Piotra Balickiego widzowie doskonale kojarzą jako animatora w "Mam Talent" czy"Twoja twarz brzmi znajomo". To właśnie on jest odpowiedzialny za zabawianie publiczności i świetnie sobie w tym radzi! Gwiazdor TVN jest także prezenterem i reżyserem. W "Małych Gigantach" mogliśmy oglądać go jako trenera. W ostatnim czasie jednak Piotr Balicki zniknął z pracy, bo zmaga się z nowotworem. Jego ciało zaatakował czerniak, który spowodował liczne przerzuty. Mimo dość dramatycznych rokowań, prezenter stara się planować swoją przyszłość i marzy o powrocie do "Mam Talent", ale boi się, że nie zdąży...

Reklama

Piotr Balicki o nowotworze: "Przez pierwsze dwa miesiące od diagnozy wiedziałem, że każdy dzień jest tym ostatnim dniem"

Piotr Balicki walczy z rakiem, prezenter przyznał, że pierwsze niepokojące objawy pojawiły się właśnie na planie "Mam Talent". Marcin Prokop zasugerował koledze, że dziś "nie jest w formie". Prezenter w rozmowie w "Mieście Kobiet" wspomniał ten moment:

- Robiliśmy edycję "Mam talent" i Marcin Prokop w przerwie reklamowej mówi do mnie, "Wiesz, masz coś dzisiaj formę gorszą". Mnie bolała ręka. Mówi: "To idź sobie sprawdź, jakiś rentgen, coś". Zrobiłem rentgen i nic. Poszedłem na rezonans. W Polsce, żeby się zdiagnozować to nie jest łatwa sytuacja. Musisz na to czekać albo zapłacić za to duże pieniądze. W końcu okazało się, że to moje czekanie bezsensowne było błędem. Być może byłbym w innej sytuacji, ale czekałem miesiąc na ten rezonans, licząc, że jest to jakaś kontuzja. Okazało się, że to nie jest kontuzja, że to jest guz. Ten guz trzeba było zdiagnozować czy jest groźny, czy nie groźny. Trzeba było na to poczekać trzy tygodnie - opowiadał Piotr Balicki.

Zobacz także: Antek Królikowski opowiedział o chorobie w "Przez Atlantyk" na własną prośbę! "Sam zaproponował"

Piotr Balicki o diagnozie: " Chciałem by mi powiedział, że z tego wyjdę"

Piotr Balicki przyznał w rozmowie z Marzeną Rogalską, że lekarze długo nie mogli postawić diagnozy, a pierwsza biopsja okazała się być nietrafioną. W końcu do prezentera przyszedł lekarz, który wyjaśnił mu, że ma czerniaka ukrytego pod skórą:

Zobacz także

- Przyszedł do mnie młody człowiek i pierwsze co powiedział: "Ma pan czerniaka. Nie możemy znaleźć miejsca, nie wiemy gdzie on jest. Prawdopodobnie jest on ukryty wewnątrz pod skórą. Nie jesteśmy panu zidentyfikować tego czerniaka. To jest totalne załamanie. Chciałem by mi powiedział, że z tego wyjdę. (...) On na samym początku powiedział mi, że ostatnio miał taki przypadek i nie udało mu się uratować człowieka.

Gdy podjęto już leczenie, Piotr Balicki chciał poznać efekty uboczne, zrozumieć co może czuć w czasie leczenia. Lekarze jednak nie chcieli mu tego wyjawić, by nie doszukiwał się w sobie niepożądanych objawów. To sprawiło, że Piotr Balicki ma naprawdę świetne dni, bez bólu i złego samopoczucia, ale gdy tylko poczuje się gorzej od razu zaczyna się bać...

pio_bal/Instagram

Zobacz także: Bruce Willis kończy karierę z powodu ciężkiej choroby

Piotr Balicki o radzeniu sobie z nowotworem

Na szczęście Piotr Balicki odnajduje wsparcie i ratunek w poczuciu humoru. Dopóki dobrze się czuje, wciąż żartuje, a nawet zapomina, że jest chory!

- Dla mnie abstrakcyjne poczucie humoru to jest coś, co towarzyszy mi cały czas. Kiedy jest dobrze, nie czuję bólu, energia jest 100%, bo są takie dni, zapominam, że choruję i włącza się żart. Ale wystarczy, że pojawia się coś, co naturalnie w życiu też masz, bo boli cię ręka, kark, proza życia i to dla mnie ból, który powoduje strach. "Aha, coś się dzieje" - opowiadał w "Mieście kobiet".

Piotr Balicki walczy z chorobą i zaczął planować już przyszłość. Są rzeczy, które przecież wciąż chciałby zrealizować a jedną z nich byłby powrót na nagrania nowej edycji "Mam Talent"!

- Przez pierwsze dwa miesiące od diagnozy wiedziałem, że każdy dzień jest tym ostatnim dniem, tak sobie myślałem. Nie myślałem o tym co będzie jutro. Teraz, mimo że jest trochę gorzej, zacząłem planować. Niedługo rusza kolejna edycja "Mam talent". Kocham robić ten program. Kocham. Postanowiłem, że to będzie ten czas, kiedy ja chcę wrócić do pracy. Daję sobie jeszcze ten moment, żeby nabierać sił, zdrowieć. Mam pieniądze, żeby przeżyć do tego momentu i wtedy startuję. Mam już jakiś cel. Taki fajny cel, który sprawia mi przyjemność - zdradził prezenter.

To jednak nie wszystko, co Piotr Balicki chciałby zrealizować!

- Kolejnym celem jest to, że kocham gotować. Postanowiłem sobie spełnić marzenie, żeby pojechać do Włoch i w restauracji włoskiej spędzić tydzień z kucharzem włoskim i uczyć się od niego kunsztu. Są jednak ciągle gorsze dni. Obawy o przyszłość nie minęły. Boję się, że nie przeżyję do wakacji - przyznał.

pio_bal/Instagram

Zobacz także: Britney Spears straciła ciążę: "To straszny czas dla każdego rodzica"

Reklama

Internauci wspierają Piotra Balickiego z TVN w walce z nowotworem

Fani nie kryli ogromnego wzruszenia słowami prezentera. Piotr Balicki przyznał, że zdecydował się na wywiad w "Mieście Kobiet" ponieważ chciałby wesprzeć każdego, kto toczy najtrudniejszą i najważniejszą walkę w życiu! Jego wywiad spotkał się z bardzo ciepłym przyjęciem!

- Generalnie, to po raz pierwszy widziałam Pana będąc na nagraniach finału Mam Talent. Mało oglądam telewizje. Byłam z córką i mówię jej: wiesz ten chłopak to po prostu jest zjawiskowy, jak on prowadzi publiczność, no po prostu jak bym miała kogoś zatrudnić do takiej pracy, to bez wątpienia byłby on.

- Trzymam za Pana bardzo kciuki, dużo wiary, że się uda

- Niech wszystko będzie dobrze! Rak jest nieprzewidywalny i może Pan jeszcze wrócić do zdrowia! Trzymam kciuki - rozpisują się fani.

Reklama
Reklama
Reklama