Jennifer Aniston przyłapana po wizycie na siłowni. Zobaczcie, jak wygląda bez makijażu!
Fotoreporterzy uwiecznili hollywoodzką aktorkę po zajęciach. 54-latka była wyraźnie zmęczona. Niektórych internautów Jennifer Aniston zachwyciła formą, innych natomiast zaskoczyła wyglądem.
Jennifer Aniston od lat jest wielką inspiracją dla milionów kobiet na całym świecie. Jednych zachwyca fryzurą, kolejnych stylem, a jeszcze innych sylwetką. Na najnowszych zdjęciach widać jednak, że 54-latka nie wygląda na zdjęciach paparazzi tak, jak na tych w mediach społecznościowych.
Jennifer Aniston bez makijażu
Bez wątpienia Jennifer Aniston jest jedną z najpopularniejszych gwiazd Hollywood. Od lat 90. i charakterystycznej roli w "Friends" jest nieustannie na celowniku mediów. Fotoreporterzy czekali na nią nawet po zajęciach z pilatesu. Uwiecznili aktorkę w czarnych legginsach, czerwonych japonkach oraz podkoszulku reklamującym Stand Up To Cancer, czyli organizowaną co dwa lata zbiórkę pieniędzy z udziałem gwiazd, w której sama brała udział. Oczy zasłoniła uwielbianymi przez siebie aviatorami, a kosmykom włosów pozwoliła swobodnie powiewać na wietrze. Jednak to nie jej stylizacja zwracała uwagę, a forma i zachowanie.
Zobacz także: "Friends": W tej ekipie chcieli być wszyscy! Sprawdź, co wiesz o serialu "Przyjaciele"
Przede wszystkim aktorka była wyraźnie zmęczona i obolała. Widać było, że schodzenie ze schodów sprawiało jej ból, ponieważ z każdym kolejnym krokiem na jej twarzy pojawiał się grymas. Z jakiego powodu? W jednym z niedawnych wywiadów wyznała: "Miałam kiedyś kontuzję kolana, a wchodzenie i schodzenie po schodach zawsze było dla mnie trudne". Jennifer Aniston nabawiła się kontuzji parę lat temu przez swoje wyczerpujące ćwiczenia.
- Kiedyś wstawałam Bóg jeden wie ile godzin przed pracą, żeby zrobić godzinę cardio. Myślałam, że to musi boleć, albo że powinnam czuć się, jakbym mieli zemdleć, ale to niepoprawny przekaz – powiedziała w rozmowie z "Well + Good".
Ze względu na swoją odnowioną kontuzję, gwiazda ostatnio zmieniła swoje przyzwyczajenia dotyczące ćwiczeń. Teraz chodzi na delikatny pilates. Zrezygnowała już z bardziej wymagających zajęć sportowych, ponieważ ich skutki odczuwa do dziś.
- Kiedy myślisz: "Muszę zrobić 45 minut cardio, bo inaczej nie zrobię dobrego treningu", jest to zniechęcające. Tak długo w to wierzyłam... Po prostu wypaliłam się i zrujnowałam swoje ciało. (...) Mój fizjoterapeuta dał mi lalkę Barbie pokrytą taśmą Kinesio, aby pokazać wszystkie urazy, które miałam w ciągu ostatnich 15 lat – wyznała niedawno w magazynie "InStyle".
Zobacz także: Jennifer Aniston w rozczochranych włosach i bez makijażu. Nowe zdjęcia paparazzi
Te zdjęcia wywołały falę komentarzy internautów. Jedni zachwycają się figurą 54-latki, inni natomiast krytykują jej wygląd i oskarżają aktorkę o korzystanie z filtrów oraz przerabianie zdjęć.
- Wszystkie te ćwiczenia nie zatrzymały procesu starzenia. Wygląda na swój wiek;
- Jest dokładnie taka, jak powinna wyglądać w wieku 54 lat. Przynajmniej nie poszła drogą Madonny;
- Wygląda na wysportowaną, ale wygląda na swój wiek – nawet w okularach. Nie można zatrzymać czasu;
- Świetnie wygląda! Wspaniale widzieć, że jest szczęśliwa i zdrowa;
- Niesamowite jest to, że ludzie myślą, iż krytykowanie pięknej i odnoszącej sukcesy kobiety jest w porządku. To takie płytkie! Co z tego, że "wygląda na swój wiek" – dlaczego miałaby nie wyglądać? Starzenie się jest przywilejem - czytamy w komentarzach.
A Wy co o tym myślicie?