Reklama

Reklama

Rozbierana sesja Justyny Żyły dla "Playboya" stała się sensacją tygodnia. Żona jednego z najbardziej znanych skoczków narciarskich w Polsce trafiła na okładkę najnowszego wydania magazynu dla panów z bardzo sugestywnym tytułem "Góralu, czy ci nie żal". Wiadomo, to z jednej strony nawiązanie do słynnej piosenki ludowej, z drugiej jednak może to być komentarz do ostatnich wydarzeń w życiu państwa Żyłów. Na przełomie roku sporo emocji wywołała informacja, że Piotr Żyła odszedł od żony. Sesję i tytuł niektórzy odczytują jako... rodzaj zemsty. Teraz również okazuje się, że wiążą się z tym spore pieniądze. Jak informuje portal se.pl Justyna Żyła za rozbieraną sesję w "Playboyu" mogła dostać całkiem okrągłą sumkę! Jaką?

Ile Justyna Żyła dostała za sesję w Playboyu?

Jak pisze se.pl, na nagich zdjęciach Justyna Żyła mogła zarobić aż 40 tys. zł! Czy było warto? Decyzja o udziale w sesji dla "Playboya" wzbudziła wiele kontrowersji. "Za tym kryje się desperacja" - komentowała w Party.pl specjalistka od spraw wizerunku. A jak tłumaczy to sama Justyna Żyła? W rozmowie z naszym portalem mówi, że nie żałuje decyzji.

Zawsze znajdą się tacy, co będą komentować moją decyzję albo mówić, że matce nie wypada się rozbierać przed obiektywem. Dla mnie to jest piękna pamiątka i prezent na trzydzieste urodziny - powiedziała Justyna w Party.pl.

A co Wy o tym myślicie? Było warto? Pieniądze mogą być kuszące...

Zobacz też: Okładka Justyny Żyły dla "Playboya" budzi kontrowersje! Dlaczego to zrobiła?

East News

Żyłowie byli piękną parą... I co, nie żal?

Reklama

East News

Reklama
Reklama
Reklama