Władimir Putin ma wiele tajemnic. Jedną z najpilniej strzeżonych jest jego życie prywatne. Prezydent Rosji nigdy nie był wylewny w sprawach osobistych a prywatności córek z małżeństwa z Ludmiłą Aleksandrową strzegł jak oka w głowie. Do dziś prawie nic o nich nie wiadomo, jednak wokół polityka "urosły" legendy na temat "domniemanych i nieślubnych" dzieci. Szczególnie głośno było o Elizawiecie Kriwonogich.

Reklama

W Petersburgu mieszka tajemnicza milionerka Swietłana Kriwonogich. Dostaje eleganckie prezenty od przyjaciół Władimira Putina, a jej córka jest niebywale podobna do szefa państwa – poinformował portal Projekt.

Swietłana Kriwonogich to matka Elizawiety. Dziewczyna ma dziś już 19-lat. Do niedawna była aktywna w sieci, gdzie chętnie epatowała luksusami, w jakich żyje i publikowała dość odważne zdjęcia. Mówi się, że jest córką Putina, a naukowcy znaleźli na to dowody.

Elizawieta Kriwonogich "domniemana córka Putina" na Instagramie

Znajomością Swietłany Kriwonogich i Władimira Putina zainteresowali się dziennikarze śledczy, którzy ustalili, że teraźniejszy prezydent Rosji poznał o 23 lata młodszą kobietę, jeszcze w latach 90. Władimir Putin miał pracować w Urzędzie Miasta a ona miała być sprzątaczką w pobliskim sklepie. Swietłana zaczęła bogacić się po 2000 roku. Najpierw rozpoczęła pracę w banku Rossija (ściśle związanym z przyjaciółmi prezydenta), jednak w ciągu kilku miesięcy została jego akcjonariuszką. To był zaledwie początek. Aktualnie jest bogatą bizneswoman a jej majątek szacowany był na ponad 100 milionów dolarów. Jednak gdy wystosowano pytanie o milionerkę do Kremla, jego rzecznik odparł:

Pierwszy raz w ogóle słyszę o tej kobiecie i nic nie mogę o niej powiedzieć

Swietłana Kriwonogich doczekała się córki Elizawiety. Mówi się, że jest także córką Putina, który przed laty miał zapłacić kobiecie za milczenie - podarowując jej luksusowy apartament w Monte Carlo wart 4 miliony dolarów (który od razu miał stać się własnością Elizawiety), kurort narciarski, nieruchomości czy też wyżej wspomniane akcje bankowe. Media podawały, że Swietłana ma także apartament otoczony fosą na Wyspie Kamiennej w Petersburgu, gdzie mieszka z córką. Dziennikarze śledczy informowali, że dotarli do dokumentów nastolatki, jednak nie wpisano w nich nazwiska ojca, jednak używa patronimku „Władimirowa" (co oznacza, że jej ojciec nazywa się Władimir). Dziennikarze dostrzegli jej podobieństwo do Władimira Putina. Zdjęcia Elizawiety Kriwonogich wysłano również do analizy Uniwersytetu Bradford, gdzie stwierdzono, że podobieństwo wynosi 70,44 proc. co dało dziennikarzom pewność, że się nie mylili.

Face to Face/REPORTER/East News

Zobacz także: Władimir Putin jest poważnie chory? Naukowcy wyjawili czego objawem może być jego sztywna ręka

Zobacz także

Elizawieta Kriwonogich miała być także aktywna na Instagramie, gdzie pokazywała jak żyje. W sieci miała działać pod fałszywymi danymi Rozova Luiza, gdzie zgromadziła prawie 85 tysięcy obserwujących. Nastolatka pokazywała zdjęcia z luksusowych miejsc, drogich zakupów a także bajecznej posiadłości, w której mieszkała na co dzień.

Zobacz także: Władimir Putin ukrywa gigantyczny majątek? Jego dom to prawdziwy pałac! Zobaczcie sami!

Elizawieta Kriwonogich chętnie publikowała również dość odważne jak na nastolatkę kadry. Na jej profilu nie brakuje zdjęć w bieliźnie czy strojach kąpielowych, na których chwaliła się swoją nienaganną figurą. Pojawiały się także nagie zdjęcia, na których domniemana córka Putina eksponowała ekskluzywne dodatki ze swojej garderoby.

Zobacz także: Natalia Oreiro to "ulubienica Putina". Tak zareagowała na atak Rosji na Ukrainę

Mówi się, że nadmierne zainteresowanie mediów wynikające z dziennikarskiego śledztwa Projektu i nadmierna aktywność Elizawiety Kriwonogich na Instagramie nie spodobały się Władimirowi Putinowi i to on ograniczył jej działalność w sieci. To wszystko przez fakt, że dziewczyna przestała publikować nowości, a jej ostatnie zdjęcie na profilu pojawiło się w październiku 2021 roku. Z drugiej strony wszystko, co udostępniła ciągle widnieje na jej publicznym profilu na Instagramie.

Zobacz także: Władimir Putin oszalał przez pandemię? Zagraniczne źródła: „Ten człowiek traci poczucie rzeczywistości”.

Reklama

Na profilu domniemanej córki prezydenta Rosji ciągle pojawiają się komentarze odnoszące się do Władimira Putina. Nastolatka jednak nie zdecydowała się nigdy wejść w pyskówkę z komentującymi. Na jej koncie dostępnych jest kilkaset zdjęć, jednak na żadnym nie pokazała swojej twarzy. Zazwyczaj kadrowała zdjęcia, lub zasłaniała się elementami garderoby czy telefonem podczas robienia selfie. Domniemana córka Władimira Putina wywołuje sporo kontrowersji, jednak nigdy nie udowodniono prezydentowi Rosji ojcostwa. Oficjalnie Władimir Putin na tylko dwie córki z małżeństwa z Ludmiłą Aleksandrową, z którą rozwiódł się w 2013 roku. Głośno również było o romansie Władimira Putina z Aliną Kabajewą, z którą również miał doczekać się dzieci.

Reklama
Reklama
Reklama