Znów wojna na linii Krupa-Górniak. Darek poważnie oskarża Edytę
Wytoczył najcięższe działa
Przez moment wydawało się, że relacje Edyty Górniak i Dariusza Krupy względnie się unormowały i para doszła do porozumienia w najważniejszych kwestiach dotyczących opieki nad ich synem. Nic bardziej mylnego. Kilka tygodni temu wybuchła prawdziwa bomba - Edyta wyznała, że Allan nie wiedział o istnieniu 2-letniej córki Krupy z nowego związku i nie radzi sobie z tą sytuacją. Przypomnijmy: "Krupa ukrywał przed naszym synem, że ma siostrę"
Na odpowiedź Darka nie trzeba było czekać długo. Muzyk opublikował na swoim Instagramie serię zdjęć, na których widać uśmiechniętego Allana w towarzystwie taty, jego narzeczonej i rodzeństwa. To jednak nie koniec, bowiem Krupa zdecydował się też na wypowiedź na łamach prasy, w której odpiera zarzuty byłej żony. W rozmowie z "Show" Krupa zapewnia, że jego syn świetnie odnajduje się w ich domu, a wypowiedzi Edyty są próbą manipulacji.
Jestem bardzo dumny z mojego syna. Allan jest opiekuńczy wobec swojej młodszej siostry Lei. Ma teraz za cel nauczyć ją gry w piłkę. Oczywiście z Izą i Laurą (partnerką Darka i jej starszą córką z poprzedniego związku - przyp. red.) też ma świetny kontakt. Oskarżenia są absurdalne, bo mój syn jest przecież częścią rodziny. Problem jedynie może tkwić w tym, że nie wszyscy zaakceptowali taki rozwój sytuacji. Niestety, nie mam wpływu na to, co się dzieje z moim synem, kiedy nie jest ze mną. Jednego mogę być pewien: że w naszym domu dzieci wychowują się w miłości i wzajemnym szacunku - tłumaczy w "Show" Krupa.
Były mąż Górniak idzie też o krok dalej. Zdradza, że przed wakacjami w lutym, na które wokalistka zabrała syn, ten nie widział jej przez dwa miesiące.
Allana nie było u mnie od czternastego lutego, kiedy to po prawie dwóch miesiącach niewidzenia się z mamą wyjechał z nią na ferie, do jedenastego kwietnia. Ale od tej daty, czyli od połowy kwietnia syn mieszka już z nami. Jego matka nigdy nie ustalała ze mną żadnych zmian dotyczących miejsca zamieszkania dziecka. Gdyby tak było, na pewno bym to rozważył. Nie wiem, czemu miały służyć takie nieprawdziwe doniesienia - zastanawia się.
Myślicie, że rozwiązywanie tego typu spraw na łamach gazet to dobry sposób?
Zobacz: Tak szczera jeszcze nie była. Górniak bezlitośnie rozlicza się z matką i Krupą
Zdjęcia nowej rodziny Dariusza Krupy: