Medialna nagonka na Antoniego Królikowskiego trwa. Po tym, jak aktor zapowiedział wielką galę MMA z sobowtórami prezydentów Rosji i Ukrainy, spadła na niego fala hejtu. Aktor już wycofał się ze współpracy z organizatorami gali. Jak na jego oświadczenie zareagowała Federacja Royal Division, z którą miał współpracować? Jest oficjalny komentarz.

Reklama

Federacja Royal Division o Antonim Królikowskim głośnej gali MMA z sobowtórami Putina i Zełenskiego

Takiego skandalu w polskim show-biznesie jeszcze nie było! Po tym, jak Antoni Królikowski zapowiedział Walkę Putina i Zełenskiego, wielu fanów artysty odwróciło się od niego, nie szczędząc mu gorzkich słów krytyki. By tego było mało, także masa polskich gwiazd przyłączyła się do bojkotu gali Antka Królikowskiego, zarzucając mu brak taktu, moralności, a także podłość wobec osób wspierających uciekających z okupowanej przez Rosję Ukrainy uchodźców. W końcu główny zainteresowany postanowił zabrać głos w sprawie. Antoni Królikowski tłumaczył się ze swojej prowokacji, podkreślając, że kontrowersyjne starcie sobowtórów Putina i Zełenskiego miało jedynie przyciągnąć większą ilość widzów, a dochód z samej gali miał zostać przekazany na rzecz Ukrainy.

W nocy z 4 na 5 kwietnia Antoni Królikowski poinformował o zerwaniu współpracy z organizatorami gali. W wymownym nagraniu i łamiącym się głosem wyznał, że żałuje swoich czynów i znika z show-biznesu. A co na to Federacja Royal Division, odpowiedzialna za starcie sobowtórów Putina i Zełenskiego? Na instagramowym koncie federacji właśnie pojawiło się obszerne oświadczenie.

- Szanowni państwo, w związku z ostatnim wydarzeniem (mającym miejsce podczas konferencji prasowej) oraz biorąc pod uwagę głosy opinii publicznej, Federacja Royal Division oraz jej dotychczasowy włodarz medialny postanawiają zakończyć współpracę - poinformowała federacja.

Telus/Akpa

Zobacz także: Tak Małgorzata Ostrowska-Królikowska reaguje na zachowanie Antka!?

W dalszej części oświadczenia Federacja Royal Division przyznaje, że prowokacja z udziałem sobowtórów Putina i Zełenskiego w rzeczywistości była nieetyczna i nigdy nie powinna ujrzeć światła dziennego.

Zobacz także

- Prowokacja przy udziale sobowtórów następująco: prezydenta Ukrainy oraz prezydenta Rosji była obrzydliwa i nieetyczna - za co każdego z Państwa najmocniej przepraszamy; cała inicjatywa nigdy nie powinna mieć miejsca.

W swoim oświadczeniu Federacja Royal Division podkreśliła, że na dobre rezygnuje z organizacji budzącej wiele skrajnych emocji walki.

- Walka w jakiejkolwiek formule przy udziale wyżej wymienionych osób nigdy nie miała prawa bytu, a z prowokacji wycofujemy się całkowicie - czytamy dalej.

Telus/Akpa

Zobacz także: Joanna Opozda reaguje na bojkot Antoniego Królikowskiego?! Podjęła poważne kroki

Jak podkreśla jednak federacja, gala zaplanowana na 30 kwietnia w Opolu, pomimo rezygnacji z walki sobowtórów Putina i Załenskiego, nadal się odbędzie. Dochód z imprezy zostanie przekazany na rzecz ofiar wojny w Ukrainie.

- Żałujemy, iż całościowa promocja wydarzenia zyskała taki wydźwięk - podkreśla Federacja Royal Division. - Raz jeszcze pragniemy przeprosić wszystkich, do których to dotarło i którzy mieli nieprzyjemność to obejrzeć. Zapewniamy, iż postanowienia z konferencji się nie zmieniają: dochód z walki wieczoru zostanie przekazany na rzecz ofiar wojny na Ukrainie - czytamy.

Reakcja internautów była natychmiastowa:

- Zamknijcie ten cyrk. Dupsko się zapaliło dopiero teraz? A wstyd na cały świat zrobiliście!!

- Brawo. Poniżyliście Polskę nas Polaków którzy pomagamy całymi siłami przed całym światem. Ośmieszyliście naród piszą o tym wszędzie. Hańba. Powinni Was pociągnąć do odpowiedzialności!!!!

- Aaaa i czemu to wszystko wydaje się takie nieszczere z waszej strony i Antka? Przecież jeszcze wczoraj rano broniliście tego chorego pomysłu, nie widząc nic w tym złego????

- Cyniczny zabieg dla rozgłosu kosztem ofiar wojny. Cynizm tym większy iż promowany rzekomym wsparciem dla Ukrainy. Ciekaw jestem w jakim %? Rzygać mi się na was chce - grzmią internauci.

A co wy sądzicie o całej sytuacji?

Reklama

Zobacz także: Sylwia Bomba miażdży Antoniego Królikowskiego! Ostry komentarz gwiazdy "Gogglebox"

Instagram @antek.krolikowski
Reklama
Reklama
Reklama