Filip Chajzer zamieszkał u ojca. Zygmunt Chajzer: "Syn ma mało czasu, to ja wpadam i dbam"
Filip Chajzer w ostatnim czasie nie przestaje zaskakiwać. Dziennikarz niespodziewanie zerwał umowę z federacją Fame MMA, a zaraz po tym przeprowadził się do ojca.
W ostatnim czasie wokół Filipa Chajzera znów zrobiło się wyjątkowo głośno. Wygląda na to, że dziennikarz ma kłopoty i zmuszony był wynająć swój dom! Na szczęście 39-latek może liczyć na pomocną dłoń Zygmunta Chajzera i postanowił u niego trochę pomieszkać.
Filip Chajzer ma kłopoty? Wynajął swój dom i zamieszkał u taty
Rok temu Filip Chajzer rozstał się z "Dzień dobry TVN" i postanowił odejść z mediów. Ku zaskoczeniu wielu osób 39-latek postanowił skupić się na gastronomii i na początku kwietnia bieżącego roku otworzył swój pierwszy własny biznes - food-truck z kebabami. Plany Filipa Chajzera, co do tego miejsca są bardzo ambitne i dziennikarz ma nadzieję na otworzenie całej sieci kebabów, nie tylko w Warszawie. Chajzer już szuka pracowników i niedawno wyszło na jaw, ile planuje im płacić. Oprócz tego przedsiębiorczy 39-latak postanowił przyjąć zaproszenie od federacji Fame MMA, i mówił wówczas, że "kredyt spłaci się dość szybko", jednak z pieniędzy nici, ponieważ kilka dni później Filip Chajzer niespodziewanie zerwał umowę z federacją.
Filip Chajzer podczas konferencji na Fame MMA, przyznał, że był uzależniony od narkotyków i od dłuższego czasu boryka się z problemami finansowymi. W oświadczeniu, które wydał, przyznał, że i Zygmunt Chajzer mógł liczyć na jego pomocną dłoń.
Całe życie dla kogoś. Mój dom zostawiłem mamie mojego dziecka, bo tak trzeba. Kiedy tacie sypały się finanse, sprzedałem mieszkanie. Nałóg i walka z nim też tani nie był. Mówię o tym z godnością bo wyjście z tego g_wna jest bezcenne. Ratowały kredyty.
Wygląda na to, że dziennikarz postanowił zadbać teraz o siebie. Jak donosi "Fakt", Filip postanowił wynająć swoje mieszkanie, a sam zamieszkał u taty. Zygmunt Chajzer przyznał, że Filip Chajzer mieszka u niego chwilowo i ma już dalsze plany.
To jest mój dom z działką. Filip tam mieszka chwilowo, ale ma już jakieś swoje plany. Ponieważ syn ma mało czasu, to ja wpadam i dbam o trawnik, drzewa, krzaczki. Pielę, podlewam wszystko, bo ostatnio deszczu za wiele nie było
Spodziewaliście się, takiej decyzji?
Zobacz także: Filip Chajzer o rocznicy śmierci syna: "Pierwszy raz od 2015 czuję, że wygrywam"