Jacek Jeschke o zbliżającym się porodzie i imieniu córki. "Będzie trudne w pisowni"
Jacek Jeschke przyznał, że chciałby być przy Hannie Żudziewicz podczas porodu. Ujawnił, że razem z ukochaną biorą pod uwagę drugie imię dla córki.
W maju Jacek Jeschke i Hanna Żudziewicz przekazali radosną nowinę i pochwalili się zdjęciem USG. W tak wyjątkowy sposób para świętowała Dzień Matki. Zbliżający się poród, przeprowadzka do nowego mieszkania i zobowiązania zawodowe sprawiły, że świat gwiazd stanął na głowie, a to przecież dopiero początek wielkich zmian w ich życiu. Ostatnio Jacek Jeschke udzielił wywiadu, w którym opowiedział, jak wygląda obecnie jego codzienność. Przyszły tata i jego wybranka nie narzekają na nudę.
Jacek Jeschke szczerze o ostatnich tygodniach: "Hania odlicza dni, bo już zaczyna jej być ciężko"
Niedawno fani zaczęli podejrzewać, że Hanna Żudziewicz i Jacek Jeschke szykują się do ślubu. Wszystko za sprawą wymownego zdjęcia, które para opublikowała w mediach społecznościowych. Jednak ostatni wywiad tancerza wskazuje na to, że obecnie gwiazdy są skupione przede wszystkim na zbliżającym się wielkimi krokami porodzie oraz trwającej przeprowadzce. Powoli zaczynają też odczuwać coraz większe zmęczenie...
Zobacz także: "Taniec z gwiazdami": Hanna Żudziewicz pochwaliła się odważną sesją ciążową! "Cisza przed burzą"
- Mamy z Hanią dużo na głowie, bo przeprowadzamy się do nowego mieszkania. Hania jest w ciąży, zaraz rodzi. Ja jestem w programie. (...) Hania odlicza dni, bo już zaczyna jej być ciężko. Rodzi podczas edycji, co też mnie dodatkowo stresuje. (...) Nie wiem, kiedy to dokładnie będzie, bo mimo że mamy wyznaczony termin, to nie wiemy, kiedy to może się wydarzyć. Więc cały czas siedzę na bombie i czekam - powiedział Jacek Jeschke na łamach portalu Jastrząb Post.
Choć w lipcu Jacek Jeschke i Hanna Żudziewicz zdradzili imię córki, to przyszły tata zasugerował, że ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła. Gwiazdor ujawnił, że para bierze pod uwagę drugie imię dla dziewczynki. Obawia się, że w przyszłości dziecko może mieć trudności w poprawnym zapisie imienia.
- Zastanawiamy się nad drugim imieniem, bo mieliśmy różne opcje do wyboru. Wiadomo, stanęło bardziej na Hani niż na moim, ale musimy pomyśleć. Róża Jeschke brzmi ładnie, ale będzie ciężkie w pisowni, więc może nie będę dodatkowo stresował swojego dziecka i dawał mu drugiego imienia, bo na dyktandzie będzie trudno - wyjaśnił.
Rozmawiając z mediami, Jacek Jeschke potwierdził, że zależy mu na tym, by być przy swojej ukochanej w momencie porodu. Nie otworzył się jednak na temat ślubu. Jak poprosił Hannę Żudziewicz o rękę podczas urlopu w Portofino we Włoszech.
Zobacz także: Ciężarna Hanna Żudziewicz pokazała, jak Jacek Jeschke podnosi ją w tańcu. "To bezpieczne?" pytają fani.