Reklama

Marek i Antonina Kondratowie od paru lat tworzą najbardziej tajemnicze małżeństwo w polskim show-biznesie. Teraz jednak zdecydowali się na wywiady, zdradzając nieco szczegółów ze swojego prywatnego życia. Bardziej wylewna była Antonina, córka Grzegorza Turnaua, która w rozmowie z "Fashion Magazine" zdementowała kilka krążących plotek.

Reklama

Antonina Kondrat o małżeństwie z Markiem. Zabrała głos w sprawie domów za granicą

Ich związek wywołał w polskim show-biznesie trzęsienie ziemi. W 2015 roku 34-letnia dziś Antonina Turnau, córka Grzegorza Turnaua, poślubiła starszego o 38 lat, 72-letniego Marka Kondrata, który jest przyjacielem jej ojca. W 2018 roku Marek i Antonina zostali rodzicami Heleny. Na stale mieszkają w Krakowie, a więc nie goszczą na branżowych imprezach, nie chwalą się swoim życiem w sieci, rzadko kiedy udzielają wywiadów - tutaj jednak robią wyjątki, jak teraz. Antonina Kondrat zdecydowała się na rozmowę z Mateuszem Szymkowiakiem dla pisma o modzie "Fashion Magazine", opowiadając m.in. o swojej marce ubrań, którą założyła. Przy okazji żona aktora zdementowała kilka plotek na temat swojego małżeństwa:

A.Kondrat: Dzięki temu, że moi rodzicie funkcjonowali w szczególnym środowisku, wychowałam się wśród ludzi wyjątkowych. To był barwny, atrakcyjny świat, w którym czułam się równie dobrze jak na szkolnym boisku. Ostatnio koleżanka z drugiego końca Polski powiedziała mi, że Kraków to jest takie miejsce, gdzie dziwni ludzie robią dziwne rzeczy. Bardzo mi się to spodobało. Ja właśnie wielu tych „dziwnych” ludzi miałam wokół siebie. Uważam to za prezent od losu, czuję się wyróżniona, że dziecięcymi oczami mogłam obserwować ludzi niezwykłych.

"Fashion Magazine": Rzeczywiście był wśród nich twój mąż, Marek Kondrat, i wychowywałaś się na jego kolanach?

A.Kondrat: Nie, to jedna z wielu bzdur, które o nas piszą. Poznałam Marka jako dorosła kobieta. I nie, nie w Kazimierzu Dolnym na festiwalu „Dwa Brzegi”. Tu skończmy.

Kondrat została również zapytana o różnicę wieku w ich małżeństwie. Dla Antoniny nie stanowi ona żadnego problemu:

Myślę, że są groźniejsze różnice, na przykład światopoglądowe. Każda relacja wiąże się z ryzykiem, w każdym związku jest potencjał konfliktu, komplikacji, o każdy trzeba dbać. Ale to gra warta świeczki.

Następnie Kondrat zdementowała informacje m.in. o posiadaniu winnicy za granicą czy domów we Francji czy Włoszech:

Nie to, żebym czytała wszystko na nasz temat, ale naprawdę większość to nieprawda. Nie, nie mamy winnicy.

Żona Kondrata zdradziła jednak, że posiadają posiadłość w Hiszpanii:

Mamy dom w Hiszpanii, więc gdy tylko pojawia się ochota na wyjazd, jedziemy właśnie tam, trochę „pomieszkać”. Ostatnio pokochaliśmy też Beskid. Jest tam taka chatka, w której nie ma zasięgu: ani telefonu, ani internetu, o telewizji nie wspominając. Nigdzie tak wspaniale nie wypoczywam. Totalny reset.

Marek Kondrat z kolei udzielił wywiadu dla "Newsweeka", w którym opowiedział o żonie i córeczce, Helenie. O Antoninie mówi: "młoda żona":

Nie pozwala mi się garbić, mobilizuje mnie do życia. Dzięki temu patrzę na świat z nadzieją. Dziaderstwo nie zmusi młodych ludzi do niczego, oni dokonują wyborów bez żadnego trybu - powiedział Kondrat.

W rozmowie z "Newsweekiem" Kondrat mocno zaatakował rządzących, został więc zapytany o przyszłość swojej 4-letniej córki, Helenki:

Na razie chodzi do przedszkola w Krakowie. Bardzo nam zależy – mojej młodej żonie i mnie – aby edukacja naszej córki stanowiła dla niej szansę, a nie groziła sformatowaniem według sztancy

Zobacz także: Strasburger, Tajner, Kondrat... Oni zostali ojcami po 50 roku życia!

Damian KLAMKA/East News
M.Lasyk/REPORTER/East News

Reklama

Zobacz także: Antonina Turnau o 38 lat starszym mężu, Marku Kondracie. Porównała go do ojca

Reklama
Reklama
Reklama