Dorota Wellman w ciągu swojej kariery miała okazję spotkać się z wieloma osobami znanymi z pierwszych stron gazet, nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Ostatnio okazało się, że dziennikarka poznała nawet George'a Clooneya. Tym razem jednak doszło do tego w czasie prywatnym. Gwiazda zdradziła, co usłyszała od gwiazdora!

Reklama

Dorota Wellman o spotkaniu z George Clooneyem

Mimo tego, że Dorota Wellman głównie przeprowadza wywiady podczas "Dzień Dobry TVN", niekiedy zdarza jej się ich także udzielać. Ostatnio dziennikarka zdecydowała się wystąpić w programie "Bardzo Bardzo Serio" w TVN24 GO. Podczas rozmowy z Grzegorzem Markowskim i Katarzyną Kasi opowiedziała m.in. o relacjach z Marcinem Prokopem, obecności i pracy kobiet w mediach, a także zainteresowaniu mężczyznami. Największym zaskoczeniem okazała się jednak historia jej spotkania z jednym z najpopularniejszych aktorów Hollywood i prawdziwym bożyszcze kobiet.

Jerzy Dudek/Dzien Dobry TVN/East News

Zobacz także: Dorota Wellman miała trudności z zajściem w ciążę. Teraz opowiedziała o relacjach z synem

Dorota Wellman wyjawiła, że do jej spotkania z George Clooneyem doszło cztery lata temu. To właśnie wtedy dziennikarce udało się spełnić jedno ze swoich marzeń, czyli odwiedzić jezioro Como. Znała je z literatury, filmów oraz obrazów. Pragnęła usiąść nad wodą i spokojnie patrzeć w wodę.

- Zachwyciło mnie swoim kolorem, spokojem i wodą. Nad jeziorem Como dookoła jest ścieżka rowerowa, która pozwala właściwie objechać całe to jezioro. Ja akurat na rowerze nie jeździłam, ale usiadłam sobie na brzegu jeziora. Z tyłu za mną niewielka i droga w cholerę kawiarnia. Troszkę ludzi, ale niewiele, bo to nie sezon. I ja na tym brzegu siedząca i patrząca w wodę. Woda mnie magnetyzuje i uważam, że to jest spotkanie z absolutem. Obok mnie usiadł mężczyzna i ja na niego niespecjalnie zwróciłam uwagę — zaczęła opowiadać w "Bardzo Bardzo Serio".

Zobacz także
Splash News/EAST NEWS

Zobacz także: Nie tylko George Clooney z wiekiem przystojnieje! Ci aktorzy są jak wino

Następnie Dorota Wellman przytoczyła rozmowę z owym mężczyzną, którym okazał się nie kto inny, a właśnie George Clooney. To właśnie nad jeziorem Como aktor ma jedną ze swoich posiadłości. Jednak, co ciekawe, początkowo dziennikarka nawet nie wiedziała, że rozmawia z hollywoodzkim gwiazdorem.

- Zagadał, czy mi się podoba jezioro Como. Ja nawet niespecjalnie obejrzałam, kto pyta. Odpowiedziałam, że zawsze marzyłam, żeby tu przyjechać i posiedzieć nad jeziorem Como. Przyleciałam tu tylko na jedną dobę. On zapytał mnie, czy jestem crazy [ang. szalona - przyp.red.]. Odpowiedziałam, że zdecydowanie tak, ale właśnie tak się realizuje marzenia. Rozmawialiśmy przez jakiś czas. Wtedy kątem oka spostrzegłam, że ja jednak tego mężczyznę znam skądś i to nawet powiedziałabym, że dosyć dobrze, choć nie osobiście - wspominała Dorota Wellman.

Artur Zawadzki/REPORTER/East News

Zobacz także: Dorota Wellman oszukała na maturze i jest z tego dumna! "Zrobiłam numer stulecia"

Reklama

Po odbyciu ciekawej rozmowy, George Clooney zaproponował Dorocie Wellman wspólne zdjęcie. Pewnie był nie lada zaskoczony, kiedy prezenterka "Dzień Dobry TVN" mu odmówiła. Choć gwiazda TVN nie ma żadnej pamiątki z tego spotkania, do dziś je wspaniale wspomina.

- Bardzo dobrze nam się prowadziło rozmowę i on zapytał mnie na końcu, czy chcę zrobić sobie z nim zdjęcie. Powiedziałam: "Nie". Myślę, że to go zbiło z pantałyku, czymkolwiek pantałyk jest, bo był to George Clooney, który mieszka nad jeziorem Como. Wszyscy sobie z nim robili zdjęcia poza mną. To niezwykłe spotkanie. (...) Byłam przekonana, że mnie poczęstuje kawą, którą reklamuje, ale nie. Myślę, że to jest świetne spotkanie, kiedy niespodziewanie w jednym marzeniu może się dla niektórych realizować również drugie — podsumowała.

MEDIUM

Marek Kudelski/Agencja SE/East News

ONS
Reklama
Reklama
Reklama