Ewa Farna po dość długiej przerwie wróciła do pracy na scenie. Najpierw wydała piosenkę "Ciało", w której opisała swoje podejście do wyglądu, ciała i ciałopozytywności. Z kolei tydzień temu wyszedł jej kolejny teledysk do utworu "No Nie!", który również skradł serca wielu słuchaczy. Urodzona tuż za polską granicą piosenkarka koncertuje w Polsce, ale też w Czechach, gdzie również jest gwiazdą. Teraz, nie ze swojej winy, zaliczyła małą wpadkę. Początkowo polscy fani byli w szoku!

Reklama

Niefortunne tłumaczenie na profilu Ewy Farnej

Ewa Farna pochodzi z polskiej rodziny mieszkającej na Zaolziu, więc od lat robi karierę jednocześnie w Czechach i w Polsce. Często nagrywa swoje piosenki w dwóch językach. Piosenkarka jest też aktywna w mediach społecznościowych i używa ich jako platformy do promowania swojej muzyki, jak i kontaktu z fanami. Posty zwykle pisze w dwóch językach. Teraz z tego powodu doszło do małej wpadki.

Zobacz także: Ewa Farna pokazała syna, Artura. Chłopiec włosy ma po tacie!

Ewa Farna przez weekend koncertowała w Czechach i w poniedziałek podziękowała publiczności za przybycie na Facebooku. Z tego względu, że post był skierowany do czeskich internautów, napisała tylko w języku czeskim.

Instagram/ewa_farna93

Zobacz także: Ewa Farna odważnym zdjęciem prowokuje do dyskusji: "Wiecie, ja lubię facetów"

Zobacz także

Facebook automatycznie tłumaczy post, jeśli ten nie jest w ustawionym w systemie języku. Polscy fani zdziwili się, kiedy kliknęli "Zobacz tłumaczenie". Tego nie spodziewali się po artystce. Zamiast:

Dziękuję za szalony weeked! Byliście przecudowni.

Facebooku przetłumaczył post tak:

Dziękuję za cichy weekend! Byliście śmieciami.

Instagram/ewa_farna93

Zobacz także: Ewa Farna szczerze o hejcie i swojej wadze: "Moje ciało przeszło psychicznie niełatwą drogę"!

Polscy fani szybko zareagowali na nowy post Farnej. Piosenkarka, kiedy tylko zobaczyła komentarze, natychmiast poprawiła błąd automatycznego tłumaczenia i napisała post również po polsku:

Dla Polakow: Kochani ten tłumacz tutaj zostawia nieźle świństewka. Mam nadzieje, że się w tym poprawi na przyszłość, ma co szlifować. Przetłumaczę dla pewności solidnie: „Dziękujemy za szalony weekend! Byliście przecudowni! Dzieki Opawa, Hawierzow, Haj ve Slezsku, Ostrawa a dzis jeszcze przed nami Liptovsky Mikulas na Slowacji" - napisała Ewa Farna.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama