Joanna Koroniewska pokazała zdjęcia bez makijażu. Fani: "ale staro wyglądasz". Odpowiedziała
Najnowsze zdjęcia Joanny Koroniewskiej wywołały burzę w sieci. Aktorka ostro zareagowała na kąśliwe komentarze internautów. Przesadziła?
W mediach społecznościowych Joanna Koroniewska dała się poznać jako kobieta, która przywiązuje wagę do takich kwestii jak naturalność i samoakceptacja. Aktorka często mierzy się na swoim Instagramie z krzywdzącymi stereotypami i wchodzi w dyskusję z innymi gwiazdami. Wielokrotnie też podkreśla, że nie chce się na siłę odmładzać, a siwe włosy i zmarszczki to nie powody do wstydu. Internauci jednak nie dają za wygraną i nie szczędzą byłej gwieździe "M jak miłość" ostrych słów krytyki.
Niedawno na profilu aktorki pojawiły się zdjęcia, a w sieci zawrzało. Użytkownicy Instagrama w kąśliwy sposób postanowili skomentować aparycję ukochanej żony Macieja Dowbora. Sprawdźcie, jak zareagowała. Przesadziła?
Joanna Koroniewska o samoakceptacji
Jakiś czas temu Joanna Koroniewska zwróciła uwagę na podwójne standardy, jakie od dawna funkcjonują w społeczeństwie. Aktorka opublikowała zdjęcie, na którym pokazała swoje pierwsze siwe włosy. Oświadczyła, że nie powinno się krytykować kobiet za to, że nie zakrywają swojej siwizny. Dodatkowo stwierdziła, że u mężczyzn srebrne pasemka uznaje się za atrakcyjne.
Zobacz także: Dlaczego Joanna Koroniewska nie zmieniła nazwiska po ślubie? Miała ważny powód
Właściwie to dlaczego jest jakaś społeczna presja, że kobiety powinny farbować swoje siwe włosy?! Dlaczego jak taki Dowbor posiwiał, to słychać ochy i achy, że to takie męskie, a w przypadku kobiet jest to traktowane jako objaw zaniedbania albo w najlepszym przypadku "poczciwej starości"?! - napisała.
Tak, mam 43 lata i tak... moje ciało podlega normalnym dla tego wieku procesom. Oczywiście lubię o siebie zadbać, też chcę spowalniać proces starzenia, bo przecież, jak śpiewał Freddie Mercury, "Who wants to live forever". Ale na pewno nie będę ulegać niczyjej presji - dodała.
Była gwiazda "M jak miłość" zaznaczyła, że kobiety nie powinny wstydzić się swoich siwych włosów i podała za przykład Sarę Jessicę Parker, Sharon Stone oraz Andie McDowell. Wiele internautek przyznało jej rację w komentarzach, potwierdzając, że choć z biegiem lat ciała mężczyzn też wyraźnie się zmieniają, to jednak oni mogą liczyć na taryfę ulgową, a ich wygląd nie jest tak często komentowany.
- Facet ma siwe włosy - "jaki przystojny", kobieta - "ale się postarzała". Facet ma brzuch - "ale mu to pasuje", kobieta - "oj, przytyło się jej", itd. Nam się niczego nie wybacza - napisała jednak z fanek aktorki.
Joanna Koroniewska-Dowbor: ostro odpowiada na hejt
Choć tysiące internautów uwielbia Joannę Koroniewską za jej otwarte podejście do naturalności i poruszanie ważnych kwestii w mediach społecznościowych, to jest też grupa hejterów, którzy nie biorą sobie słów aktorki do serca. Niedługo po opublikowaniu wpisu dotyczącego siwych włosów, pod zdjęciami artystki pojawiło się wiele komentarzy odnośnie jej zmarszczek.
- Matko, 43 lata! A tu już babcina twarz... Eh, życie to nie bajka..
- Ale staro wyglądasz, o matko - czytamy w komentarzach.
Joanna Koroniewska szybko odpowiedziała na wiadomości przesłane przez "życzliwych".
- Wolę staro niż głupio - odpowiedziała kąśliwie na przytyki internautów.
Aktorka zdradziła, że prawie codziennie ktoś przypomina o jej wieku, podkreślając, że nie jest już najmłodsza. Podkreśliła, że nie powinno się pozwalać na komentowanie czyjegoś wyglądu i przypomniała, że niektórzy bardzo źle mogą znosić taką krytykę.
- Po siwych włosach przyszedł czas na rozliczenie się ze swoimi zmarszczkami. Każdego niemal dnia dostaję od życzliwych informację, że nie jestem najmłodsza. I?! Ja sobie z tym radzę. Ale czy tak mają wszyscy?! Dlaczego bez najmniejszego skrępowania pozwalamy sobie obrażać innych, lajkować obrażanie, etc. - napisała.
Na koniec aktorka zaapelowała do internautów, by zamiast zajmować się cudzym wyglądem, po prostu pozwolili żyć każdemu tak, jak mu się podoba. Pod wpisem pojawiły się także miłe wiadomości, w których fani dziękują jej za promowanie naturalności i "pokazywanie, w czym tkwi wartość". Była gwiazda "M jak miłość" zaznaczyła, że każdy powinien przeżywać starzenie się po swojemu.
- Jane Fonda powiedziała kiedyś, że nie chce, by jej zmarszczki zniknęły, bo nie chce wyglądać jak wszyscy. Oczywiście jeśli nie lubimy, możemy spróbować walczyć ze starzeniem się, ale nie musimy. Niech każdy robi tak, jak chce. I jak jemu jest dobrze. O tym wczoraj rozmawiałyśmy z Julią Kamińską. Żyj i pozwól żyć innym - zakończyła.
Post skomentowały inne gwiazdy, które postanowiły wyrazić solidarność z Joanną Koroniewską. Znane twarze show-biznesu przypomniały, że starość nie jest powodem do wstydu i nie powinna być powodem wykluczenia. Komentarze świadczą o tym, że wiele aktorek mierzy się z krzywdzącymi stereotypami, dotyczącymi wyglądu.
Dlaczego używamy określenia "staro", żeby kogoś obrazić?! Starość to nie powód do wstydu - napisała Paulina Holtz.
Tracę już siły na takie komentarze. Straszne - dodała Katarzyna Zielińska.
Zobacz także: Dramat Joanny Koroniewskiej i Macieja Dowbora: "Jesteśmy w punkcie wyjścia"
Co sądzicie o dyskusji na profilu Joanny Koroniewskiej? Lubicie czytać wpisy aktorki?