Reklama

Dziś cały show-biznes żyje aferą z udziałem Dody i Agnieszki Szulim. Obie panie od dawna za sobą nie przepadały, ale nigdy nie doszło do ich bezpośredniej konfrontacji. Wczorajsza gala "Niegrzeczni 2014" była pierwszą okazją do spotkania i z pewnością jeszcze długo pozostanie ono w pamięci wszystkich. Przypomnijmy: Doda pobiła się z Szulim! Znamy szczegóły

Reklama

Szarpanina między wokalistką a dziennikarką wywiązała się podczas imprezy już po gali rozdania nagród. Doda i Szulim spotkały się jednak już kilka godzin wcześniej - organizatorzy przezornie nie posadzili ich obok siebie, ale nie obyło się bez wzajemnych prowokacji, które sprawiły, że atmosfera zrobiła się naprawdę gęsta.

Zobacz: Szulim skomentowała awanturę z Dodą. Pokazała zdjęcia z bójki

Pierwszym zgrzytem był moment, w którym Rabczewska pojawiła się na scenie, żeby wykonać "High Life". Występ jednak miał lekkie opóźnienie z uwagi na projektor, który odmówiła posłuszeństwa, a miał być ważną częścią show Dody. Wokalistka stała przez chwilę na scenie czekając na interwencję technicznych, a według relacji świadków Szulim w tym czasie skwitowała całą sytuację głośnym śmiechem.

Zobacz: Jak zakończyła się bójka Dody i Szulim? Znamy nowe fakty

Temperatura wzrastała z każdą minutą i doszło do kolejnej, jeszcze nie bezpośredniej konfrontacji. Tym razem Agnieszka odbierała nagrodę dla programu "Na Językach" i po oficjalnych podziękowaniach zwróciła swój wzrok na siedzącą w pierwszym rzędzie Dodę. Co powiedziała?

Chcę się dobrze bawić na after party i chciałabym zaznaczyć, że co się dzieje w Chorzowie, zostaje w Chorzowie.

Ciężko wydarzenia z Klubu Kultura określić jako dobrą zabawę, a o sprawie piszą dziś absolutnie wszyscy. Spodziewaliście się takie obrotu wydarzeń?

Zobacz: Jest oficjalny komentarz policji w sprawie bójki Dody i Szulim

Reklama

Doda i Szulim na gali "Niegrzeczni 2014:

Reklama
Reklama
Reklama