Jolanta Kwaśniewska ostro o Agacie Dudzie. „To jest jakieś uwstecznienie”
Jolanta Kwaśniewska to była pierwsza dama i żona Aleksandra Kwaśniewskiego. Niedawno została zapytana o Agatę Kornhauser-Dudę. Przyznała, że jest rozczarowana postawą żony obecnego prezydenta RP. Jej zdaniem nie wykorzystała roli pierwszej damy w odpowiedni sposób. Padły bardzo mocne słowa pod adresem Dudy.

- Redakcja
Jolanta Kwaśniewska, pełniąca funkcję Pierwszej Damy w latach 1995–2005, w głośnej wypowiedzi dla Onetu odniosła się do postawy Agaty Kornhauser-Dudy. Kwaśniewska podkreśliła, jak ważna jest rola Pierwszej Damy w życiu publicznym. Zaznaczyła, że jej aktywność w okresie prezydentury męża skupiała się na wspieraniu działań społecznych i charytatywnych, a także nagłaśnianiu istotnych spraw dotyczących kobiet i dzieci.
Krytyka milczenia Agaty Dudy
W swojej ocenie Agaty Kornhauser-Dudy, Jolanta Kwaśniewska nie kryła rozczarowania. Wyraziła głębokie zdziwienie tym, że obecna Pierwsza Dama pozostaje milcząca wobec wielu palących kwestii społecznych. Jej zdaniem, nieaktywność Agaty Dudy jest niezrozumiała i nieakceptowalna, szczególnie w kontekście spraw dotyczących praw kobiet czy edukacji. Kwaśniewska zauważyła, że pozycja Pierwszej Damy daje wyjątkową możliwość wpływania na opinię publiczną oraz wspierania inicjatyw o znaczeniu ogólnospołecznym.
Jolanta Kwaśniewska ostro oceniła Agatę Dudę
Najbardziej poruszające słowa padły, gdy Jolanta Kwaśniewska określiła postawę Agaty Kornhauser-Dudy jako „jakieś uwstecznienie”. Była Pierwsza Dama zaznaczyła, że taka bierność w pełnieniu tej funkcji stanowi regres w stosunku do wcześniejszych lat, kiedy to Pierwsze Damy aktywnie włączały się w debatę publiczną. Wypowiedź ta odbiła się szerokim echem w mediach i wywołała gorącą dyskusję. Zdaniem Kwaśniewskiej obecna pierwsza dama zaprzepaściła ostatnie lata.
W moim odczuciu absolutnie tak. To jest miejsce, w którym można zrobić bardzo wiele. Przecież nauczyciele zwracali się do pani Agaty Dudy z prośbą o wsparcie. Kobiety również
Tak, bo to, co się w tej kwestii przez ostatnie lata dzieje, jest po prostu przerażające. Pamiętam nasz ostatni wieczór w Pałacu Prezydenckim. To był grudzień 2005 roku. Powiedzieliśmy sobie: zrobiliśmy maksa, nie umieliśmy więcej i nikt tego, za przeproszeniem, nie s******y
Krytycznie przede wszystkim Kwaśniewska oceniła podejście Agaty Kornhauser-Dudy do kwestii kobiet i problemów, z jakimi dzisiaj mierzą się Polki.
Wydawało się nam, że to będzie tak trwało. A potem widzieliśmy, jak wiele rzeczy idzie w absolutnie koszmarnym kierunku, w tym właśnie sprawy związane z prawami kobiet. To jest jakieś uwstecznienie
Andrzej i Agata Dudowie żegnają się ze stanowiskami
Kończąca się druga kadencja Andrzeja Dudy jako Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej oznacza także zakończenie misji Agaty Kornhauser-Dudy jako Pierwszej Damy. Para prezydencka po 10 latach opuszcza Pałac Prezydencki, zamykając tym samym jeden z najdłuższych okresów sprawowania tej funkcji w najnowszej historii Polski. Ostatnie miesiące urzędowania to czas podsumowań, refleksji oraz – jak w przypadku Agaty Dudy – narastającej krytyki za brak zaangażowania w sprawy społeczne.
Choć Prezydent Andrzej Duda aktywnie uczestniczył w życiu politycznym, reprezentując Polskę na arenie międzynarodowej i podpisując kluczowe ustawy, rola Agaty Kornhauser-Dudy budziła znacznie więcej kontrowersji. Jej rzadkie wystąpienia publiczne, brak komentarzy w istotnych momentach społecznych i politycznych oraz widoczna rezerwa w angażowaniu się w debatę publiczną, stały się przedmiotem licznych analiz i ocen.
Decyzja o zakończeniu kadencji to moment, w którym często ocenia się bilans dokonań – nie tylko samego Prezydenta, ale i jego małżonki. W przypadku Agaty Dudy, wiele głosów – w tym wypowiedź Jolanty Kwaśniewskiej – wskazuje na niespełnione oczekiwania oraz utraconą szansę na wywarcie realnego wpływu społecznego. Ostatnie słowa byłej Pierwszej Damy tylko spotęgowały te nastroje.
Zobacz także: Mentzen uderza w Nawrockiego po aferze mieszkaniowej. „Zrobił rzecz całkowicie obrzydliwą”
