Reklama

Już jutro czekają nas wielkie emocje związane z finałem tegorocznej edycji Eurowizji. Po raz pierwszy od wielu lat mamy szansę na zwycięstwo, dzięki Cleo i jej występowi z utworem "My Słowianie - We Are Slavic". Podczas wczorajszego półfinału wraz z dziewiątką innych krajów, udało nam się wywalczyć awans. Obok nas znalazła się również m.in. najbardziej kontrowersyjna uczestniczka konkursu Conchita Wurst nazywana "kobietą z brodą". Przypomnijmy: Udział "kobiety z brodą" w finale do końca był niepewny

Reklama

Podczas naszego występu na scenie zabrakło Donatana, który jest jednym z twórców hitu. Producent zdecydował, że woli swoje miejsce odstąpić jednej z tancerek. Nie był to jednak jedyny brak w naszej obsadzie - do Kopenhagi nie pojechała również największa gwiazda teledysku "My Słowianie" Luxuria Astaroth. Modelka podobnie jak Donatan pokazywana była jedynie na wizualizacjach. W rozmowie z serwisem onet.pl, producent zdradził dlaczego zdecydował się wysłać do Danii profesjonalne tancerki z zespołu Mazowsze.

Luxuria prowadzi teraz jakby swoje własne życie. To co umożliwiłem jej poprzez występy przy teledyskach - poskutkowało na szczęście. Luxuria nie narzeka , działa sobie bardzo ładnie. z tego co wiem to udziela się w mediach, promuje swoje marki odzieżowe, także cieszy mnie ogromnie, że upiekła swojego baranka na tym i korzysta i jakby jest autonomicznym członem. - mówi.

Żałujecie, że Luxuria nie pojawiła się wczoraj na scenie? Myślicie, że jej udział pomógłby nam w sobotnim konkursie?

Zobacz: Luxuria o szansach Donatana i Cleo na Eurowizji: Nie wygramy

Reklama

Występy z drugiego półfinału Eurowizji:

Reklama
Reklama
Reklama