Choć mamy dopiero początek roku, Anna Mucha nie może narzekać na brak zainteresowania ze strony mediów. Aktorka jakiś czas temu zapowiadała, że przez najbliższe 12 miesięcy zapewni swoim fanom mnóstwo wrażeń. Warto przypomnieć, że w pierwszym tygodniu stycznia odbyła się premiera filmu "Koniec świata, czyli Kogel Mogel 4", w którym pojawiła się artystka. Zaledwie po miesiącu na duży ekran wchodzi kolejna duża produkcja, w której Anna Mucha zagrała główną rolę. Mowa oczywiście o historii wyreżyserowanej przez Patryka Vegę - "Miłość, seks & pandemia".

Reklama

Z okazji zbliżającej się premiery filmowej Anna Mucha chciała opowiedzieć swoim fanom o pracy na planie filmowym Patryka Vegi. Okazało się, że uniemożliwiono jej kontakt z internautami. Rozgoryczona artystka postanowiła skomentować tę sytuację. Co się stało?

Anna Mucha zbanowana w mediach społecznościowych. "Dużo jest różnych emocji we mnie"

Wraz ze zbliżającą się premierą filmu "Miłość, seks & pandemia" Anna Mucha podkreślała, że jest coraz bardziej podekscytowana. Aktorka, która jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, postanowiła połączyć się z fanami na Instagramie, by zdradzić kulisy współpracy z Patrykiem Vegą. Zaplanowała już live z internautami, na którym miała ujawnić trochę smaczków. Tymczasem okazało się, że ograniczono jej dostęp do konta. Gdy artystka zrozumiała, co się stało, nagrała filmik, na którym przyznała, że jest jej bardzo przykro.

Słuchajcie, jest mi bardzo przykro. Bardzo się nastawiałam i ekscytowałam tym, że będę mogła się z wami dzisiaj spotkać i porozmawiać, z wami właśnie - nie z dziennikarzami, nie podczas premiery filmu, która zbliża się już wielkimi krokami. Chciałam wam opowiedzieć o tym, jak to wyglądało, jak kręciliśmy... opowiedzieć o swojej pracy, opowiedzieć o tym, jak doszliśmy do tego, jaka ma być moja bohaterka... - mówiła Anna Mucha.

Instagram @taannamucha

Zobacz także: „Miłość, seks & pandemia” Już niebawem nowy film z Anną Muchą! "Jestem piękna i nie wstydzę się tego pokazywać" WYWIAD

Fani aktorki oraz widzowie, którzy z niecierpliwością czkają na najnowszą produkcję Patryka Vegi, mogą czuć ogromne rozczarowanie. Anna Mucha miała w planach opowiedzieć o tym, jak wyglądała jej współpraca z Małgorzatą Rozenek-Majdan, która także znalazła się w obsadzie filmu. Mnóstwo osób czeka, by przekonać się, jak "Perfekcyjna pani domu" poradziła sobie z bardzo odważną rolą.

Zobacz także

Nawet nie wiem, czy ja mogę mówić słowo "seks". "Miłość, seks & pandemia" to jest tytuł tego filmu. Premiera już we wtorek. Ja nie widziałam jeszcze owoców naszej pracy. Chciałam wam opowiedzieć o tym, jak nam się pracowało na planie. Jak się pracowało z Małgosią Rozenek, jak się pracowało z Zosią Zborowską... - zdradziła Anna Mucha - Zła jestem. Dużo jest różnych emocji we mnie. Jutro gramy w Krakowie. Życie toczy się dalej. (...) Łatwo się mnie nie pozbędziecie. (...) Także proszę was o wsparcie i obecność... Chyba teraz wyjątkowo tego potrzebuję - dodała.

Jakby tego było mało, później okazało się, że Instagram nałożył na profil Anny Muchy kolejne ograniczenie. Aktorka przekazała, że ma shadowbana, co oznacza, że jej konto nie jest uwzględniane w wyszukiwarce. Choć może wydawać się to szokujące, jej problemy najprawdopodobniej są związane z licytacją Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy!

Instagram @taannamucha

Instagram usunął kontrowersyjne zdjęcia Anny Muchy

Anna Mucha - podobnie jak wiele innych gwiazd polskiego show-biznesu - dołączyła do osób wspierających Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Aktorka przeznaczyła na licytację zdjęcie promocyjne z filmu "Koniec świata, czyli kogel-mogel 4", na którym pozuje w bieliźnie. Tę samą fotografię postanowiła opublikować na Instagramie, by zwiększyć zainteresowanie fanów. Umieszczony w mediach społecznościowych post został dwukrotnie usunięty z jej profilu.

Instagram @taannamucha

Instagram zablokował zdjęcie Anny Muchy pod zarzutem "nagabywania seksualnego dorosłych". To właśnie dlatego później na profil aktorki nałożono dodatkowe ograniczenia, przez które artystka nie mogła nagrać relacji na żywo. Sytuacja wywołała burzę w komentarzach. Niektórzy internauci uznali, że fotografie publikowane przez Annę Muchę były zbyt odważne, inni stwierdzili, że ich blokowanie to jawna hipokryzja, ponieważ w mediach społecznościowych jest pełno nagości.

Instagram @taannamucha

Zobacz także: Anna Mucha pokazała odważne zdjęcie z planu czwartej części "Kogla Mogla"!

Reklama

Na kolejne relacje Anny Muchy fani będą musieli jeszcze trochę poczekać. Natomiast już w piątek 4 lutego fani będą mogli wybrać się do kina, by przekonać się, jak aktorka poradziła sobie w filmie Patryka Vegi. Czekacie na "Miłość, seks & pandemię"?

Reklama
Reklama
Reklama