Wróblewska wyśmiewa projekty Zielińskiej: Jarmark! Odpustowe jak lizaki na patyku
Dorota nie założy koszulki w groszki
Katarzyna Zielińska oprócz ról w dwóch serialach i bywania na salonach w wypożyczonych sukienkach znalazła jeszcze jeden pomysł na życie - projektowanie. Niedawno na rynku pojawiła się kolekcja t-shirtów sygnowana jej nazwiskiem i logiem z liściem marihuany w roli głównej. Po naszej ostatniej publikacji, w mediach zawrzało, a na nową twórczość Katarzyny uwagę zwrócili modowi blogerzy i krytycy. Przypomnijmy: Marihuana w logo nowej kolekcji Zielińskiej. Na Facebooku zawrzało
Wśród autorytetów z branży modowej głos postanowiła zabrać Dorota Wróblewska, m.in. stylistka, która nie szczędzi krytyki polskim celebrytom. Dostało się już od niej m.in. Mai Sablewskiej (czytaj), Kajetanowi Górze czy Jessice Mercedes. Teraz przyszedł czas na Zielińską, której Wróblewska poświęciła wpis na swojej ścianie:
Projekty Kasi Zielińskiej i Jolanty Czai są odpustowe jak lizaki na patyku. Czasy kolorowych jarmarków dawno już minęły, nasze gusta ewaluują (na szczęście). Czy takie "trendy" mają szansę na sukces na rynku mody? Wątpię. Groszki są dobre dla dziewczynek do programu - "Od przedszkola do Opola" lub teledysku "Biedroneczki są w kropeczki" - napisała Wróblewska
Jak to skomentuje Katarzyna? Coś czujemy, że mniej więcej tak: "Marność! Polacy lubią wbijać szpilki!" albo tak: "Jestem z małego miasteczka. Tam nie czyta się Vogue''a".
Gwiazdy na premierze spektaklu Zielińskiej: