzewali kto kryje się za owym "imieniem" i że Katarzynę Cichopek podejrzewano, że ma romans z Maciejem Kurzajewskim, swoim zawodowym partnerem w programie "Pytanie na śniadanie". Oboje nie skomentowali tych doniesień. Wszystko zmieniło niemałe zamieszanie wokół nich, gdy na światło dziennie ujrzały prywatne rozmowy Kurzajewskiego i Cichopek!

Aktorka, choć konsekwentnie nie ujawnia szczegółów na temat swoje prywatnego życia, przez wielu fanów została mocno skrytykowana. Według wczorajszych informacji, ostatnie wydarzenia mogły nawet zagrozić telewizyjnej karierze Cichopek. W końcu jej koledzy i koleżanki postanowili odnieść się do tych plotek i to na wizji!

Podczas "Pytania na śniadanie" w segmencie "Czerwony dywan" prowadzonym przez dziennikarkę Annę Lewandowską widzowie na żywo usłyszeli następujące oświadczenie:

- Bardzo ważna sprawa. Uwaga! Ostatnimi czasy takie okropne fake newsy dosłownie zdominowały portale plotkarskie w naszym kraju. Mowa o naszej redakcyjnej koleżance Kasi Cichopek, która nie dość, że w "Pytaniu na śniadanie" jest przez naszą ekipę bardzo lubiana i ceniona, to tak samo na planie serialu "M jak miłość - zaczęła swoją wypowiedź Lewandowska.

Zobacz także: Katarzyna Cichopek opublikowała w sieci nowe zdjęcie i zdradza: "Nowe wyzwania"

Dziennikarka dodała, że Katarzyna Cichopek jest wpisana w grafik i produkcja nie ma zamiaru wycofywać jej udziału w programie.

- Spokojnie, uspokajamy, dementujemy, to są okropne fake newsy. Kasia jest w naszej ekipie, bardzo ją cenimy, tak jak powiedziałam, lubimy, jest oczywiście na grafiku, to dla niedowiarków - dodała z przekąsem.

katarzynacichopek/Instagram

Głos w sprawie postanowili również na wizji zabrać prowadzący program Małgorzata Tomaszewska i Andrzej Sikora, którzy zapewnili, że ich programowa koleżanka z pewnością zostaje w pracy i będzie jak dotąd prowadzić "Pytanie na śniadanie".

- Absolutnie to dementujemy. Jesteśmy murem za Kasią Cichopek - przyznali z przekonaniem.

Wygląda więc na to, że prywatne perturbacje nie wpłyną na życie zawodowe Katarzyny Cichopek. Choć przed aktorką jeszcze wiele trudnych chwil, w końcu możemy się spodziewać, że jej rozwód z Marcinem Hakielem także odbije się szerokim echem w mediach; Katarzyna Cichopek może liczyć na wsparcie koleżanek i kolegów z pracy. Może w końcu mnożące się plotki na temat jej rozstania sprowokują aktorkę do szczerej wypowiedzi? Jak myślicie?

Zobacz także: Fani stają w obronie Katarzyny Cichopek: "Wina leży zawsze pośrodku..."

Mat. prasowe/EOS
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama