Kto dostanie Oscara za najlepszą pierwszoplanową rolę męską? Zagłosuj w naszej SONDZIE!
Kto dostanie Oscara za najlepszą pierwszoplanową rolę męską? Zagłosuj w naszej SONDZIE!
1 z 6
Ceremonia rozdania Oscarów zbliża się wielkimi krokami. Najbardziej pożądane filmowe statuetki na świecie zostaną wręczone już dziś w nocy. W jednej z naszych sond oskarowych zażartą walkę o Oscara toczą: piosenka „Writing's on the Wall” Sama Smitha z najnowszej odsłony przygód agenta Jamesa Bonda „Spectre” oraz wykonywany przez Lady Gagę kawałek „Til It Happens to You” z filmu „Pole walki”. Na razie nieznacznie prowadzi Lady Gaga.
A kogo wskażecie na zwycięzcę wśród najlepszych aktorów pierwszoplanowych? Konkurencja jest wyrównana. Zobaczcie, kto ma szansę na wygłoszenie w tym roku wzruszającej mowy dziękczynnej. I wybierzcie swojego faworyta.
2 z 6
Bryan Cranston za rolę w filmie „Trumbo”
Sławę przyniosła Cranstonowi rola w uwielbianym przez wielu serialu „Breaking Bad”. Dzięki niej szeroko otworzyły się przed nim wrota kinowej kariery. Cranston szansę wykorzystał, choć w większości przypadków pojawiał się na dalszych planach. Teraz, ten kolekcjoner nagród i nominacji do Złotych Globów oraz Emmy, ma pierwszą w karierze szansę na Oscara. Przyniosła mu ją rola Daltona Trumbo, jednego z największych scenarzystów Hollywood, który trafił na tzw. czarną listę Hollywood za odmowę odpowiedzi na pytanie o przynależność do... partii komunistycznej.
3 z 6
Matt Damon za rolę w filmie „Marsjanin”
Mało kto pamięta, ale Matt Damon zdobył już jednego Oscara za scenariusz do filmu „Buntownik z wyboru”, który napisał razem z Benem Affleckiem. Nominacja do aktorskiego Oscara to dla niego również nie pierwszyzna, bo do tej pory dwa razy miał taką przyjemność. Trzecia okazja nadarza się dzięki roli kosmonauty pozostawionego na Marsie, który nie poddaje się i nie tylko walczy o przetrwanie, ale też stara się zrobić wszystko, by wrócić na Ziemię.
4 z 6
Leonardo DiCaprio za rolę w filmie „Zjawa”
Popularny Leo o Oscara walczy już od ponad dwudziestu lat kiedy to w 1994 roku otrzymał pierwszą nominację za rolę w filmie „Co gryzie Gilberta Grape'a”? Łącznie z kolejnymi nominacjami było ich już w sumie pięć, a przecież w karierze zdarzyło mu się co najmniej drugie tyle ról, które też zasługiwały na nominację... Krótko mówiąc: Leonardo DiCaprio to jeden z największych pechowców, jeśli chodzi o nagrody Akademii. Choć nie największy. Czy w końcu jego los się odwróci? W „Zjawie” dał się zaatakować niedźwiedziowi, zjadł surową wątrobę bizona i bardzo zmarzł. Wystarczy?
Zobacz: Jak było naprawdę, czyli nieścisłości historyczne w nominowanej do 12. Oscarów „Zjawie”
5 z 6
Michael Fassbender za rolę w filmie „Steve Jobs”
Rok 2015 był rokiem Michaela Fassbendera, którego na kinowym ekranie mogliśmy oglądać trzykrotnie. Aktor kontynuuje świetną passę, której pierwszym kamieniem milowym była nominacja do Oscara za rolę w filmie „Zniewolony: 12 Years a Slave”. Druga nominacja powędrowała zaś teraz na jego konto za tytułową rolę Steve'a Jobsa, ekscentrycznego geniusza, dzięki któremu czytacie teraz te słowa na iPhone'ie/iPadzie/MacBooku (niepotrzebne skreślić).
6 z 6
Eddie Redmayne za rolę w filmie „Dziewczyna z portretu”
Jeśli Eddie'emu Redmayne'owi uda się zgarnąć w tym roku Oscara, dołączy do wąskiego grona aktorów, którzy zdobywali aktorskiego Oscara rok po roku. Przed nim ta sztuka udała się jedynie Spencerowi Tracy i Tomowi Hanksowi. Przed rokiem Redmayne triumfował dzięki roli Stephena Hawkinga w filmie „Teoria wszystkiego”, tym razem również wcielił się w postać autentyczną – malarza Einara Wegenera, prawdopodobnie pierwszą osobę na świecie, która poddała się operacji zmiany płci.