Reklama

Blanka Lipińska należy do tych gwiazd, które otwarcie dzielą się z fanami nawet najbardziej intymnymi szczegółami swojego życia. Autorka "365 dni" regularnie więc przekazuje informacje na temat swoich projektów zawodowych, wakacyjnych planów, czy relacjonuje w sieci swoją codzienność. Tym razem postanowiła jednak wrócić pamięcią do czasów, gdy zmagała się z nadwagą.

Reklama

- Byłam gruba, ważyłam 84 kilogramy przy wzroście 160 cm. To wcale nie jest mało! Naprawdę źle wyglądałam - wyznaje poruszona pisarka za pośrednictwem InstaStories.

Autorka bestsellerowej erotycznej sagi nie tylko postanowiła pokazać fanom zdjęcie z czasów, gdy zmagała się z ponadprogramowymi kilogramami, ale też wyznała, że dzięki bardzo prostej rzeczy udało jej się schudnąć aż 35 kilogramów w zaledwie trzy miesiące. Jak to zrobiła?

Blanka Lipińska o dawnej nadwadze

Blanka Lipińska przez lata przyzwyczaiła swoich fanów do tego, że na bieżąco dzieli się z nimi szczegółami swojej codzienności. Dzięki śledzonemu przez ponad 795 tys. osób instagramowemu kontu pisarki możemy nie tylko być świadkami jej wydawniczych planów, branżowych imprez z jej udziałem, ale też pośrednio towarzyszyć jej podczas rutynowej pielęgnacji twarzy, zakupów, wizyt w salonach fryzjerskich, a także podglądać kolejne etapy remontu jej mieszkania, czy luksusowe zagraniczne wakacje autorki "365 dni".

Celebrytka przyzwyczaiła też swoich obserwatorów do pogadanek prosto ze swojego luksusowego auta, podczas których ochoczo rozprawia nie tylko o swoich sukcesach, ale też bolączkach. Tak też było i tym razem. Swoje InstaStories pisarka rozpoczęła od zachwytów nad swoją aparycją, którą dodatkowo upiększyła instagramowymi filtrami.

- Z tym filtrem i bez rzęs wyglądam, jakbym miała 17 lat! - zaczęła Lipińska.

Pisarka szybko jednak zmieniła temat przyznając, że choć upiększająca nakładka nie tylko odjęła jej lat, ale jeszcze bardziej wydobyła jej piękno, to jako nastolatka wcale nie była zachwycona swoim wyglądem.

Instagram @blanka_lipinska

Autorka bestsellerowej erotycznej sagi wyznała, że jako 17-latka zmagała się z nadwagą, do której doprowadziła m.in. terapia hormonalna, z jakiej wówczas korzystała.

- Jak miałam 17 lat to tak nie wyglądałam. Wzięłam tabletki antykoncepcyjne i utyłam 35 kilogramów. [...] Byłam gruba, ważyłam 84 kilogramy przy wzroście 160 cm. To wcale nie jest mało! Naprawdę źle wyglądałam - wyznała.

Słowa Blanki Lipińskiej sprawiły, że w sieci zawrzało, a fani natychmiast zasypali swoją ulubienicę pytaniami dotyczącymi tego, jak udało jej się pozbyć ponadprogramowych kilogramów.

- Ci, którzy są tutaj krócej, wysłali mi kilkadziesiąt pytań dotyczących tego, jak schudłam. Otóż kochani, odstawiłam tabletki antykoncepcyjne i nigdy więcej do nich nie wróciłam. Po prostu się okazało, że nie mogę brać antykoncepcji hormonalnej, bo będę od niej tyła. Niezależnie od tego, czy będą to plastry, czy byłby to implant - przyznała za pośrednictwem InstaStories Blanka Lipińska. - Ja nie mogę używać żadnej antykoncepcji hormonalnej. Od każdej tyję i dostaję świra. Mam stany depresyjne, a potem zaczynam krzyczeć. Nie, nie, hormony nie są dla mnie - dodała.

Instagram @blanka_lipinska

Lipińska dodała, że momentem przełomowym decydującym o tym, że postanowiła zmienić wygląd swojego ciała, okazało się wejście na wagę i zderzenie z tym, ile tak naprawdę wskazuje.

- Ja po prostu weszłam na dietę. W marcu się zorientowałam, że jestem gruba, a w lipcu ważyłam już 48 kilogramów.

Pisarka postanowiła opublikować słynne zdjęcie ze swojej studniówki, na którym jako nastolatka ewidentnie nie była zachwycona swoją aparycją.

- To nie był dobry czas w moim życiu. To zdjęcie jest również najlepszym dowodem na to, dlaczego medycyna estetyczna jest potrzebna ludzkości - komentuje z rozbawieniem Blanka Lipińska. Ja mam naprawdę duży dystans do siebie i do tego, jak wyglądam, wyglądałam i będę wyglądać. Mam nadzieję, że medycyna estetyczna będzie wciąż robiła progres, a lekarze w kolejnych latach będą wymyślać nowe, lepsze i bardziej skuteczne, bezpieczne i wyglądające coraz bardziej naturalnie metody na to, żeby człowieka upiększyć i powstrzymać starzenie - dodała.

Instagram @blanka_lipinska

Zobacz także: Blanka Lipińska gorzko o mężczyznach. Przy okazji wbiła szpilę Baronowi?

Trzeba przyznać, że od czasu swojej studniówki Blanka Lipińska bardzo się zmieniła. Nie tylko postawiła na twarzowy blond, ale też przeszła szereg zabiegów upiększających i operacji plastycznych. Pisarka miała operację wycięcia torebek tłuszczowych z policzków, powiększyła piersi, podniosła owal swojej twarzy, ma też zmieniony owal żuchwy, jak również zrobioną lipolizę i zmieniony kształt brody. Niedawno również zdjęła aparat ortodontyczny, podcięła sobie dziąsła i skusiła się bonding zębów.

Reklama

Blanka Lipińska stosuje również rygorystyczną dietę, co budzi wiele skrajnych emocji wśród jej fanów.

Instagram @blanka_lipinska
Reklama
Reklama
Reklama